Dzisiaj jest: 26.4.2024, imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Mecz walki na remis. Rozwój przechytrzył Błękitnych

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Piłkarze Błękitnych Stargard mają czego żałować. W 3. kolejce II ligi zremisowali z Rozwojem Katowice.

Mecz walki na remis. Rozwój przechytrzył Błękitnych
Materiał sponsorowany
Piłkarze Błękitnych Stargard mają czego żałować. W 3. kolejce II ligi zremisowali z Rozwojem Katowice.

Nasz zespół włożył w ten pojedynek wiele serca i sił. Długo utrzymywał prowadzenie, ale do wyrównania w 93. minucie doprowadził doświadczony Przemysław Gałecki. Zmiennik w ekipie z Katowic wykorzystał szansę, którą stworzył mu obrońca. Stargardzianie byli blisko, ale ostatecznie muszą zadowolić się punktem.

Początek meczu z lekkim wskazaniem na gości. Błękitni gdy mogli stworzyć zagrożenie podejmowali złe decyzje. W 27. minucie wyszli jednak na prowadzenie. Z za pola karnego przymierzył Filip Karmański. Pomocnik znany do tej pory głównie z defensywy w tym sezonie jest również aktywny w akcjach zaczepnych. W pierwszym domowym meczu z Olimpią Grudziądz jeszcze zmarnował idealną okazję, ale przeciwko Rozwojowi wpisał się na listę strzelców.

Prowadzenie uskrzydliło naszych piłkarzy. Właśnie trzeci kwadrans tego meczu był najlepszy w ich wykonaniu. Szanse na podwyższenie rezultatu mieli Michał Cywiński i Przemysław Brzeziański. Nie udało się jednak pójść za ciosem.

Po przerwie obie drużyny powoli opadały z sił. Nic w tym dziwnego, bo grały bardzo ambitnie, a wysoka temperatura im nie sprzyjała. Dzięki temu pojawiało się coraz więcej wolnego miejsca. Coraz groźniej było też pod bramką Mariusza Rzepeckiego. Największe zagrożenie sprawił sam golkiper swoją interwencją poza polem karnym. Rywale mieli rzut wolny. Nie wykorzystali tego stałego fragmentu, bo Seweryn Gancarczyk uderzył w słupek.

Było to niespełna 10 minut przed końcem regulaminowego czasu. Szansę na zamknięcie meczu miał jeszcze pozyskany w piątek napastnik. Piotr Kurbiel wszedł na ostatnich 20 minut, ale w swojej najlepszej sytuacji uderzył za słabo. W końcówce Błękitni zagrali za nerwowo. Starali się bronić prowadzenia. Robili to dość umiejętnie. Kosztowało ich to kilka żółtych kartek, ale właśnie tego cwaniactwa zabrakło w doliczonym czasie.

Można było zrobić cokolwiek, aby tylko nie dać się minąć piłkarzowi Rozwoju. Niestety pozostał niedosyt i kolejna nauczka na przyszłość. Pozytywne jest to, że Błękitni wyciągają wnioski z błędów. Wydaje się jednak, że kluczem do unikania takich strat punktów będzie skuteczność. Lepsze wykończenie i większa liczba strzelonych bramek może sprawić, że nie będzie trzeba martwić się do ostatniego gwizdka o końcowy wynik.

Remis sprawił, że Błękitni mają w tabeli cztery punkty. Rozwój dopisał na swoje konto drugie oczko. W następnym ligowym meczu stargardzianie zagrają 11 sierpnia na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Wcześniej, bo w środę 8 sierpnia podejmą o godz. 17:30 MKS Kluczbork. Będzie to pojedynek rundy wstępnej Pucharu Polski.

Błękitni Stargard - Rozwój Katowice 1:1 (1:0)
1:0 - Filip Karmański 27’
1:1 - Przemysław Gałecki 90+3’

Składy:

Błękitni: Mariusz Rzepecki - Wiktor Patrzykąt, Patryk Baranowski, Mateusz Ogrodowski, Grzegorz Rogala - Błażej Starzycki, Junpei Shimmura, Filip Karmański (57’ Marcin Gawron), Michał Cywiński (75’ Karol Orłowski), Adrian Kwiatkowski - Przemysław Brzeziański (69’ Piotr Kurbiel).

Rozwój: Bartosz Golik - Daniel Paszek, Kajetan Kunka, Damian Lepiarz, Seweryn Gancarczyk, Kamil Łączek - Tomasz Wróbel, Michał Płonka, Bartosz Baranowicz (46’ Rafał Kuliński), Przemysław Mońka (72’ Przemysław Gałecki) - Damian Niedojad (78’ Bartosz Marchewka).

Żółte kartki: Ogrodowski, Cywiński, Rogala, Rzepecki, Orłowski, Gawron (Błękitni) - Łączek (Rozwój).

Sędzia: Tomasz Białek (Drezdenko).
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja