Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Brakuje policjantów. Ile wakatów jest w Stargardzie?

Dodano: rok temu Autor:
Redakcja poleca!

Z roku na rok maleje liczna policjantów. Do pracy w policji nie zachęciły podwyżki płac. Ilu policjantów aktualnie brakuje w Stargardzie? Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie?

Brakuje policjantów. Ile wakatów jest w Stargardzie?

Z roku na rok maleje liczna policjantów. Do pracy w policji nie zachęciły podwyżki płac. Ilu policjantów aktualnie brakuje w Stargardzie? Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie?

W ostatnich dniach media obiegły zdjęcia ze Śląska, gdzie tamtejsi funkcjonariusze policji opublikowali klepsydrę swojej formacji. – Policja poległa w boju z rynkiem, jej agonia zostanie dopełniona z końcem lutego 2024- napisali na obwieszczeniu. Jak informuje Radio RMF FM sytuacja kadrowa w szeregach policji, nie wygląda najlepiej i nie poprawia się względem lat poprzednich. – Na początku wakacji liczba wakatów wśród policjantów w całej Polsce wynosiła 13 tysięcy, co daje 12 proc. składu- poinformował Krzysztof Zasada z RMF FM.

Komendant Wojewódzki Policji w Szczecinie od początku roku prowadzi dobór policjantów do służby. Do końca roku planowane przyjęcia odbędą się jeszcze 28 grudnia. Dokumenty aplikacyjne przyjmowane są przez cały rok w dni robocze w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Szczecinie przy ul. Małopolskiej 47 oraz komendach powiatowych lub miejskich na terenie województwa zachodniopomorskiego. Dokumenty należy składać osobiście.

Jaka sytuacja kadrowa w Stargardzie?

O sytuację w stargardzkiej komendzie podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej zapytał radny Wojciech Seredyński. - W lipcu pan Komendant mówił, że mamy bardzo dobry stan kadrowy 100%. Czy to jest utrzymane w naszej komendzie, czy coś się zmieniło na gorzej, a może na lepiej?- zapytał radny.

Michał Jaskólski, Pierwszy Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Stargardzie poinformował, że na początku roku stargardzka komenda liczyła 237 etatów. - Zostaliśmy zasileni przez komendę wojewódzką dwoma etatami policyjnymi, czyli w tej chwili stan etatowy stargardzkiej komendy wynosi 239 etatów. Na dzień dzisiejszy w Stargardzie mamy trzy wakaty, czyli są trzy stanowiska, które są całkowicie nieobsadzone, ale przed wyjściem dostałem informację ze swoich kadr, że komendant wojewódzki obiecał nam w tym tygodniu jeszcze przyjęcie ośmiu nowych funkcjonariuszy, czyli będziemy mieli kadrowo pięć w nad stanie- poinformował Michał Jaskólski.

Pierwszy Zastępca Komendanta dodał, że nie jest tak, że te wszystkie osoby są jednocześnie w pracy. - W tej chwili 14 osób odbywa kurs podstawowy, czyli to jest to podstawowe przeszkolenia zawodowe, po tym kursie oni muszą odbyć praktykę zawodową w postaci tzw. adaptacji zawodowej. Na dzień dzisiejszy jeszcze się to odbywa w ten sposób, że adaptacja jest realizowana na terenie garnizonu stołecznego w Warszawie. Na chwilę obecną nie mamy na to wpływu, czynimy silne starania, żeby tą adaptację realizować jak to było wcześniej na terenie garnizonu stargardzkiego miasta Stargard. Nie chcę mówić, że na pewno tak będzie. Te 14 osób po ukończeniu kursu podstawowego odbędzie adaptację na terenie miasta stołecznego Warszawy. 5 policjantów odbywa staż adaptacyjny, na początku grudnia spodziewane jest zakończenie, więc oni wrócą do służby- poinformował przedstawiciel stargardzkiej komendy.

Stargard jest miastem bezpiecznym

- Tak jak w każdej innej instytucji mamy też policjantów na długotrwałych zwolnieniach lekarskich, którzy zadeklarowali chęć odejścia na zaopatrzenie emerytalne, mamy policjantki na urlopach macierzyńskich, ale sytuacja kadrowa na chwilę obecną jest na tyle stabilna, że jesteśmy w stanie zapewnić na odpowiednim poziomie stan bezpieczeństwa w mieście i na terenie całego powiatu- dodał Michał Jaskólski. - Mogę ze stuprocentową pewnością zadeklarować, że miasto Stargard jest miastem bezpiecznym. Możemy spać spokojnie, możemy w każdej chwili wyjść z domu po chleb i na zakupy i krzywda nam się nie powinna stać- powiedział.

Portal INN:Poland rozmawiał z Tomaszem, policjantem z Komendy Stołecznej Policji w Warszawie, który brał udział w kampanii promocyjnej polskiej policji, która nakierowana była na pozyskanie jak największej liczby kandydatów do wstąpienia do służby. Jego zdaniem najbardziej odstrasza pensja, która jest znacznie poniżej średniej od tej w sektorze prywatnym. - Ryzykujemy życiem, robi się z nas błaznów na zlecenie polityczne, a prawda jest taka, że obecnie średnia dniówka policjant, to około 220 złotych. Jak podzielimy to na 8 godzin pracy, to wychodzi około 27 złotych na godzinę. Po co mam tu dawać robić z siebie idiotę i ryzykować odpowiedzialnością, skoro na ochronie w supermarkecie dostanę 32 złote na start i ubezpieczenie- powiedział policjant. - Jest nam wstyd. Mówię tak, bo większość z moich znajomych z pracy nie chwali się, że tu pracuje. Z czego mamy być dumni: z tego, że kobieta, od której kupujemy kebaba, zarabia miesięcznie więcej niż my, a może z tego, że nasz szef ma pseudonim "komendant bazuka" i śmieją się z niego nawet nasze dzieci, które chcą mieć koszulkę z jego podobizną, bo handluje nimi były policjant "Sierżant Bagieta"?- dodaje.

 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja