Dzisiaj jest: 23.11.2024, imieniny: Adeli, Felicyty, Klemensa

PGE Spójnia drażniła Rottweilery. Skończyło się zwycięstwem

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

To nie był wielki mecz w wykonaniu PGE Spójni Stargard.

PGE Spójnia drażniła Rottweilery. Skończyło się zwycięstwem
Na szczęście wtorkowa gra okazała się wystarczająca do zwycięstwa 77:67 nad osłabionym i dogrywającym sezon Anwilem Włocławek. Goście z bilansem 9-18 są pewni utrzymania w Energa Basket Lidze i nie mają już szans na play-offy. PGE Spójnia ma po 14 zwycięstw i porażek. Stargardzianie są coraz bliżej zapewnienia sobie ósmego miejsca po rundzie zasadniczej. Jeżeli wygrają w piątek domowy pojedynek z Asseco Arką Gdynia (początek o 19:30) to przy układzie kilku korzystnych wyników już w tym tygodniu mogą zrealizować swój cel.

Marny był to początek w wykonaniu PGE Spójni. Stargardzianie pudłowali w najprostszych sytuacjach, a dwa szybkie faule popełnił Baylee Steele. Po drugiej stronie spod kosza trafiał Ivica Radić, a z dystansu Artur Mielczarek i Anwil prowadził 11:5. Po pierwszej kwarcie było tylko 16:17. To zasługa Nicka Fausta, który w cztery minuty oddał sześć rzutów i zdobył siedem punktów.

Maszyna rozpędzała się powoli, ale w drugiej kwarcie była już na właściwych obrotach. PGE Spójnia zdobyła 15 punktów z rzędu pomimo dwóch przerw, jakie wykorzystał trener Przemysław Frasunkiewicz. Po 20 minutach było 39:27. Obie drużyny miały problem w rzutach z dystansu. Gospodarze trafili 2/11, a goście 2/13 prób za trzy. Lepiej było w rzutach za dwa - odpowiednio 15/25 i 8/18.

Anwil prowadził przez większość pierwszej połowy, ale ostatnich pięć minut przegrał 2:17. To był jeden z kluczowych momentów tego meczu. Na początku trzeciej kwarty różnica wzrosła do 14 oczek, ale wtedy stargardzianie ponownie spisywali się słabiej. Goście niwelowali straty, by po chwili tracić dystans, ale finalnie po trójce Damiana Janiaka i trafieniu Jamesa Washingtona doprowadzili do remisu.

PGE Spójnia podpuszczała przeciwnika, ale w kluczowych momentach potrafiła się zebrać. W czwartej kwarcie Biało-Bordowi mieli kilka punktów przewagi, choć trzeba zaznaczyć, że nie była to bezpieczna zaliczka. Dopiero 40 sekund przed końcem po trójce Kacpra Młynarskiego (73:64) zwycięstwo było praktycznie pewne. Trener Frasunkiewicz poprosił jeszcze o przerwę, ale efekt był odwrotny od zamierzonego i jego koszykarze stracili cztery łatwe punkty. Wynik na 77:67 akcją 2+1 ustalił James Washington.

Stargardzianie trafili tylko 4/19 prób z dystansu, a ich rywale 7/31. Anwil miał też przewagę w rzutach wolnych - 16/20 przy 5/9 PGE Spójni. Gospodarze mieli więcej zbiórek (42:37), asyst (22:10) i strat (13:11).

Nick Faust na parkiecie spędził tylko 16,5 minuty. Amerykanin nie marnował jednak czasu. Zdobył 19 punktów (8/17 z gry) i miał siedem zbiórek. Baylee Steele trafił 6/7 prób za dwa i do 12 oczek dołożył pięć zbiórek. Gdy miał problemy w obronie zmieniał go Omari Gudul, który lepiej radził sobie z Ivicą Radiciem, a w ataku był dobrze obsługiwany przez kolegów i jego dorobek to 11 punktów oraz sześć zbiórek.

Jay Threatt miał aż 13 asyst czyli o trzy więcej od całego zespołu z Włocławka. To kolejny znakomity wynik rozgrywającego, który zdobył też osiem punktów (4/6 z gry) i miał sześć zbiórek. Tylko cztery rzuty oddał Raymond Cowels III i zdobył pięć punktów. Mało rzucał też Kacper Młynarski (2/5).

Dla Anwilu 19 punktów, siedem zbiórek i pięć asyst uzyskał James Washington. Ivica Radić miał po 17 punktów i zbiórek. Chorwat trafił 7/17 prób z gry. Fatalną skuteczność mieli natomiast Curtis Jerrells (2/14) i Przemysław Zamojski (2/10). Przy odrobinę lepszym meczu tych koszykarzy stargardzianie mogli mieć poważne problemy z Rottweilerami.

PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 77:67 (16:17, 23:10, 19:28, 19:12)

PGE Spójnia: Nick Faust 19, Baylee Steele 12, Omari Gudul 11, Filip Matczak 9, Jay Threatt 8, Mateusz Kostrzewski 7, Kacper Młynarski 6, Raymond Cowels III 5, Francis Han 0.

Anwil: James Washington 19, Ivica Radić 17, Artur Mielczarek 12, Curtis Jerrells 9, Damian Janiak 5, Przemysław Zamojski 5, Rafał Komenda 0, Wojciech Tomaszewski 0.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja