Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

PGE Spójnia liczy na wsparcie. Honorowy rewanż z GTK

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

W środę w hali OSiR odbędzie się zaległy mecz 21. kolejki Energa Basket Ligi.

PGE Spójnia liczy na wsparcie. Honorowy rewanż z GTK

Czołowe drużyny oraz gospodarz z Lublina przygotowują się do Suzuki Pucharu Polski. Część zespołów, która nie zagra w tym turnieju tuż przed jego startem, odrobi zaległości. W tym gronie są PGE Spójnia Stargard i GTK Gliwice. Do pojedynku tych drużyn miało dojść 31 stycznia, ale wtedy gospodarze zmagali się z koronawirusem. Środowe spotkanie odbędzie się o 18:00.

PGE Spójnia zagra u siebie po kolejnej prawie miesięcznej przerwie. W tym czasie na parkiecie nie działo się wiele, bo były tylko dwa wyjazdowe mecze - porażka w Zielonej Górze i zwycięstwo w Radomiu. Doszło jednak również do zmiany trenera. Mocno krytykowanego Marka Łukomskiego zastąpił związany od kilku lat ze stargardzkim klubem Maciej Raczyński.

Czy to oraz zwycięstwo w Radomiu zachęci kibiców do liczniejszego przybycia na mecz? Ostatnio frekwencja spadała. Klub liczy na wsparcie dla nowego trenera i koszykarzy. Przygotował również specjalną promocję dla kibiców. "Drużyna potrzebuje Waszego wsparcia, gorącego i głośnego dopingu! Specjalnie na ten mecz wszystkie bilety w jednej cenie 5 zł" czytamy na facebookowym profilu PGE Spójni Stargard.

To mecz, który bezwzględnie trzeba wygrać. Honorowy rewanż za porażkę z 9 października. Wtedy GTK rozbiło PGE Spójnię aż 110:70. Później były jeszcze dwie wyższe porażki z Enea Zastalem BC Zielona Góra jednak to przegrana z Gliwic pozostała największą klęską Biało-Bordowych w tym sezonie. Tym bardziej, że rywale wygrali później jeszcze tylko w Radomiu, a po tych dwóch zwycięstwach z rzędu mieli serię 12 w większości bardzo wysokich porażek.

Jak wysokie to były porażki niech świadczy różnica małych punktów, jaką obecnie w tabeli ma GTK (-230), a to jeszcze i tak poprawia znacząco wygrana z PGE Spójnią. Gliwiczanie mają negatywny rekord obecnego sezonu, bo z Arged BM Stalą przegrali różnicą 52 punktów (70:122).

Na szczęście dla stargardzkich koszykarzy różnica w tabeli jest na tyle znacząca, że bilans bezpośrednich spotkań nie będzie miał znaczenia. Trudno zakładać, bowiem, że PGE Spójnia weźmie pełny rewanż i odrobi 40 punktów. Liczy się po prostu zwycięstwo oby w jak najlepszym stylu.

PGE Spójnia może awansować z 11. na 10. lokatę. Obecnie ma bilans 9-12. Po zwycięstwie w Radomiu terminarz jest korzystny. Cztery kolejne mecze odbędą się w Stargardzie, a dwa najbliższe będą starciami z rywalami walczącymi o utrzymanie. Po GTK oraz dłuższej przerwie następnym przeciwnikiem będzie Polski Cukier Pszczółka Start Lublin.

GTK będzie trudniejszym rywalem, niż byłoby jeszcze kilka tygodni temu. W śląskim zespole również doszło do zmiany trenera. Drużynę przejął Maros Kovacik, czyli aktualny selekcjoner kobiecej reprezentacji Polski. To decyzja mocno zaskakująca, ale może uratować utrzymanie w Energa Basket Lidze.

Słowak w debiucie wygrał z HydroTruckiem Radom 86:82. Jego zespół niemal roztrwonił 26 punktów przewagi, ale na finiszu nie dał się dogonić. W minioną niedzielę GTK miał rozgrywać kolejny ważny mecz z Polskim Cukrem Pszczółką Startem, ale lubelski zespół nie poradził sobie jeszcze z koronawirusem i spotkanie zostało przełożone. To oznacza, że najbliższy rywal PGE Spójni z bilansem 4-16 jest na 15. pozycji w tabeli.

PGE Spójnia Stargard - GTK Gliwice / środa 16.02.2022 godz. 18:00.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja