Dzisiaj jest: 25.11.2024, imieniny: Elżbiety, Katarzyny, Klemensa

PGE Spójnia Stargard zagra z wiceliderem EBL

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

We wtorek do gry po prawie trzech tygodniach wrócą koszykarze PGE Spójni Stargard.

PGE Spójnia Stargard zagra z wiceliderem EBL

Trudno już policzyć, która to dłuższa przerwa w tym sezonie. Na pewno nie ostatnia, bo dwie kolejne są już zaplanowane w terminarzu. Ta jednak była o tyle trudna, że PGE Spójnia po raz drugi w sezonie zmagała się z koronawirusem. Tym razem pozytywne wyniki testów miało czterech koszykarzy. Treningi były mocno utrudnione, bo również kilku kolejnych graczy, choć z negatywnymi testami to zmagało się z chorobami. Jak wpłynie to na grę? O tym przekonamy się bardzo szybko, bo w osiem dni Biało-Bordowi rozegrają trzy mecze. Później znowu będą mogli potrenować podczas Suzuki Pucharu Polski i przerwy reprezentacyjnej.

We wtorek awansem odbędzie się mecz 25. kolejki z Enea Zastalem BC Zielona Góra (godzina zmieniła się z 18:00 na 19:30). To zdecydowanie najtrudniejszy z trzech najbliższych przeciwników. Później będą dwa starcia z ekipami walczącymi o utrzymanie (HydroTruck Radom i GTK Gliwice). Mecz z Enea Zastalem BC był już planowany na 26 stycznia, ale dwa dni przed tą datą PGE Spójnia poinformowała o koronawirusie.

Pod tym względem jest to pechowa rywalizacja. Również w poprzednim sezonie mecz w Zielonej Górze był przekładany, a przedsezonowy sparing, który miał się odbyć w Stargardzie, został odwołany kilka minut przed meczem. W tym sezonie pierwszy mecz odbył się normalnie, ale przed nim PGE Spójnia zmagała się z grypą jelitówką, co odbiło się na grze. Rywale nie są już tak mocni, jak w poprzednim sezonie, ale bezwzględnie wykorzystali sytuację zwyciężając aż 96:53.

W normalnych okolicznościach w rewanżu taki wynik nie powinien się powtórzyć. Trudno jednak przewidzieć, jak będzie. Drużyny wracające po covidowych przerwach prezentowały się różnie, choć ostatnio częściej niestety było tak, że potrzebowały czasu na powrót do formy. Tak było ze Śląskiem Wrocław, a również Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz zagrała bardzo słabo w meczu z Kingiem Szczecin. To, że może być inaczej pokazał MKS Dąbrowa Górnicza, który po takiej przerwie wygrał u siebie z Enea Zastalem.

Bez względu na wszystko PGE Spójnia nie będzie faworytem. Z najbliższym przeciwnikiem od awansu do Energa Basket Ligi zmierzyła się 11 razy i odniosła tylko jedno zwycięstwo. Na początku listopada przed pierwszym meczem te zespoły miały identyczny bilans i sąsiadowały w tabeli. Teraz różnica jest już znacząca. Enea Zastal BC ma 14 zwycięstw w 22 meczach i po sobotnich rozstrzygnięciach został wiceliderem tabeli. Oczywiście to nie do końca oddaje sytuację, bo mniej porażek mają Anwil Włocławek, Twarde Pierniki Toruń, czy Arged BM Stal, a te zespoły rozegrały mniej spotkań.

W porównaniu z najbliższym przeciwnikiem spore zaległości ma PGE Spójnia, która zagrała tylko 19 meczów i odniosła w nich osiem zwycięstw. Obecnie daje to 12. pozycję w tabeli i niezbyt duże szanse na play-offy. W czasie, gdy stargardzianie pauzowali Enea Zastal BC zagrał trzy ligowe mecze (dwa zwycięstwa) oraz dwa spotkania w lidze VTB (zwycięstwo i porażka). Ekipa prowadzona przez trenera Olivera Vidina w sobotę po dogrywce wygrała z Legią Warszawa 85:79.

W tym meczu 20 punktów i 13 zbiórek uzyskał Dragan Apić. Również we wtorek może być kluczową postacią w ataku swojej drużyny, bo stargardzcy podkoszowi nie są specjalistami od defensywy. Jarosław Zyskowski dołożył 17 "oczek", a Andrzej Mazurczak uzyskał 11 punktów, po siedem zbiórek i asyst. PGE Spójnia od rozpoczęcia 2022 roku rozegrała tylko trzy mecze. Po zwycięstwie w Dąbrowie Górniczej były dwie minimalne porażki.

Enea Zastal BC Zielona Góra - PGE Spójnia Stargard / wtorek 08.02.2022 godz. 19:30.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja