Dzisiaj jest: 19.4.2024, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

Marcin Flieger nie zagra w PGE Spójni Stargard. Jest inny zaskakujący transfer

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Miał być sensacyjny powrót do Energa Basket Ligi, ale ostatecznie to się nie wydarzy.

Marcin Flieger nie zagra w PGE Spójni Stargard. Jest inny zaskakujący transfer
Do PGE Spójni Stargard miał dołączyć Marcin Flieger (36 lat, 185 cm). Klub zdążył już ogłosić ten transfer, ale dosłownie po kilkunastu minutach musiał korygować komunikaty wydane w swoich kanałach społecznościowych.

"Pomimo wcześniejszych ustaleń i deklaracji z przyczyn osobistych musiał wycofać się z podpisu zawodnik Marcin Flieger" przekazała PGE Spójnia Stargard.

Po kolejnych kilkudziesięciu minutach klub opublikował oświadczenia koszykarza i reprezentującego go agenta. Poniżej pisownia oryginalna.

Marcin Flieger: "Niestety w dniu dzisiejszym w godzinach południowych otrzymałem informację, która z powodów osobistych nie pozwoli mi opuścić Poznania i rodziny na najbliższe miesiące. Nie chciałem narażać klubu na ewentualne problemy, które mogły być związane z moją sytuacją i blokować tym samym miejsca w drużynie. Byłem zdeterminowany i przygotowany, aby pomóc drużynie w awansie do playoff, dać radość kibicom i mieć możliwość współpracy z duetem trenerskim Łukomski-Raczyński, z którymi miałem przyjemność pracować w przeszłości, jako zawodnik. Jest mi bardzo przykro, że nie będę miał tej okazji. Będę trzymał kciuki za jak najlepsze wyniki Spójnia na koniec sezon 2020/2021"

Grzegorz Piekoszewski (agencja Promotex): "Przepraszamy kibiców i klub za zaistniałą sytuację. Wszystkie warunki umowy oraz przyjazdu zawodnika zostały ustalone w ekspresowym tempie. Marcin miał dziś odbyć o 20-tej indywidualny trening w stargardzkiej hali i w weekend przygotowywać się na mecz z drużyną MKS Dąbrowa Górniczą. Niestety w sytuacji, która się dziś wydarzyła, byliśmy zmuszeni wycofać się z umowy pomiędzy stronami"

To miał być sensacyjny transfer, który jednak mógł wypalić. Marcin Flieger ostatni raz na parkietach Energa Basket Ligi występował w sezonie 2017/2018. Dla Polpharmy Starogard Gdański zdobywał 10,6 punktu i 2,1 asysty. Kolejne dwa lata spędził w I-ligowym Biofarmie Basket Poznań. W klubie z rodzinnego miasta był ważną postacią. Latem ze względów finansowych zespół wycofał się z I ligi. Flieger w obecnym sezonie grał w III-ligowym MKK Pyra Poznań. W ośmiu meczach zdobywał średnio po 19,9 punktu (statystyki za WZKosz).

PGE Spójnia Stargard pilnie szuka nowego polskiego rozgrywającego, bo z gry wypada Tomasz Śnieg, który na parkiecie spędzał średnio po 30 minut. Kapitan Biało-Bordowych w następnym tygodniu ma przejść zabieg kontuzjowanego kolana. Jego szacowany powrót ma nastąpić za sześć - osiem tygodni.

W tej sytuacji w poniedziałkowym meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (początek o 17:35) podstawowym rozgrywającym będzie Jerome Dyson. Amerykanin przyjechał do Polski w słabej formie. Klub potwierdził, że najbliższy pojedynek zdecyduje o przyszłości Dysona. Do treningów po przerwie spowodowanej kontuzją wrócił natomiast skrzydłowy, Kacper Młynarski.

Do PGE Spójni Stargard dołączy inny skrzydłowy, Dominik Grudziński. Kolejny powrót wychowanka to jeszcze większe zaskoczenie niż niedoszły transfer Fliegera. Grudziński trenował już z zespołem przed sezonem, ale wtedy nie przekonał trenera Jacka Winnickiego i po cichu opuścił klub. Dopiero sam trener potwierdzał ten fakt. Koszykarz rozpoczął sezon w II-ligowym Ogniwie Szczecin. W sześciu meczach zdobywał średnio 16,8 punktu, 6,3 zbiórki i 2,5 asysty. Ostatnie spotkanie rozegrał 21 listopada.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja