To jedno z najważniejszych spotkań 34. kolejki II ligi.
To będzie mecz kończący sezon 2018/2019. Błękitni są pewni utrzymania. Nasz zespół z 40 punktami zajmuje 12. pozycję w tabeli. Stargardzianie mogą spaść o oczko niżej, jeżeli w niedzielę więcej punktów zdobędzie pewny utrzymania Gryf Wejherowo, który podejmie Stal Stalowa Wola. Możliwy jest też awans na 11. miejsce. Do tego potrzeba spełnić jednak kilka warunków. Podstawowy to zwycięstwo naszej drużyny. Przegrać musi też Skra Częstochowa, a Gryf nie może wygrać. Oczywiście poza prestiżem nie ma to większego znaczenia. Liczy się utrzymanie i możliwość gry przez kolejny rok na szczeblu centralnym.
Z II ligi spadły już Ruch Chorzów i Rozwój Katowice. Zagrożone są jeszcze Olimpia Elbląg, Siarka Tarnobrzeg i ROW 1964 Rybnik. Z tej trójki utrzyma się tylko jedna drużyna. Wszystkich rozstrzygnięć nie znamy też na górze. W 33. kolejce promocję do Fortuna I ligi zapewniły sobie Radomiak Radom i Olimpia Grudziądz. W grze o trzecie miejsce premiowane awansem pozostały jeszcze tylko PGE GKS i Elana Toruń. Po porażce w Bełchatowie (1:3) szanse stracił Widzew Łódź, który zakończy sezon na piątym miejscu.
Drużyna trenera Artura Derbina ma los w swoich rękach. PGE GKS może wywalczyć awans w Stargardzie bez względu na wynik Elany w meczu z Olimpią Elbląg. Do sukcesu ekipie z Bełchatowa wystarczy zwycięstwo. W przypadku potknięcia bełchatowianie muszą liczyć na to, że Elana osiągnie taki sam lub gorszy rezultat.
Nasza drużyna zagra na luzie, ale może pokrzyżować plany faworyta. Błękitni utrzymali się w II lidze głównie dzięki dwóm świetnym seriom. Stargardzianie byli niepokonani od 2. do 5. kolejki. Zdobyli wtedy 10 punktów. Strzelili pięć bramek, a stracili dwie. Jeszcze lepiej zaprezentowali się w ostatnich czterech meczach (10 punktów, bilans bramek 8:1). Imponowała przede wszystkim poprawa w defensywie i trzy mecze bez straty gola.
Błękitni w 2019 roku bardzo dobrze grają przede wszystkim u siebie (trzy zwycięstwa i dwa remisy). W pięciu domowych meczach zespół Adama Topolskiego strzelił 11 bramek i stracił tylko dwie. Seria meczów bez porażki jest jeszcze dłuższa. Łącznie to siedem spotkań - cztery zwycięstwa i trzy remisy. Warto na koniec sezonu nie tylko pozostawić dobre wrażenie, ale również utrzymać znakomitą passę.
Nie będzie jednak o to łatwo i trzeba przyznać, że bardzo dobrze, że ten mecz nie decyduje o przyszłości Błękitnych. PGE GKS również rozgrywa dobrą rundę. Jest na trzecim miejscu w tabeli wiosny, a 19 z 23 punktów zdobył u siebie. Choć w tabeli bełchatowianie mają 57 punktów to na boisku zdobyli 59 oczek. Dwa punkty komisja licencyjna PZPN odjęła tej drużynie już przed sezonem za wcześniejsze zaległości finansowe.
Ciekawostką jest fakt, że PGE GKS podobnie, jak Błękitni strzelił w tym sezonie 41 bramek. Stracił jednak najmniej goli w lidze - tylko 22 i przegrał zaledwie sześć spotkań. Defensywa naszej drużyny pomimo ostatniej poprawy przez większość sezonu była zdecydowanie bardziej dziurawa i straciła 51 goli. Tak też było w Bełchatowie, gdzie rywale byli zdecydowanie lepsi i zwyciężyli 3:0.
Błękitni Stargard - PGE GKS Bełchatów / niedziela 19.05.2019 godz. 13:00.
Sędzia: Piotr Idzik (Poznań).
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Błękitni zagrają na luzie. Rywal walczy o awans