W niedzielę PGE Spójnia Stargard podejmie BM Stal Ostrów Wielkopolski.
W hicie 10. kolejki Energa Basket Ligi zmierzą się drużyny, które są w dobrej dyspozycji. Dla kogo to będzie trudny mecz? Tak na ostatniej konferencji prasowej zareagował trener PGE Spójni Stargard pytany o przygotowania do pojedynku, który rozpocznie się w niedzielę 4 grudnia o godz. 17:30 w hali OSiR.
- To będzie trudny mecz dla nas czy dla drużyny z Ostrowa? Zatrzymaliśmy dwa zespoły poniżej 70 punktów - mówił Sebastian Machowski. W PGE Spójni znają siłę najbliższego rywala. Trener jednak wie, że po drugiej stronie myślenie będzie podobne, bo BM Stal przyjedzie do zespołu, który wysoko wygrał dwa ostatnie domowe mecze.
PGE Spójnia pokonała Suzuki Arkę Gdynia 88:61 i Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk 83:69. W niedzielnym meczu zadanie na pewno będzie trudniejsze. BM Stal z bilansem 7-2 zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Gospodarze są na ósmej pozycji i do najbliższego przeciwnika tracą dwa punkty. Ten pojedynek pokaże, czy PGE Spójnia zbliży się znacząco do czołówki, czy jednak zadomowi się w środku tabeli.
Do Stargardu przyjedzie drużyna, która zdobywa najwięcej punktów w Energa Basket Lidze - średnio 91,2. BM Stal trafia prawie 13 "trójek" na mecz. Jeżeli utrzyma ten poziom, będzie bardzo trudna do pokonania. PGE Spójnia jednak swoje zwycięstwa odnosiła, zatrzymując rywali poniżej ich średnich. To jest klucz żeby Biało-Bordowi sprawili niespodziankę.
Atak PGE Spójni też się poprawił, co jest zasługą MVP ostatniego tygodnia w Energa Basket Lidze. Takie wyróżnienie po swoim rekordowym występie (36 punktów i 10 asyst) otrzymał Courtney Fortson, a zgodnie z tradycją nagrodę powinien odebrać przed niedzielnym meczem.
Ciekawy test czeka na nowego centra PGE Spójni. Barrett Benson zmierzy się z Damianem Kuligiem, który dwa ostatnie ligowe mecze miał słabsze niż wcześniejszą część sezonu. Już jednak we wtorek na inaugurację międzynarodowych rozgrywek ENBL był skuteczny, a BM Stal ograła izraelski BC Ironi Ness Ziona 92:76.
W zespole prowadzonym przez trenera Andrzeja Urbana nie brakuje graczy, którzy mogą rozstrzygać losy meczu, dlatego trudno koncentrować się na kimś konkretnym. Największym zagrożeniem obok Damiana Kuliga mogą być jednak Adonis Thomas i Jakub Garbacz.
W składzie jest też Filip Siewruk, który sezon 2020/2021 spędził w PGE Spójni Stargard. Później wrócił do Hiszpanii, ale przed obecnym sezonem trafił do ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego. W siedmiu meczach spędził na parkiecie łącznie prawie 51 minut i zdobył 13 punktów. Ostatnio jednak dostawał coraz więcej szans. Co ciekawe już grał dłużej niż w 14 meczach dla PGE Spójni (46 minut).
PGE Spójnia Stargard - BM Stal Ostrów Wielkopolski / niedziela 04.12.2022 godz. 17:30.
Materiał sponsorowany