Tego można było się spodziewać. Trener Adam Nawałka na poniedziałkowy mecz posłał skład złożony głównie z rezerwowych oraz piłkarzy sprawdzanych w reprezentacji po raz pierwszy. Brakowało między innymi Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika, czy Kamila Grosickiego a to tylko najbardziej znane nazwiska z długiej listy nieobecnych. Wcześniej w meczach towarzyskich również takie sprawdziany dla dublerów się zdarzały jednak zwykle na tle dużo słabszych przeciwników.
Meksyk to etatowy uczestnik mistrzostw świata. Ten zespół awansował również na mundial w Rosji. W składzie gości także zabrakło kilku podstawowych piłkarzy jednak był to dużo silniejszy zespół. To potwierdzało się od pierwszych minut. Meksykanie prezentowali techniczny futbol z czym Biało-Czerwoni mieli spore kłopoty.
Rywale zdecydowanie częściej byli przy piłce. Już w 5. minucie próbowali zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego. Wtedy jeszcze się nie udało, ale w 13. minucie Raul Jimenez nie zmarnował swojej drugiej sytuacji. Wykorzystał błąd obrońców i potężnym strzałem dał prowadzenie przyjezdnym.
Meksykanie nadal dominowali, choć i tak reprezentacja Polski miała w pierwszej połowie kilka okazji. Uderzali Maciej Rybus, Piotr Zieliński i Jakub Świerczok. Trzeba jednak przyznać, że najgroźniej było po przewinieniach rywali i rzutach wolnych. Druga część trochę lepsza. Mecz był bardziej wyrównany. Biało-czerwoni wdali się w wymianę ciosów, ale wynik już się nie zmienił.
W dwóch listopadowych meczach Polacy nie strzelili gola. W piątek zremisowali, bowiem 0:0 z Urugwajem. Teraz zespół prowadzony przez Adama Nawałkę czeka na losowanie grup MŚ, które 1 grudnia odbędzie się w Moskwie. Poniedziałkowa porażka była szóstą za kadencji obecnego selekcjonera. Kolejne mecze towarzyskie odbędą się w marcu. Przeciwnicy są jeszcze nieznani. Ich dobór będzie zależał od rywali z jakimi Polska zmierzy się na mundialu.
Polska - Meksyk 0:1 (0:1)
0:1 - Raul Jimenez 13’
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Reprezentacja bez gwiazd i bramek. Polska pokonana w Gdańsku