Niemal rok temu (2 czerwca 2022) Sebastian Machowski zostawał trenerem PGE Spójni Stargard. W końcówce maja wyjaśniła się przyszłość niemieckiego szkoleniowca.
Już przed sezonem 2022/2023 klub umówił się z trenerem na dwuletnią współpracę. Po udanym pierwszym roku kontrakt z Sebastianem Machowskim został jednak przedłużony i będzie obowiązywał do zakończenia sezonu 2024/2025.
- Każdy trener życzyłby sobie takiej stabilizacji, możliwości spokojnej pracy i realizacji celów krok po kroku. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i będę twarzą długofalowego projektu, który pozwoli stargardzkiemu Klubowi spokojnie się rozwijać i osiągać kolejne sukcesy - mówi w komunikacie przygotowanym przez klub trener PGE Spójni Stargard.
Bez względu na to, co się wydarzy w przyszłości Sebastian Machowski, już zapisał się w najnowszej historii PGE Spójni Stargard. Biało-Bordowi skończyli sezon 2022/2023 na piątym miejscu w Energa Basket Lidze. Awansowali również do półfinału Suzuki Pucharu Polski.
Lokata zajęta w końcowej klasyfikacji Energa Basket Ligi to wynik najlepszy od powrotu PGE Spójni na najwyższy szczebel w Polsce. Tak dobry rezultat miał jednak wpływ na inne historyczne osiągnięcie trenera Sebastiana Machowskiego.
Od awansu, czyli 2018 roku to pierwszy trener PGE Spójni, który rozpoczął i jednocześnie zakończył sezon. Przez cztery poprzednie lata ta sztuka nie udała się żadnemu szkoleniowcowi. Co więcej, wszyscy trenerzy swoją pracę w PGE Spójni Stargard skończyli z ujemnym bilansem. Najlepszy bilans (47% w 34 ligowych meczach osiągnął Marek Łukomski). Po swoim pierwszym sezonie pracy lepszy wynik ma Sebastian Machowski. Prowadzona przez niemieckiego szkoleniowca PGE Spójnia wygrała 18 z 33 ligowych pojedynków.
Materiał sponsorowany