Na konferencji prasowej po meczu z Resovią (1:2) trener Adam Topolski informował, że Wojciech Błyszko prawdopodobnie odejdzie z Błękitnych. W piątek stargardzki klub potwierdził tę informację.
Wojciech Błyszko swoją piłkarską przygodę zaczynał w Światowidzie Łobez. Później grał w juniorach Pogoni Szczecin, Bałtyku Koszalin oraz niemieckim Eintrachcie Brunszwik. Do Błękitnych trafił na początku sezonu 2018/2019. Wystąpił w tamtych rozgrywkach łącznie w 19 meczach.
W obecnym sezonie miał być filarem defensywy. Doświadczony szkoleniowiec od początku chwalił piłkarza, który 5 października skończy 20 lat. Adam Topolski szybko dał szansę debiutu środkowemu obrońcy i wróżył mu wielką karierę. Wydawało się, że jeszcze jeden pełny sezon Wojciech Błyszko spędzi na II-ligowych boiskach, gdzie nabierze doświadczenie.
Tak się jednak nie stanie. Już wiadomo, że piłkarz trafi do ekstraklasowej Jagiellonii Białystok. To duży transfer, bo Jagiellonia w ostatnich latach regularnie jest w czołówce PKO Ekstraklasy. Czas pokaże, jaką rolę będzie tam odgrywał obrońca. Ma jednak szansę na pokazanie się z dobrej strony, bo od tego sezonu również na najwyższym poziomie jest wymóg gry przynajmniej jednego młodzieżowca. Część klubów nie ma z tym żadnego problemu. Inne muszą poszukiwać wzmocnień.
Oczywiście status młodzieżowca nie gwarantuje gry, bo w każdym klubie musi być po kilku młodych piłkarzy gwarantujących odpowiedni poziom. O tym, że nie jest łatwo przekonał się chociażby wychowanek Błękitnych, Grzegorz Szymusik. Rok temu trafił do Korony Kielce, ale miniony sezon na wypożyczeniu spędził w I-ligowej Warcie Poznań. Po powrocie do Korony nie przebił się jednak w PKO Ekstraklasie.
Wojciech Błyszko swoją piłkarską przygodę zaczynał w Światowidzie Łobez. Później grał w juniorach Pogoni Szczecin, Bałtyku Koszalin oraz niemieckim Eintrachcie Brunszwik. Do Błękitnych trafił na początku sezonu 2018/2019. Wystąpił w tamtych rozgrywkach łącznie w 19 meczach.
W obecnym sezonie miał być filarem defensywy. Doświadczony szkoleniowiec od początku chwalił piłkarza, który 5 października skończy 20 lat. Adam Topolski szybko dał szansę debiutu środkowemu obrońcy i wróżył mu wielką karierę. Wydawało się, że jeszcze jeden pełny sezon Wojciech Błyszko spędzi na II-ligowych boiskach, gdzie nabierze doświadczenie.
Tak się jednak nie stanie. Już wiadomo, że piłkarz trafi do ekstraklasowej Jagiellonii Białystok. To duży transfer, bo Jagiellonia w ostatnich latach regularnie jest w czołówce PKO Ekstraklasy. Czas pokaże, jaką rolę będzie tam odgrywał obrońca. Ma jednak szansę na pokazanie się z dobrej strony, bo od tego sezonu również na najwyższym poziomie jest wymóg gry przynajmniej jednego młodzieżowca. Część klubów nie ma z tym żadnego problemu. Inne muszą poszukiwać wzmocnień.
Oczywiście status młodzieżowca nie gwarantuje gry, bo w każdym klubie musi być po kilku młodych piłkarzy gwarantujących odpowiedni poziom. O tym, że nie jest łatwo przekonał się chociażby wychowanek Błękitnych, Grzegorz Szymusik. Rok temu trafił do Korony Kielce, ale miniony sezon na wypożyczeniu spędził w I-ligowej Warcie Poznań. Po powrocie do Korony nie przebił się jednak w PKO Ekstraklasie.
Materiał sponsorowany