Koszykarz PGE Spójni Stargard zdobył w sobotnim meczu osiem punktów. Biało-Bordowi przegrali po raz pierwszy w sezonie. Podobnie, jak w majowych play-offach lepsza okazała się Legia Warszawa, która w 4. kolejce Orlen Basket Ligi zwyciężyła 87:81.
Patryk Neumann, e-stargard.pl: Ciekawy mecz, duże emocje, ale tym razem nie udało się wyciągnąć końcówki na korzyść PGE Spójni Stargard. Jak oceniasz pojedynek z Legią Warszawa?
Adam Brenk, koszykarz PGE Spójni Stargard: To prawda. Emocje do końca. Wynik cały czas oscylował wokół remisu. Przyjechała dobra drużyna z jakością na każdej pozycji. Zagrali dobre spotkanie, ale my też graliśmy dobrze. Kontynuujemy dobrą grę. Niestety w tym meczu porażka, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Przypomniały się majowe play-offy, w których rywalizowaliście z Legią Warszawa?
- Tak to prawda przegraliśmy z nimi w play-offach w tamtym sezonie. Chcieliśmy się bardzo zrewanżować. Trochę się zespoły zmieniły, ale niektórzy zawodnicy zostali w obu drużynach. Niestety po raz kolejny nam się nie udało. W tamtym sezonie odnieśliśmy dwa zwycięstwa w rundzie zasadniczej. Teraz zaczynamy od porażki, ale w Warszawie będziemy chcieli rewanżu.
Byliście poważnie osłabieni. Im również brakowało Christiana Vitala, ale ten mecz pokazał, że bez Wesley'a Gordona gra się trudno.
- Czasami pod koszem brakowało nam centymetrów. Ze zbiórką nie mieliśmy aż takich problemów, ale gdy zawodnicy Legii wbijali się pod kosz to jednak Wes straszy, blokuje rzuty i bardzo nam się wtedy przydaje.
W sobotnim meczu oprócz dobrej obrony zdobyłeś osiem punktów. Pozytywne wejście szczególnie w trzeciej kwarcie.
- Jeśli chodzi o obronę, to cały czas staram się utrzymywać poziom. Wiem, jakie mam zadania. W ataku również w tym roku mam coraz więcej zadań i możliwości. Jestem coraz bardziej doświadczony, więc staram się to wykorzystywać w grze.
Zaczynacie granie co kilka dni. Już w środę pierwszy pucharowy mecz w Holandii. Jak trudny to będzie przeciwnik i jak poradzi sobie PGE Spójnia w meczu z Heroes Den Bosch?
- Skupialiśmy się na Legii. Od niedzieli rozpoczniemy przygotowania do zespołu z Holandii. Trudno mi powiedzieć, ale jesteśmy bardzo podekscytowani. Europejskie puchary w Stargardzie. Bardzo się z tego cieszymy i jesteśmy gotowi na to wyzwanie.
W czwartek całą drużyną byliście oglądać Euroligę w Berlinie. Jakie wrażenia po meczu Alby z hiszpańską Baskonią?
- Rewelacja. To jest naprawdę koszykówka na najwyższym poziomie. Wiele można z niej wyciągnąć. Tempo gry, umiejętności i taktycznie rewelacja.
Materiał sponsorowany