Sprawca zostawił dziecko w pobliskim Bartoszewie, a kilka godzin później porzucił auto.
Niewielki sklep w Bartoszewewie (na zdjęciu) – to tam kierowca skradzionego Jaguara zostawił 6-letniego chłopca, początkowo nie wzbudzając podejrzeń przechodniów, bo w tym samym czasie bawiły się tam również inne dzieci.
Samochód skradziono około 18.00 w Wołczkowie, podczas gdy właścicielka pojazdu wnosiła do domu zakupy. Prawdopodobnie złodziej nie wiedział, że w aucie jest dziecko i kilka kilometrów dalej je zostawił - kilka godzin później porzucił auto w pobliskim Tanowie.
Policyjna obława zakończyła się w poniedziałek późnym wieczorem. Jak mówią mieszkańcy Wołczkowa, nigdy wcześniej nie dochodziło tam do kradzieży.
Policja przesłuchała matkę dziecka, świadków. Funkcjonariusze rozmawiali też z chłopcem w obecności psychologa.
Sprawcy kradzieży za pozbawienie człowieka wolności, krótkotrwałe użycie auta i uszkodzenie pojazdu grozi osiem lat więzienia
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Region
- Trwają poszukiwania złodzieja