Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

PGE Spójnia - Polpharma: Zwycięstwo bez strzelców

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard wygrali z Polpharmą Starogard Gdański 71:60.

PGE Spójnia - Polpharma: Zwycięstwo bez strzelców
Tym razem potrzebna była dobra defensywa, bo skuteczność wyraźnie spadła szczególnie w drugiej połowie. Zaczęło się jednak bardzo dobrze od prowadzenia 15:4. PGE Spójnia trafiła pięć pierwszych rzutów, a po pierwszej kwarcie miała 11/13 celnych prób za dwa punkty i prowadzenie 26:15.

Druga odsłona już tak efektowna nie była, ale rywale mieli jeszcze większe problemy. Przez 10 minut uzbierali tylko 10 oczek, a ten wynik i tak poprawili w końcówce kwarty. Po 20 minutach było 43:25 dla PGE Spójni.

W trzeciej kwarcie różnica urosła do 23 punktów (56:33). Od tego momentu zaczęły się jednak narastające problemy. Polpharma odpowiedziała serią 10 punktów. Goście uwierzyli w swoją szansę i zaczęli się nakręcać. Nie pomógł czas, który w odpowiednim momencie wziął Maciej Raczyński.

W czwartej kwarcie po kolejnej serii było tylko 59:51. Wtedy jednak ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Tomasz Śnieg. Rozgrywający do 12 punktów dołożył w niedzielę 10 asyst, sześć zbiórek i cztery przechwyty, a PGE Spójnia nie wypuściła szóstego zwycięstwa w sezonie.

Po zmianie stron problemy w ataku były naprawdę duże - tylko 28 zdobytych punktów i 6/18 celnych prób za dwa (w pierwszej części 16/24). Jeszcze gorzej przez cały mecz było w rzutach za trzy punkty (4/19). Na szczęście Polpharma w tym elemencie miała 6/23, a groźny był tylko zdobywca 15 punktów, Steven Haney (5/9 za trzy).

Trevon Allen rzucił 14 punktów (5/17 z gry i cztery straty), a fatalny mecz rozegrał James Washington (1/6 z gry i siedem strat). Łącznie Polpharma popełniła 19 strat, a PGE Spójnia 16 (10 w drugiej połowie). Obie drużyny miały problemy na linii rzutów wolnych - PGE Spójnia trafiła 15/23, a Polpharma 14/24.

Tym razem najwięcej punktów dla PGE Spójni (19) rzucił Mateusz Kostrzewski (7/10 z gry). Skrzydłowy długo był bezbłędny i trafiał też z dystansu. Baylee Steele skompletował double-double (12 punktów i 15 zbiórek). Popełnił też pięć strat. W trudnych momentach tego meczu brakowało strzelców.

Po operacji długo będzie pauzował Filip Matczak, a swojego dnia nie mieli inni obwodowi. Ricky Tarrant kreował pozycje dla kolegów szczególnie w pierwszej połowie i skończył mecz z siedmioma punktami (cztery rzuty z gry) i dziewięcioma asystami. Nieskuteczny był Raymond Cowels III (4/14 z gry w tym 1/8 za trzy). Kolejny mecz PGE Spójnia Stargard rozegra dopiero 4 grudnia. O 20:25 zmierzy się na wyjeździe z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski.

PGE Spójnia Stargard - Polpharma Starogard Gdański 71:60 (26:15, 17:10, 15:20, 13:15)

PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 19, Raymond Cowels III 12, Baylee Steele 12, Tomasz Śnieg 12, Ricky Tarrant 7, Omari Gudul 6, Kacper Młynarski 3, Filip Siewruk 0, Szymon Walczak 0.

Polpharma: Steven Haney 15, Trevon Allen 14, Joe Furstinger 9, Sebastian Kowalczyk 7, Peter Olisemeka 7, Jacek Jarecki 4, James Washington 4, Sebastian Walda 0.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja