Biało-Czerwoni są pierwszą ekipą, która w eliminacjach do mundialu w Katarze odebrała punkty wicemistrzom Europy. Na Stadionie Narodowym w Warszawie Polska zremisowała z Anglią 1:1.
Po sześciu kolejkach Anglicy mają 16 punktów i zdecydowanie prowadzą w grupie. Druga jest Albania (12), a trzecia Polska (11). Szanse na bezpośredni awans, co daje tylko pierwsze miejsce są już tylko matematyczne. Drugie, czyli barażowe miejsce jest jednak jak najbardziej w zasięgu. Tym bardziej, że wszyscy pozostali rywale mają jeszcze do rozegrania mecz z Anglikami, którzy w eliminacjach do wielkich turniejów bardzo rzadko tracą punkty.
Paulo Sousa tym razem trafił ze składem i jak się później okazało również ze zmianami. Tak, jak zapowiadał selekcjoner Polska, od pierwszych minut zagrała ofensywnie. Dzięki temu nie tylko zagrażała bramce rywali, ale ukrywała również swoje niedostatki w defensywie. W pierwszej połowie były tylko dwa celne strzały, a ich autorami Karol Linetty i Robert Lewandowski. Kapitan Biało-Czerwonych w tym spotkaniu kilka razy przegrywał pojedynek z Jordanem Pickfordem. Tak było też w 71. minucie, czyli chwilę przed stratą gola.
Po przerwie obraz gry się zmienił, a dominacja rywali była coraz większa. Anglicy są z tego znani, że w drugich połowach potrafią swoją intensywnością zamęczyć niżej notowanych przeciwników. W wygranych po 4:0 pojedynkach z Węgrami i Andorą aż siedem bramek strzelali w drugich połowach.
Tym razem ich ofensywa nie była tak efektowna i skończyli mecz tylko z dwoma celnymi strzałami przy sześciu takich uderzeniach Polaków. W 72. minucie swoją szansę wykorzystał jednak Harry Kane i dał swojej drużynie prowadzenie. Czołowy napastnik Premier League uderzeniem z dystansu po podaniu Kyle'a Walkera pokonał Wojciecha Szczęsnego, który powinien zachować się lepiej.
Biało-Czerwoni przycisnęli w końcówce i zostali za to nagrodzeni. Bramkową akcję zaczął Jakub Moder, który zrehabilitował się za kosztowną stratę przy golu Anglików. Znakomite dośrodkowanie Roberta Lewandowskiego wykorzystał Damian Szymański i uderzeniem głową zapewnił cenny punkt. Gdyby typować, kto zaskoczy Anglików to wątpliwe, że ktoś wskazałby na Damiana Szymańskiego. Warto jeszcze odnotować, że na boisku pojawił się w 68. minucie. Zmienił Grzegorza Krychowiaka, który grał dobrze, ale miał żółtą kartkę.
Polska - Anglia 1:1 (0:0)
0:1 - Harry Kane 72'
1:1 - Damian Szymański 90+2'
Materiał sponsorowany