Po trzech wyjazdowych meczach koszykarze PGE Spójni w środę zagrają przed stargardzką publicznością. W pierwszym w sezonie 2024/2025 meczu w hali OSiR zmierzą się w 2. kolejce fazy grupowej FIBA Europe Cup z rumuńskim Fotbal Club Arges.
Czy drużyna, która w ostatnim sezonie zajęła czwarte miejsce w rumuńskiej lidze Divizja A może zagrozić PGE Spójni? Faworytem będą gospodarze, którzy wraz z inną rumuńską ekipą CSM CSU powinni powalczyć o pierwsze miejsce w Grupie E. Porażka 75:77 po bardzo wyrównanym meczu w Oradei pokazała, że Biało-Bordowi mogą awansować do kolejnej rundy. Żeby w ogóle mieć o co walczyć w rewanżu, który odbędzie się 30 października trzeba pokonać pozostałych grupowych rywali czyli Fotbal Club Arges i estoński BC Parnu Sadam.
PGE Spójnia rozegrała w tym sezonie trzy wyjazdowe, bardzo podobne do siebie mecze. Drużyna prowadzona przez trenera Andreja Urlepa zdobyła w nich 79, 75 i 78 punktów. Scenariusz był niemal identyczny - nieudany początek, później powrót do gry i wiele świetnych momentów. Inne były zakończenia. To, co udało się w Słupsku na silniejsze zespoły z Sopotu i Oradei nie było już wystarczające.
Po dwóch kolejkach w Orlen Basket Lidze PGE Spójnia zajmuje siódme miejsce. Podobnie, jak aż dziewięć innych drużyn ma bilans 1-1. Środowy przeciwnik w swojej lidze zaczął od zwycięstwa, ale trzy kolejne mecze przegrał i zajmuje 12. pozycję. Ostatnio ekipa prowadzona przez trenera Nebojsę Vidica przegrała z mistrzem Rumunii U-Banca Transilvania Cluj 67:81.
Po pierwszym meczu rywale są w lepszej sytuacji w FIBA Europe Cup. O zwycięstwie 67:65 w domowym pojedynku z BC Parnu Sadam zdecydowała pierwsza kwarta (25:17). Dwie kolejne odsłony wygrali Estończycy, a w ostatnich 10 minutach był remis. Dopiero 2. kolejka da odpowiedź, czy Grupa E będzie tak wyrównana, jak pokazały to pierwsze spotkania, czy jednak to PGE Spójnia Stargard i CSM CSU Oradea są zdecydowanie mocniejsze.
W pierwszym pucharowym meczu dla Fotbal Club Arges 17 punktów, osiem zbiórek i pięć asyst uzyskał Corey Allen-Williams. Amerykański rozgrywający mierzący 188 cm trafił jednak tylko 6/20 rzutów z gry. Skuteczniejszy był Austin Price (14 punktów, 5/9 z gry). Ten koszykarz już zna gorącą atmosferę w hali OSiR, bo rok temu przyjechał do Stargardu grając jeszcze dla holenderskiego Heroes Den Bosch. Dla PGE Spójni nie stanowił wtedy wielkiego zagrożenia. W dwóch meczach zdobywał po sześć punktów, trafiając łącznie 4/19 rzutów z gry.
W sezonie 2024/2025 Fotbal Club Arges debiutuje w FIBA Europe Cup. W tej rywalizacji PGE Spójnia jest, więc bardziej doświadczona. Rumuński klub występował w europejskich rozgrywkach (bilans 1-5) w sezonie 2012/2013, gdy był to jeszcze Eurochallenge. U siebie w kraju to drużyna, która zwykle kończy sezony poza podium. Inaczej było w 2021 roku, gdy klub z Pitesti zdobył brązowy medal.
PGE Spójnia Stargard - Fotbal Club Arges / środa 16.10.2024 godz. 19:00.
Materiał sponsorowany