Dzisiaj jest: 20.5.2024, imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny

Powtórka z "rozrywki". Twarde lądowanie PGE Spójni Stargard w OBL

Dodano: 6 miesięcy temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard podobnie, jak przed tygodniem w Gliwicach po fatalnej końcówce przegrali ze Śląskiem Wrocław.

Powtórka z "rozrywki". Twarde lądowanie PGE Spójni Stargard w OBL

Koszykarze PGE Spójni Stargard podobnie, jak przed tygodniem w Gliwicach po fatalnej końcówce przegrali ze Śląskiem Wrocław. Porażka 69:75 była piątą przegraną w Hali Orbita w pięciu ostatnich sezonach.

Drużyna, która w środowym pucharowym meczu z KB Peja trafiła 16 "trójek" zaliczyła twarde lądowanie w Orlen Basket Lidze, trafiając tylko 5/24 rzutów z dystansu. Przy takiej skuteczności o zwycięstwa trudno nawet przy dużej przewadze w zbiórkach (42:28). WKS Śląsk również nie imponuje "trójkami", ale w sobotnim meczu trafił 9/24 prób.

Gospodarze od początku nieznacznie przeważali. Po serii 8:0 na przełomie pierwszej i drugiej kwarty uzyskali najwyższe prowadzenie w meczu (23:15). To był ponownie wyrównany pojedynek, w którym trener Jacek Winnicki postawił na defensywę, a jego drużyna długimi fragmentami zatrzymywała PGE Spójnię.

Biało-Bordowi świetnie skończyli drugą i jeszcze lepiej zaczęli trzecią kwartę. Fragment wygrany 12:1 dał im prowadzenie 41:37. Śląsk odpowiedział, rzucając siedem punktów z rzędu. PGE Spójnia identyczną serię miała na początku czwartej kwarty. Przy prowadzeniu 56:51 mogło się wydawać, że przyjezdni przejmą inicjatywę.

Stało się jednak zupełnie odwrotnie. Trener Sebastian Machowski wykorzystał dwie przerwy, ale gospodarze mieli kolejny mocny zryw (12:2). Kluczową postacią był Kendale Mc Cullum, który w całym meczu zdobył 20 punktów (8/19 z gry), rozdał siedem asyst i miał pięć zbiórek. Rozgrywający spędził na parkiecie 29 minut, ale nie dokończył meczu ze względu na kontuzję. Sporo szczególnie w ataku (13 "oczek") dołożył też debiutujący Andrii Voinalovych.

Po "trójce" Daniela Gołębiowskiego WKS prowadził 70:62, a do końca pozostawało nieco ponad trzy minuty. Cztery punkty szybko zdobył Stephen Brown Jr., a "trójkę" trafił Aleksandar Langović i PGE Spójnia przegrywała tylko 69:71. Wtedy jednak powtórzyła się sytuacja, którą dobrze pamiętamy sprzed tygodnia. We Wrocławiu było jeszcze gorzej, bo przez ponad dwie minuty PGE Spójnia nie zdobyła punktu.

Stargardzianie popełniali błąd za błędem. Kolejne przewinienia w ataku zabierały szansę na zwycięstwo. Śląsk dołożył tylko cztery punkty, pudłując aż 4/6 rzutów wolnych, ale PGE Spójnia nie wykorzystała kolejnych prezentów nawet w najmniejszym stopniu i przegrała 69:75, fundując swoim kibicom powtórkę z "rozrywki" wątpliwej jakości, jaką była końcówka w Gliwicach.

Gospodarze wykorzystali 14/23 przy 16/21 rzutów wolnych PGE Spójni. Biało-Bordowi popełnili aż 18 strat przy 12 przeciwnika. Stephen Brown zdobył 23 punkty (8/13 z gry). Miał też po pięć zbiórek i asyst, ale również cztery straty. Aleksandar Langović dołożył 15 "oczek" (5/6) i sześć zbiórek. Ten duet zdobył jednak ponad połowę dorobku całej drużyny. Wesley Gordon miał 11 zbiórek. Nieskuteczny przy wielu próbach (3/13) był Devon Daniels. Benjamin Simons miał 1/6 z gry, a Karol Gruszecki 0/6 za trzy punkty

- Gratulacje dla obu drużyn za dobrą walkę, a dla Śląska i trenera Winnickiego za zwycięstwo. Myślę, że to nie mogło się udać. Dla nas był to piąty wyjazdowy mecz z rzędu. Mieliśmy zagrać później, ale termin meczu został przesunięty na wcześniejszy, więc bez żadnych przygotowań przyjechaliśmy tutaj. Mogliśmy wygrać, ale trzy straty w ostatniej minucie uniemożliwiły to - podsumował na pomeczowej konferencji prasowej trener Sebastian Machowski, który odniósł się do faktu, że pierwotnie mecz we Wrocławiu miał się odbyć w niedzielę 26 listopada, czyli dzień później. To nieco ułatwiłoby przygotowania PGE Spójni. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że Śląsk już we wtorek gra pucharowy mecz w Ankarze.

WKS Śląsk Wrocław - PGE Spójnia Stargard 75:69 (21:15, 16:19, 14:15, 24:20)

WKS Śląsk: Kendale Mc Cullum 20, Hassani Gravett 13, Andrii Voinalovych 13, Daniel Gołębiowski 12, Dusan Miletić 8, Jakub Nizioł 7, Mateusz Zębski 2, Mikołaj Adamczak 0, Artsiom Parakhouski 0, Aleksander Wiśniewski 0.

PGE Spójnia: Stephen Brown Jr. 23, Aleksandar Langović 15, Adam Brenk 7, Devon Daniels IV 7, Wesley Gordon 6, Karol Gruszecki 6, Sebastian Kowalczyk 2, Benjamin Simons 2, Adam Łapeta 1.

 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Dzień Pionierów 12.05.2024. Fotorelacja