Nasz zespół jest w dobrej sytuacji. Przymusowa pauza spowodowana nieparzystą liczbą drużyn przypadła na środową kolejkę. Przerwa nie będzie, więc za długa a do tego zachowany został tygodniowy rytm przygotowań. Niepokonana Spójnia z ośmioma zwycięstwami z rzędu ma najlepszy bilans w lidze. Formalnie na pierwsze miejsce w tabeli awansował Sokół Łańcut, który po dziewięciu rozegranych meczach ma o punkt więcej. Biało-Bordowych rywale traktują, jak lidera, który żeby utrzymać ten status nie może sobie pozwolić na błąd. Grupa pościgowa nie odpuszcza. Oprócz Sokoła tylko po jednej porażce mają Jamalex Polonia 1912 Leszno i Polfarmex Kutno.
Kibice czekają na kolejne efektowne zwycięstwo, bo rywal znajduje się na 13. Pozycji z bilansem 2-7. Noteć Inowrocław zmieniła niedawno trenera. Pierwszym szkoleniowcem we wtorek został Marcin Grocki, który zadebiutował już dzień później. Jego zespół nie bez problemów pokonał 65:63 KK Warszawa. - Widać, że w ostatnich meczach Noteć mocno walczyła. Wiadomo, że nie z rywalami z górnej półki, ale na pewno ten zespół będzie grał coraz lepiej. Każdy chce wygrywać tym bardziej z liderem. Rywale starają się pokazać z dobrej strony. Oni nie muszą a my musimy - przyznaje trener Krzysztof Koziorowicz.
Noteć to spadkowicz z I ligi, który dostał drugą szansę dzięki specjalnemu zaproszeniu. W mieście z bogatymi koszykarskimi tradycjami zbudowano niezły skład, ale sezon rozpoczął się od wysokich porażek. Trenera Milosa Sporara zastąpił jego asystent, Jacek Stajszczak a następnie doszło do kolejnej zmiany i misję prowadzenia drużyny powierzono Marcinowi Grockiemu.
Młody trener nie dysponuje szeroką kadrą, ale na kilku zawodników warto zwrócić uwagę. W środowym meczu 27 punktów i 14 zbiórek miał podkoszowy Łukasz Paul. Są też doświadczeni Adam Lisewski i Grzegorz Małecki. Do tego kreatywni rozgrywający - Jakub Krawczyk, Kamil Maciejewski oraz dobrze znany w Stargardzie Kamil Michalski. W Spójni grał w sezonie 2012-2013. W 33 meczach zdobył 197 punktów. Ostatnie lata spędził w Polskim Cukrze Toruń, gdzie był rezerwowym, ale z drużyną w maju zdobył wicemistrzostwo Polski.
Warto wspomnieć, że jeżeli w sobotę na parkiecie pojawi się Karol Pytyś to będzie to dla niego setny mecz w biało-bordowych barwach. Środkowy kilka dni temu osiągnął inną okrągłą granicę. W wygranym 95:83 spotkaniu z KK Warszawa przekroczył barierę tysiąca punktów zdobytych dla Spójni.
Historia spotkań stargardzko-inowrocławskich jest bogata i korzystna dla Spójni. Dobre wspomnienia są również z poprzedniego sezonu. Mecz w hali OSiR miał niezwykłą dramaturgię. Zakończył się dogrywką i zwycięstwem naszej drużyny 102:97. Zdecydowanie łatwiej poszło na wyjeździe - 92:65. Teraz może być podobnie jednak wyżej notowani koszykarze powinni przez cały mecz zachować koncentrację. Noteć w tym sezonie zwykle dobrze zaczyna, ale później wytraca impet. W Kłodzku pomimo kilkunastu punktów straty potrafiła jednak do końca walczyć o zwycięstwo.
Spójnia Stargard - KSK Noteć Inowrocław / sobota 11.11.2017 godz. 18:00.
Transmisja wideo: http://koszykowka.tvcom.pl/Gra/155560-Spojnia-Stargard-KSK-Notec-Inowroclaw-(1-LM-10-Kolejka).htm
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Spójnia - Noteć: Lider musi, rywal może