Materiał sponsorowany
Ten mecz w niedzielę o godz. 19:15.
Spójnia Stargard po dziewięciu kolejkach spadła na 14. pozycję w tabeli. Nasz zespół wygrał dwa mecze, ale zwycięstwa nie odniósł w żadnym z czterech domowych spotkań. W piątej próbie również będzie o to bardzo trudno. Rywalem będzie aktualny lider Energa Basket Ligi (bilans 8-2). Stelmet Enea BC Zielona Góra to czwarty zespół minionego sezonu, ale w ostatnich latach regularnie zdobywał mistrzostwo Polski.
Rywale w tym sezonie łączą krajowe rozgrywki z prestiżową ligą VTB. Wiąże się to z dalekimi wyjazdami w głąb Rosji i do Kazachstanu. Najtrudniejszy okres dopiero przed Stelmetem. W EBL rozgrywa on na razie sporo spotkań, ale głównie u siebie. Na wyjazdach występował tylko trzykrotnie. Pokonał Polpharmę Starogard Gdański. Przegrał natomiast w Ostrowie Wielkopolskim i Toruniu. U drużyn z dołu tabeli jeszcze nie gościł, więc nie ma porównania, jak radzi sobie w takich spotkaniach.
Spójnia sprawiła wielką niespodziankę wygrywając we Włocławku. Od tego czasu przegrała jednak wszystkie cztery mecze. Nie był to zatem sukces, który uskrzydlił zespół. Na pewno jednak wzmógł czujność u przeciwników. Beniaminkowi brakuje przede wszystkim stabilizacji. Wpływ miały na to kontuzje i transferowe pudła, które oznaczały zmiany w składzie.
Rotacja również nie jest ustabilizowana. Dwa takie przykłady to Maciej Raczyński i Wojciech Fraś. Raczyński w kilku meczach grał dużo, a ostatnio wcale nie wyszedł na parkiet, choć był gotowy do gry. Odwrotnie było z Frasiem, który nie zagrał z Legią, a z MKS-em wyszedł w pierwszej piątce. Oprócz dość pewnych pozycji kilku liderów - Anthony Hickey, Marcin Dymała i Piotr Pamuła, trudno wskazać kolejnych podstawowych i rezerwowych graczy. Szczególnie pod koszem widoczne jest poszukiwanie optymalnego ustawienia.
Rywale też mają swoje problemy. To przede wszystkim kontuzja Markela Starksa, który jest podstawowym rozgrywającym i dostarcza 12,6 punktu. Zdecydowano się również na zaskakującą korektę w składzie. Z drużyny odszedł Boris Savović. Skrzydłowy był drugim strzelcem zespołu. W jego miejsce ma przyjść ktoś inny - niekoniecznie na tę samą pozycję. W takim zestawieniu Stelmet Enea BC nie bez problemów poradził sobie w środę z Kingiem Szczecin (96:89). To był zaległy mecz z 7. Kolejki.
W składzie Stelmetu jest wielu znanych koszykarzy. To przede wszystkim reprezentanci Polski - Łukasz Koszarek, Michał Sokołowski, Przemysław Zamojski i Adam Hrycaniuk. Center to wychowanek Spójni. W naszym zespole ostatni raz występował w sezonie 2003/2004 (spadek z EBL). Później studiował w USA, grał w Asseco Prokomie Gdynia i krótko w lidze hiszpańskiej. Od pięciu lat jest ważnym koszykarzem Stelmetu.
Przeciwko Stelmetowi można zagrać jednak dobry mecz przynajmniej w ataku. Żaden z rywali nie rzucił tej ekipie mniej niż 70 punktów. Spójnia ma z tym problem, bo już trzykrotnie w tym sezonie nie osiągała tej granicy. Stelmet na EBL nie rzuca wszystkich sił. Szczególnie z niżej notowanymi przeciwnikami czeka na przestój rywala. Wtedy podkręca tempo i spokojnie wygrywa.
Spójnia Stargard - Stelmet Enea BC Zielona Góra / niedziela 16.12.2018 godz. 19:15.
Spójnia Stargard po dziewięciu kolejkach spadła na 14. pozycję w tabeli. Nasz zespół wygrał dwa mecze, ale zwycięstwa nie odniósł w żadnym z czterech domowych spotkań. W piątej próbie również będzie o to bardzo trudno. Rywalem będzie aktualny lider Energa Basket Ligi (bilans 8-2). Stelmet Enea BC Zielona Góra to czwarty zespół minionego sezonu, ale w ostatnich latach regularnie zdobywał mistrzostwo Polski.
Rywale w tym sezonie łączą krajowe rozgrywki z prestiżową ligą VTB. Wiąże się to z dalekimi wyjazdami w głąb Rosji i do Kazachstanu. Najtrudniejszy okres dopiero przed Stelmetem. W EBL rozgrywa on na razie sporo spotkań, ale głównie u siebie. Na wyjazdach występował tylko trzykrotnie. Pokonał Polpharmę Starogard Gdański. Przegrał natomiast w Ostrowie Wielkopolskim i Toruniu. U drużyn z dołu tabeli jeszcze nie gościł, więc nie ma porównania, jak radzi sobie w takich spotkaniach.
Spójnia sprawiła wielką niespodziankę wygrywając we Włocławku. Od tego czasu przegrała jednak wszystkie cztery mecze. Nie był to zatem sukces, który uskrzydlił zespół. Na pewno jednak wzmógł czujność u przeciwników. Beniaminkowi brakuje przede wszystkim stabilizacji. Wpływ miały na to kontuzje i transferowe pudła, które oznaczały zmiany w składzie.
Rotacja również nie jest ustabilizowana. Dwa takie przykłady to Maciej Raczyński i Wojciech Fraś. Raczyński w kilku meczach grał dużo, a ostatnio wcale nie wyszedł na parkiet, choć był gotowy do gry. Odwrotnie było z Frasiem, który nie zagrał z Legią, a z MKS-em wyszedł w pierwszej piątce. Oprócz dość pewnych pozycji kilku liderów - Anthony Hickey, Marcin Dymała i Piotr Pamuła, trudno wskazać kolejnych podstawowych i rezerwowych graczy. Szczególnie pod koszem widoczne jest poszukiwanie optymalnego ustawienia.
Rywale też mają swoje problemy. To przede wszystkim kontuzja Markela Starksa, który jest podstawowym rozgrywającym i dostarcza 12,6 punktu. Zdecydowano się również na zaskakującą korektę w składzie. Z drużyny odszedł Boris Savović. Skrzydłowy był drugim strzelcem zespołu. W jego miejsce ma przyjść ktoś inny - niekoniecznie na tę samą pozycję. W takim zestawieniu Stelmet Enea BC nie bez problemów poradził sobie w środę z Kingiem Szczecin (96:89). To był zaległy mecz z 7. Kolejki.
W składzie Stelmetu jest wielu znanych koszykarzy. To przede wszystkim reprezentanci Polski - Łukasz Koszarek, Michał Sokołowski, Przemysław Zamojski i Adam Hrycaniuk. Center to wychowanek Spójni. W naszym zespole ostatni raz występował w sezonie 2003/2004 (spadek z EBL). Później studiował w USA, grał w Asseco Prokomie Gdynia i krótko w lidze hiszpańskiej. Od pięciu lat jest ważnym koszykarzem Stelmetu.
Przeciwko Stelmetowi można zagrać jednak dobry mecz przynajmniej w ataku. Żaden z rywali nie rzucił tej ekipie mniej niż 70 punktów. Spójnia ma z tym problem, bo już trzykrotnie w tym sezonie nie osiągała tej granicy. Stelmet na EBL nie rzuca wszystkich sił. Szczególnie z niżej notowanymi przeciwnikami czeka na przestój rywala. Wtedy podkręca tempo i spokojnie wygrywa.
Spójnia Stargard - Stelmet Enea BC Zielona Góra / niedziela 16.12.2018 godz. 19:15.