Dzisiaj jest: 4.5.2024, imieniny: Floriana, Michała, Moniki

Stal - Błękitni: Grad bramek i huśtawka nastrojów

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

To był efektowny początek rundy wiosennej.

Stal - Błękitni: Grad bramek i huśtawka nastrojów
Ze zwycięstwa 4:2 cieszyła się Stal Stalowa Wola. Błękitni odrobili straty, ale nie sprawili niespodzianki.

Obie drużyny w tabeli dzieliło siedem punktów i siedem lokat. Faworytem była Stal, choć często nowa runda zmienia układ sił w lidze. Jesienią Błękitni mieli jednak problem z punktowaniem przeciwko wyżej notowanym rywalom i na początek wiosny to się nie zmieniło.

Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Szybko wykorzystali optyczną przewagę. W 11. minucie rajd Michała Trąbki wykończył Andrzej Trubeha. Stracony gol nie załamał Błękitnych. Stargardzianie próbowali cierpliwie konstruować swoje akcje. Ich uderzenia były jednak niecelne, a kilka razy dobrze spisał się bramkarz Stali.

Na przerwę nasz zespół schodził z bardzo niekorzystnym wynikiem. Rywale największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach i w doliczonym czasie pierwszej połowy zamienili taką okazję na gola. Do siatki trafił Szymon Jarosz.

To był tylko przedsmak tego, co działo się w efektownej drugiej połowie. Błękitni podobnie, jak w ostatnim zeszłorocznym meczu przegrywali 0:2, ale nie rezygnowali z odrobienia strat. To się im udało, bo w 57. minucie kontaktowego gola po akcji Junpei Shimmury strzelił Adrian Kwiatkowski. W 69. minucie wyrównał natomiast Krystian Sanocki. Ofensywny piłkarz zmienił w przerwie Błażeja Starzyckiego. Były zawodnik między innymi Lecha Poznań i Warty musi walczyć o swoją pozycję w drużynie, ale takimi występami na pewno przybliża się do podstawowej jedenastki.

Niestety ten ambitny pościg nie miał szczęśliwego zakończenia. Końcówka należała zdecydowanie do gospodarzy. W 78. minucie prowadzenie dał im Michał Trąbka, a kilkadziesiąt sekund później na 4:2 podwyższył Piotr Mroziński. To był kluczowy moment. Po takich ciosach Błękitni już się nie podnieśli i będą musieli szukać punktów w kolejnych meczach. Do końca sezonu pozostało 12 spotkań, a najbliższy pojedynek odbędzie się 9 marca w Stargardzie. Rywalem o godz. 13:00 będzie Gryf Wejherowo.

Stal Stalowa Wola - Błękitni Stargard 4:2 (2:0)
1:0 - Andrzej Trubeha 11’
2:0 - Szymon Jarosz 45+1’
2:1 - Adrian Kwiatkowski 57’
2:2 - Krystian Sanocki 69’
3:2 - Michał Trąbka 78’
4:2 - Piotr Mroziński 79’

Składy:

Stal: Łukasz Konefał - Adam Waszkiewicz, Szymon Jarosz, Grzegorz Janiszewski, Bartosz Sobotka - Michał Mistrzyk (74’ Adrian Dziubiński), Łukasz Pietras, Piotr Mroziński, Szymon Jopek (86’ Wiktor Stępniowski), Michał Trąbka (83’ Robert Dadok) - Andrzej Trubeha (74’ Sebastian Łętocha).

Błękitni: Patryk Brzozowski - Jakub Szrek, Jakub Ostrowski, Patryk Baranowski, Mateusz Ogrodowski - Błażej Starzycki (46’ Krystian Sanocki), Junpei Shimmura (81’ Michał Cywiński), Filip Karmański, Adrian Kwiatkowski - Przemysław Brzeziański, Piotr Kurbiel.

Żółte kartki: Baranowski, Szrek, Ogrodowski (Błękitni).

Sędzia: Mateusz Bielawski (Katowice).

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja