Hala OSiR wypełniła się w sobotę kibicami, którzy zobaczyli jednostronne, ale efektowne widowisko. Był czas na popisowe zagrania, ale przez większość meczu wyżej notowany zespół zachowywał koncentrację. Spójnia od początku narzuciła swoje warunki. Prowadziła 6:0, 13:2 i 25:8. Lekki przestój trafił się po zmianach na początku drugiej kwarty, gdy rywale zmniejszyli różnicę do ośmiu oczek. Już przed przerwą jednak sytuacja była opanowana - 51:27.
Druga połowa bardziej wyrównana, ale 1,5 minuty przed końcem biało-bordowi prowadzili 94:62. Zakończyli jednak w eksperymentalnym zestawieniu serią 0:9. Punktów nie udało się zdobyć młodym wychowankom - Kacprowi Hoszczarukowi i Mateuszowi Pryciowi. W całym meczu były tylko dwa większe przestoje, na szczęście niezbyt kosztowne. Spójnia w porównaniu z poprzednimi spotkaniami ograniczyła straty - 11. Niestety niewiele wnieśli rezerwowi, którzy do dorobku drużyny dodali tylko 16 punktów.
To głównie zasługa Wojciecha Frasia, który w 16 minut zdobył 14 punktów i miał dziewięć zbiórek. Nie zawiodła jednak pierwsza piątka. Niemal bezbłędny był Hubert Pabian - 22 punkty, 7/8 celnych rzutów z gry oraz osiem zbiórek. Blisko double-double byli Karol Pytyś (17 punktów i dziewięć zbiórek) i Dawid Bręk (10 punktów i dziewięć asyst). Dobrze wypadli również Marcin Dymała oraz Alan Czujkowski.
Przy takiej postawie podstawowych koszykarzy Spójni rywale nie mieli argumentów. Noteć przegrała przede wszystkim rywalizację pod tablicami - 27:48. Trener Marcin Grocki również mógł sprawdzić rezerwowych, bo wynik był szybko rozstrzygnięty. Do tego goście byli osłabieni właśnie w strefie podkoszowej, bo nie zagrali kontuzjowani Adam Lisewski oraz Rafał Malitka. Robili, co mogli Łukasz Paul (28 punktów i 10 zbiórek) oraz Grzegorz Małecki (16 oczek i siedem zbiórek). Spójnia nie zdołała zatrzymać Paula a powinna, bo od końcówki drugiej kwarty podkoszowy grał z czterema przewinieniami. Mimo tego nie był oszczędzany i na parkiecie spędził 35 minut.
Stargardzianie kolejny raz byli skuteczni w rzutach za dwa punkty - 65%. Niewiele było za to rzutów z dystansu. Nasz zespół trafił 7/22 prób a Noteć 4/20. Następnym rywalem Spójni będzie 19 listopada Siarka Tarnobrzeg. U siebie biało-bordowi zaprezentują się 25 listopada, gdy o godz. 18:00 spotkają się z Pogonią Prudnik.
Spójnia Stargard - KSK Noteć Inowrocław 94:71 (27:12, 24:15, 22:21, 21:23)
Spójnia: Hubert Pabian 22, Karol Pytyś 17, Marcin Dymała 15, Alan Czujkowski 14, Wojciech Fraś 14, Dawid Bręk 10, Konrad Koziorowicz 2, Bartłomiej Berdzik 0, Kacper Hoszczaruk 0, Mateusz Pryć 0, Maciej Raczyński 0.
Noteć: Łukasz Paul 28, Grzegorz Małecki 16, Jakub Krawczyk 8, Kamil Michalski 7, Mateusz Marciniak 5, Krystian Rosiński 3, Kamil Maciejewski 2, Miłosz Sroczyński 2, Marcin Rzosiński 0, Damian Szczepanik 0.
Inne wyniki zakończonych spotkań 10. kolejki I ligi:
KK Warszawa - Siarka Tarnobrzeg 72:91
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Pogoń Prudnik 62:70
Sokół Łańcut - GKS Tychy 81:74
Polfarmex Kutno - Energa Kotwica Kołobrzeg 100:84
Jamalex Polonia 1912 Leszno - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 79:68
WKS Śląsk Wrocław - SKK Siedlce 84:63