To jednak ma nie mieć wpływu na tempo prac.

O przywróceniu Odrze żeglowności mówi się od lat, głównie w Polsce zachodniej. Jedną z głównych przeszkód jest tak zwana Odra Graniczna gdzie budowa stopni wodnych czy wałów przeciwpowodziowych może zmienić nurt, a więc i granice państwowe.

Polsko-niemieckie porozumienie wypracowano wiele lat temu i kiedy w końcu miało być podpisane nastąpiła zmiana rządu. Niemcy, z braku wolnego terminu zaproponowali więc przyszły rok. 

Zdaniem dyrektora szczecińskiego oddziału RZGW - opóźnienie nie wpłynie na prace, bo finansowanie i tak ma być uruchomione dopiero w przyszłym roku. Na Odrę trafi 2 i pół miliarda złotych. 

Rzeka na całej długości ma uzyskać trzecią klasę żeglowności, a przez 200 dni w roku nawet czwartą. Co ciekawe to właśnie czwarta klasa, czyli 2 i pół metra głębokości, jest unijnym standardem. 

Zdaniem przedsiębiorców inwestując 5 miliardów moglibyśmy uzyskać olbrzymie środki unijne. Dziś większość prac sfinansujemy ze środków własnych i kredytów z Banku Światowego.