W ostatnich latach rywalizacja tych drużyn to gwarancja bardzo wyrównanego meczu. W 3. kolejce Orlen Basket Ligi PGE Spójnia Stargard podejmie Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski.
Od powrotu Biało-Bordowych do Orlen Basket Ligi odbyło się 11 ligowych bezpośrednich pojedynków, w których minimalnie lepszy bilans mają ostrowianie (sześć zwycięstw przy pięciu porażkach). Aż sześć tych meczów kończyło się różnicą maksymalnie pięciu punktów (bilans 3:3). Zdecydowana większość tych zaciętych bojów to najnowsza historia z dwóch ostatnich lat, gdy PGE Spójnię prowadził trener Sebastian Machowski, a ekipą z Ostrowa Wielkopolskiego dowodził Andrzej Urban. W niedzielę najmłodszego obecnie trenera w Orlen Basket Lidze czeka inne wyzwanie, bo rywalizacja z najstarszym w całej historii PLK Andrejem Urlepem.
Oba kluby łączy to, że w ostatnich latach walczyły o wysokie cele, ale przed sezonem 2024/2025 musiały się zmierzyć z nową rzeczywistością, czyli budową drużyny na bazie niższego budżetu. Bardziej odczuwalne było to w Ostrowie Wielkopolskim, bo to Tasomix Rosiek Stal jednak osiągała większe sukcesy, zdobywała medale, a w 2021 roku sięgnęła po mistrzostwo Polski. PGE Spójnia w swojej wspinaczce zdołała dojść do czwartego miejsca.
W niedzielnym meczu, który o godz. 19:30 rozpocznie się w hali OSIR PGE Spójnia i Tasomix Rosiek Stal powalczą o trzecie ligowe zwycięstwo. Stargardzianie rozegrali już cztery mecze, bo za nimi również dwie kolejki w FIBA Europe Cup. Wszystkie te spotkania trzymały w napięciu do ostatnich sekund. PGE Spójnia dwie końcówki wygrała, a dwa razy do sukcesu trochę zabrakło.
Przebudowany ostrowski zespół na początek zmierzył się z twardą obroną Dzików Warszawa. Przez trzy kwarty nawiązywał walkę, ale ostatnich 10 minut przegrał 11:35. To sprawiło, że końcowy rezultat był wysoki (63:88). Ostrowianie poprawili się w domowym meczu, pokonując pierwszego rywala PGE Spójni, Icon Sea Czarnych Słupsk 70:66.
Po świetnym początku przyszła duża zapaść i utrata prowadzenia. Finisz należał jednak do Tasomix Rosiek Stali. Podobnie wyglądają mecze PGE Spójni. Stargardzianie bardzo dobre momenty przeplatają z trwającymi najczęściej kilka minut przestojami. Cały czas jednak pokazują charakter i potrafią się odrodzić. Jeżeli nie zmieni się to w kolejnych tygodniach, PGE Spójnia będzie niewygodnym rywalem dla każdej drużyny w Orlen Basket Lidze.
Rok temu obie drużyny również zmierzyły się w 3. kolejce i też był to pierwszy ligowy mecz PGE Spójni w Stargardzie. Gospodarze wygrali 65:62 po meczu, z którego zapamiętać warto tylko efektowną "trójkę" Stephena Browna dającą zwycięstwo. Teraz sytuacja jest trochę inna, że PGE Spójnia już zagrała jeden oficjalny mecz w hali OSIR, bo w środę w FIBA Europe Cup pokonała 65:62 Fotbal Club Arges. Prawdopodobne, że to była zapowiedź kolejnych defensywnych widowisk. Prowadzona przez słynącego z twardej defensywy Andreja Urlepa drużyna właśnie bazując na mocnej obronie, może walczyć o kolejne zwycięstwa. Gdy połączy się to z twardymi stargardzkimi obręczami, rywali czeka trudne zadanie.
PGE Spójnia Stargard - Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski / niedziela 20.10.2024 godz. 19:30.
Materiał sponsorowany