Dzisiaj jest: 6.1.2025, imieniny: Kacpra, Melchiora, Baltazara

PGE wygrała, ale Spójnia przegrała. Goście zdecydowanie lepsi w Stargardzie

Dodano: 2 dni temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard zmierzyli się w sobotę z... PGE Startem Lublin. Zdecydowanie lepsi w tym pojedynku byli goście, którzy zwyciężyli 86:73.

PGE wygrała, ale Spójnia przegrała. Goście zdecydowanie lepsi w Stargardzie

Koszykarze PGE Spójni Stargard zmierzyli się w sobotę z... PGE Startem Lublin. Zdecydowanie lepsi w tym pojedynku byli goście, którzy zwyciężyli 86:73.

Ten mecz miał dodatkowy smaczek po tym, gdy w piątkowe popołudnie klub z Lublina ogłosił oficjalnie, że jego nowym sponsorem została PGE Polska Grupa Energetyczna. Drużyna, która jeszcze w naszej piątkowej zapowiedzi nazywała się Start Lublin, w sobotę zagrała już pod nową nazwą PGE Start Lublin. To sytuacja, która niezbyt często zdarza się w zawodowym sporcie, ale akurat w Orlen Basket Lidze nie jest to pierwszy przypadek, że jedna ze spółek skarbu państwa sponsoruje dwa kluby.

Gospodarze mogli powalczyć o trzecie zwycięstwo z rzędu, które po porażkach Legii Warszawa i Śląska Wrocław znacząco przybliżyłoby ich do wyjazdu na turniej o Pekao S.A. Puchar Polski. Tyle przedmeczowej teorii, bo przyjezdni szybko rozwiali wątpliwości, kto był zespołem zdecydowanie lepszym. Lubelska drużyna prowadziła przez prawie 39 minut. Tylko przez 71 sekund był remis, a stargardzianie nawet na chwilę nie byli na prowadzeniu.

PGE Start zaczął od prowadzenia 7:0, a PGE Spójnia na pierwsze punkty czekała przez ponad trzy minuty. Zdobył je Aleksandar Langović rozpoczynając najlepszy moment w tym meczu dla stargardzkiej drużyny. Gospodarze doprowadzili do remisu 10:10, ale rywale szybko odpowiedzieli "trójkami" Jakuba Karolaka i Tevina Browna.

Pierwsze dwie kwarty zakończyły się identycznym rezultatem (16:21). W trzeciej kwarcie goście podwoili prowadzenie. PGE Spójnia ponownie fatalnie zaczęła błyskawicznie, tracąc sześć punktów. Trener Andrej Urlep poprosił o przerwę, ale pomogło to tylko na chwilę. Rekordowo PGE Start prowadził 73:50. PGE Spójnia, w końcówce zniwelowała różnicę o 10 "oczek". Ponownie jednak ostateczny rezultat, choć fatalny, był i tak lepszy niż gra Biało-Bordowych.

Goście trafili tylko o cztery rzuty z gry więcej, jednak byli lepsi w każdym elemencie. Wykorzystali 13/15 rzutów wolnych przy zaledwie 10/20 PGE Spójni. PGE Start miał potężną przewagę w asystach (22:10). Goście zdobyli też 17 punktów z szybkiego ataku przy tylko czterech "oczkach" PGE Spójni. Różnicę zrobili też rezerwowi (30:19 na korzyść PGE Startu). Nie tłumaczy tego fakt, że klub z Lublina po wpłaceniu aż 200 tys. Zł do kasy PLK mógł w tym meczu po raz pierwszy skorzystać z sześciu zagranicznych koszykarzy.

Swój najlepszy mecz w Stargardzie rozegrał Ta'lon Cooper. W sześciu wcześniejszych domowych pojedynkach Amerykanin zdobył łącznie 35 punktów. Trafił 15/54 rzutów z gry w tym tylko 3/19 za trzy punkty. Zdecydowanie lepiej prezentował się na wyjazdach (39/82 z gry w tym 10/27 za trzy).

W sobotę po raz pierwszy w Stargardzie zagrał tak, jak na wyjeździe. Zdobył 18 punktów, trafiając 6/10 rzutów z gry. Trafił też 3/6 "trójek", a pozostali koszykarze PGE Spójni mieli w tym elemencie łącznie 2/15. Po dobrej trzeciej kwarcie zniknął jednak w czwartej, a nie popisał się również, fatalnie wykonując jeden z rzutów wolnych. Ten mecz jednak tylko potwierdził, że Ta'lon Cooper ma większy potencjał, jako strzelec niż w roli rozgrywającego, w jakiej został obsadzony w PGE Spójni.

Aleksandar Langović zdobył 15 punktów (6/7 za dwa) i miał pięć zbiórek. Luther Muhammad trafił 6/14 rzutów z gry, co dało mu 13 "oczek". Na tym lista koszykarzy PGE Spójni z podwójną zdobyczą się kończy. Wesley Gordon miał dziewięć zbiórek i dwa bloki. Zdobył też sześć punktów. Jego dorobek mógł być większy, ale nie trafił żadnego z czterech rzutów wolnych. Jayden Martinez dołożył osiem zbiórek, a nieskuteczni byli polscy koszykarze - Paweł Kikowski (1/8 z gry) i Dawid Słupiński (1/5). W PGE Starcie nie do zatrzymania był Tyran De Lattibeaudiere. Do 19 punktów (8/9 za dwa) dołożył 10 zbiórek, cztery asysty i trzy przechwyty.

PGE Spójnia Stargard - PGE Start Lublin 73:86 (16:21, 16:21, 17:27, 24:17)

PGE Spójnia: Ta'lon Cooper 18, Aleksandar Langović 15, Luther Muhammad 13, Wesley Gordon 6, Sebastian Kowalczyk 6, Jayden Martinez 5, Yehonatan Yam 5, Dawid Słupiński 3, Paweł Kikowski 2.

PGE Start: Tyran De Lattibeaudiere 19, Courtney Ramey 17, Cj Williams 14, Tevin Brown 8, Ousmane Drame 8, Jakub Karolak 8, Emmanuel Lecomte 6, Filip Put 6, Michał Krasuski 0, Bartłomiej Pelczar 0, Roman Szymański 0.

Foto: Tomek Burakowski

Galeria zdjęć: TUTAJ

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
PGE Spójnia Stargard - PGE Start Lublin. Fotorelacja