Dzisiaj jest: 17.5.2024, imieniny: Brunony, Sławomira, Wery

Koszykarze i kibice. Ogromne wsparcie dla Krzysztofa Sulimy

Dodano: rok temu Autor:
Redakcja poleca!

Kontuzjowany koszykarz PGE Spójni pożegnał się ze stargardzką publicznością.

Koszykarze i kibice. Ogromne wsparcie dla Krzysztofa Sulimy

Kontuzjowany koszykarz PGE Spójni pożegnał się ze stargardzką publicznością.

To było pechowych 68 sekund. W meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (23 grudnia) Krzysztof Sulima doznał poważnej kontuzji. Diagnoza wykazała, że to zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, tzw ACL. Jak do tego doszło? - Niestety przypadek na meczu. Pierwsza akcja i tak się stało po prostu. To jest ryzyko w sporcie - zaznaczył koszykarz w rozmowie z naszym portalem.

Przed piątkowym meczem z Rawlplug Sokołem Łańcut koszykarze wsparli kontuzjowanego kolegę. Rozgrzewali się w koszulkach z napisem "Suli trzymaj się". "Żubr" dostał również owację od fanów - po prezentacji, ale także po meczu. Słów wsparcia nie zabrakło również na konferencji prasowej, na której drużynę reprezentował kapitan, Tomasz Śnieg.

- Jako zespół jeszcze raz życzymy Krzysiowi Sulimie dużo zdrowia. Dziękujemy za pracę i pomoc, którą nam dał. Dla wszystkich kibiców na nadchodzący nowy rok wszystkiego dobrego. Trzymajcie się - powiedział rozgrywający PGE Spójni Stargard, który ocenił również wygrany 96:63 pojedynek z Rawlplug Sokołem Łańcut.

- O meczu krótko. Naprawdę nieobliczalny przeciwnik. Sprawił już parę niespodzianek, chociażby w meczu z drużyną z Ostrowa. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani na to spotkanie. Realizowaliśmy plan i myślę, że wszyscy mogą być zadowoleni: sztab trenerski, zawodnicy. Zakończyliśmy ten stary rok zwycięstwem. Wciąż liczymy się w walce o Puchar Polski. Na pewno tam chcemy być - podsumował kapitan Biało-Bordowych.

Również Krzysztofa Sulimę zapytaliśmy o pomeczową opinię oraz jego plany. Jedno jest pewne, w tym sezonie już nie zagra. Łatwo też policzyć, że również wejście w kolejne rozgrywki może być opóźnione. Teraz jednak nie to jest najważniejsze.

- Cieszę się, że chłopaki dali z siebie wszystko i wygrali. Myślę, że muszę trochę teraz odpocząć od koszykówki i skupić się na dobrej rehabilitacji. Najprawdopodobniej od 10 do 12 miesięcy. Wracam do Zielonej Góry. Tam będę miał zabieg i później rehabilitację - wyjaśnił Krzysztof Sulima.

Foto: Tomek Burakowski

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Dzień Pionierów 12.05.2024. Fotorelacja