Po 16. kolejce Orlen Basket Ligi aż siedem drużyn miało bilans 9-7. W tym gronie była też PGE Spójnia Stargard, która o 10. wygraną powalczy w pojedynku z zamykającą tabelę Krajową Grupą Spożywczą Arką Gdynia.
Niedzielny mecz w hali OSiR (początek o godz. 17:30) to również debiut nowego koszykarza. Jakie pierwsze wrażenie na stargardzkich kibicach zrobi Alex Stein? W poprzednim sezonie PGE Spójnia trafiała w "dziesiątkę" z transferami dokonywanymi już w trakcie rozgrywek. Oby ta sytuacja się powtórzyła podobnie, jak znakomity styczeń 2023 roku. Wtedy PGE Spójnia była niepokonana, a obecny rok Biało-Bordowi zaczęli od wygranej 77:65 z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk.
PGE Spójnia potrzebuje koszykarzy, którzy potrafią robić różnicę nawet w pojedynczych meczach. Kimś takim może być Alex Stein. Przez większość sezonu kluczowymi postaciami Biało-Bordowych byli Devon Daniels IV oraz Stephen Brown Jr. W dwóch ostatnich spotkaniach najwięcej punktów zdobywał jednak Karol Gruszecki.
Kapitan PGE Spójni trafił w tych meczach 8/17 "trójek". To sprawiło, że nieskuteczna w rzutach z dystansu drużyna (28,5%) nie była łatwa do bronienia, bo trudno przewidzieć, który koszykarz będzie główną ofensywną opcją. Solidnym wsparciem dla liderów jest Aleksandar Langović, który w 12 meczach zdobywał po minimum 10 punktów.
Kolejnym ważnym strzelcem miał być Benjamin Simons. Amerykanin jednak tylko w siedmiu meczach zdobywał po minimum 10 punktów, a najwięcej trzykrotnie rzucał po 15 "oczek". Dla porównania w poprzednim sezonie w Astorii Bydgoszcz tylko sześciokrotnie zdobywał mniej niż 10 punktów. Przede wszystkim miał też jednak pięć spotkań, w których rzucał ponad 20 "oczek" (rekordowo 34 w wygranym meczu z Kingiem Szczecin).
Orlen Basket Liga jest niezwykle wyrównana również na dole tabeli. Krajowa Grupa Spożywcza Arka zajmuje ostatnią pozycję, ale ma tyle samo zwycięstw, co dwie wyprzedzające ją ekipy. O jedną wygraną więcej ma Tauron GTK Gliwice, czyli zespół, z którym drużyna prowadzona przez trenera Wojciecha Bychawskiego odniosła połowę ze swoich czterech zwycięstw.
Właśnie w starciu ze śląską ekipą Krajowa Grupa Spożywcza Arka przełamała się po pięciu porażkach z rzędu. Zwycięstwo 100:87 to było efektowne otwarcie roku. Dla trenera Sebastiana Machowskiego to świetny materiał do skautingu, bo zobaczy w nim zespół, z którym zmierzy się w niedzielę. Wcześniejsze spotkania w tym również mecz z pierwszej rundy, nie są tak istotne, bo składy były wtedy inne. Przypomnijmy jednak, że PGE Spójnia wygrała w 2. kolejce 96:86.
Biało-Bordowi w tym sezonie już kilka razy nie wywiązali się z roli faworyta, a z czwórką drużyn walczących o utrzymanie przegrali dwa wyjazdowe mecze. W hali OSiR taka wpadka nie może im się przydarzyć nawet jeżeli przeciwnik może być obecnie zdecydowanie trudniejszy, niż wskazuje jego bilans (4-12).
W ostatnim meczu koszykarze z Gdyni trafili 16/35 "trójek". Świetny debiut miał skrzydłowy Seth Leday, który do 15 punktów dołożył 13 zbiórek. Po kontuzji do gry wrócił Andrzej Pluta. Rozgrywający reprezentacji Polski w siedmiu meczach trafiał po minimum cztery "trójki".
Inne drużyny Orlen Basket Ligi w meczach przeciwko PGE Spójni tracą jednak swoją strzelecką siłę, bo trafiają tylko 28,3% rzutów zza linii 6,75 metra. Andrzej Pluta przekonał się o tym już w pierwszym meczu, trafiając tylko 1/7 "trójek"). Teraz jednak trzeba jeszcze zatrzymać Bryce'a Alforda.
Z Amerykaninem w poprzednim sezonie w Zielonej Górze grał Sebastian Kowalczyk. To kolejny koszykarz, który wzmocnił Krajową Grupę Spożywczą Arkę już po starcie sezonu. Wystąpił w ośmiu meczach i cztery razy zdobywał ponad 20 punktów. W wyjazdowym pojedynku z Dzikami Warszawa trafił 9/16 "trójek".
PGE Spójnia Stargard - Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia / niedziela 14.01.2024 godz. 17:30.
Materiał sponsorowany