Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Kilka świetnych minut zapewniło zwycięstwo PGE Spójni Stargard

Dodano: 8 miesięcy temu Autor:

Kilka świetnych minut zapewniło zwycięstwo PGE Spójni Stargard

W końcówce drugiej kwarty PGE Spójnia Stargard wypracowała przewagę, której Tauron GTK Gliwice nie był już w stanie odrobić. Biało-Bordowi zwyciężyli 86:76, ale przez sporą część meczu 24. kolejki Orlen Basket Ligi nie zachwycili. Silniejsi rywale w kolejnych tygodniach w ten sposób nie dadzą się zaskoczyć.

Przed piątkowym spotkaniem odbyła się miła uroczystość. Prezes stargardzkiego klubu, Paweł Ksiądz podziękował Tomaszowi Śniegowi za cztery lata gry dla Biało-Bordowych. Obecny kapitan ekipy z Gliwic otrzymał pamiątkę, a przez fanów PGE Spójni był fetowany przed meczem, również po meczu, a także w momencie, gdy pojawił się na parkiecie. Łącznie zagrał przez pięć minut i zdobył punkt z rzutu wolnego.

W pierwszych minutach PGE Spójnia miała dwóch ofensywnych liderów. Aleksandar Langović zdobył 10, a Karol Gruszecki siedem punktów i Biało-Bordowi prowadzili 17:11. Później trafiali też inni koszykarze, a po bardzo ofensywnej kwarcie gospodarze prowadzili 27:19. W tej części PGE Spójnia miała dziewięć ze swoich 20 asyst i trafiła 4/7 "trójek". Przez 30 kolejnych minut stargardzianie trafili już 4/20 rzutów z dystansu potwierdzając, że nie jest to ich mocna strona.

Już w drugiej kwarcie Tauron GTK miał lepsze momenty, ale cztery minuty wstrząsnęły drużyną z Gliwic. W połowie tej części przy prowadzeniu 36:30 trener Sebastian Machowski poprosił o drugą w krótkim odstępie czasu przerwę. Szkoleniowiec PGE Spójni mógł być niezadowolony szczególnie z defensywy i łatwo traconych punktów. Reakcja zespołu okazała się kluczowa, bo PGE Spójnia zdobyła 14 "oczek" z rzędu, co przy wygranej różnicą 10 punktów ma niebagatelne znaczenie.

Po dwóch minutach trzeciej kwarty zanosiło się na efektowne zwycięstwo, bo Biało-Bordowi prowadzili 61:37. Nagle jednak ich gra szczególnie w ataku się załamała i momentami różnica malała nawet do siedmiu punktów. Więcej goście nie osiągnęli, bo wykorzystali tylko 16/27 rzutów wolnych. Podobnie, jak w pierwszym meczu w Gliwicach mieli w tym elemencie przewagę, bo PGE Spójnia wykonywała tylko 15 rzutów wolnych i trafiła 10.

Biało-Bordowi wykorzystali fakt, że nie zagrał najlepszy strzelec OBL, Joshua Price, który za kilka dni ma przejść zabieg kontuzjowanego palca. Tauron GTK miał sporą lukę w strefie podkoszowej, a trener Sebastian Machowski zaatakował rywali posyłając od pierwszych minut do gry Aleksandara Langovicia. Serb zdobył 21 punktów, trafiając 8/11 rzutów z gry. Szczególnie aktywny był w pierwszej połowie - 17 "oczek" (6/8).

- Na pewno starali się zaatakować na początku z pozycji numer 4. Wiemy, że Langović może trafić za trzy, ale w pierwszej połowie rzucił dwie "trójki" z ręką. Na pewno to mu dało wiatr w żagle. Poczuł pewność i do przerwy zdobył 17 punktów. W drugiej połowie już rzucił tylko cztery punkty. W tej części zagraliśmy intensywniej zwłaszcza w obronie. W ataku zabrakło ważnych rzutów osobistych — skomentował na pomeczowej konferencji prasowej trener gości, Paweł Turkiewicz.

Debiutujący w Tauronie GTK Chris Czerapowicz zdobył siedem punktów, ale grał tylko 12,5 minuty. - To jest gracz z wysokiej półki. Duża kultura grania natomiast brakuje mu rytmu. To był jego pierwszy mecz praktycznie po roku i myślę, że z każdym dniem będzie lepiej - przyznał szkoleniowiec śląskiej ekipy.

W PGE Spójni najdłużej grał Karol Gruszecki. W 32 minuty zdobył 14 punktów, trafiając 6/14 rzutów z gry. Ponownie bardzo nieskuteczny był Devon Daniels IV. W 30,5 minuty zdobył 10 punktów, ale trafił tylko 3/14 rzutów z gry (1/7 za trzy). Bardziej efektywny był Alex Stein - 13 "oczek" i 6/6 celnych prób za dwa punkty. Stephen Brown Jr. do 11 punktów dołożył pięć asyst, a najwyższy wskaźnik efektywności (24) miał Wesley Gordon. Dorobek centra to 10 zbiórek (pięć w ataku), osiem punktów, sześć asyst, po dwa bloki i przechwyty.

PGE Spójnia Stargard - Tauron GTK Gliwice 86:76 (27:19, 25:16, 16:23, 18:18)

PGE Spójnia: Aleksandar Langović 21, Karol Gruszecki 14, Alex Stein 13, Stephen Brown Jr. 11, Devon Daniels IV 10, Wesley Gordon 8, Adam Brenk 3, Adam Łapeta 3, Benjamin Simons 3.

Tauron GTK: Kadre Gray 17, Martins Laksa 16, Łukasz Frąckiewicz 11, Koby McEwen 11, Terry Henderson Jr. 10, Chris Czerapowicz 7, Maciej Bender 2, Michał Samsonowicz 1, Tomasz Śnieg 1, Aleksander Busz 0.

 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja