Dzisiaj jest: 28.9.2024, imieniny: Libuszy, Wacławy, Wacława

Pomaluj mi świat na niebiesko

Dodano: 2 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Kwiecień to Światowy Miesiąc Wiedzy na Temat Autyzmu. To czas na zwrócenie i przypomnienie społeczeństwu, że są wśród nas osoby dotknięte autyzmem.

Pomaluj mi świat na niebiesko

Milena Szczurko - dyrektorka OREW-u w Stargardzie, v-ce prezeska Krajowego Oddziału Towarzystwa Autyzmu w Stargardzie, pedagog specjalny
Agnieszka Kościelniak - Agnieszka Kościelniak - Członek Zarządu Krajowego Towarzystwa Auztyzmu, dyrekcja zarządzająca placówką OREW.


B.Ł - Kwiecień to miesiąc autyzmu. Skąd pomysł świętowania?
M.Sz - Ten miesiąc został wybrany przez Organizacje Narodów Zjednoczonych. To ważne, żeby społeczeństwu regularnie, czyli raz do roku przypominać o problemie.

B.Ł - Jak wygląda to przypominanie?
A.K - Przede wszystkim autyzm jest akcentowany na niebiesko. Wszędzie akcentujemy ten kolor, bo oznacza akceptację i solidarność.  Oprócz tego organizujemy duże imprezy w których udział mogą brać wszyscy zainteresowani. Jest to między innymi marsz dla autyzmu i bieg dla autyzmu. 

B.Ł - Wyjaśnijmy czym jest autyzm?
M.Sz - Nie ma jednej, konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Na pewno nie jest to choroba. Jest to zaburzenie neurorozwojowe, które powoduje, że dzieci nim dotknięte rozwijają się nieco inaczej niż ich rówieśnicy. Najważniejszą ich cechą jest izolowanie się od ludzi. Od wczesnego dzieciństwa są samotnikami, często nazywa się ich dziwakami. Mają różne zainteresowania, które są niezrozumiałe dla ich rówieśników. Często jest to kolekcjonerstwo. Lubią zbierać i otaczać się dużą ilością przedmiotów. Ich zainteresowania i pasje często przeradzają się w ich aktywności zawodowe, ale nie jest to reguła. Osoby dotknięte autyzmem doświadczają też ataków złości. Często w miejscach publicznych na skutek zbyt dużej ilości bodźców. Autyzm to zaburzenie, które idzie z człowiekiem przez całe życie. 

B.Ł - Od autyzmu nie da się uwolnić?
M.Sz - Nie ma takiej możliwości. Istnieje jednak duża szansa, że przez wczesne działania terapeutyczne osoba dotknięta autyzmem będzie mogła wysoko funkcjonować w społeczeństwie. Oznacza to jej samodzielność i dobre radzenie sobie w życiu.

B.Ł - Czyli im wcześniejsza diagnoza tym lepiej? 
M.Sz - Oczywiście. Im wcześniej rozpoczniemy terapię, tym większe szanse na sukces. Dziecko można zdiagnozować już w drugim roku życia.
 

B.Ł - W jaki sposób należy wspierać osoby dotknięte autyzmem? 
M.Sz - Na pewno należy podchodzić do takiej osoby z dystansem. Nie należy jej atakować. Jeżeli rodzic z dzieckiem znajduje się w trudnej, kryzysowej sytuacji to należy zapytać „Jak mogę pomóc?”. Rodzic będzie wiedział czego dziecko potrzebuje. Może trzeba wezwać taksówkę? A może pomóc podnieść malucha z ziemi? Najważniejsze to nie stać z boku. Trzeba działać i na pewno nie oceniać negatywnymi komentarzami. Rodzice czasami boją się wychodzić ze swoimi dziećmi, bo stresują ich reakcje społeczeństwa.
 

B.Ł - Jak wygląda pomoc dla osób autystycznych w Stargardzie? 
A.K - Pomagamy na wszystkich możliwych płaszczyznach. Począwszy od diagnozy w poradni, gdzie dziecko otrzymuje zaświadczenie o potrzebie kształcenia specjalnego,  aż po przyjęcie do Ośrodka Rehabilitacyjno - Edukacyjno - Wychowawczego przy ulicy Składowej 2a. Tu dzieci nie tylko się kształcą, ale również rehabilitują przez pięć dni w tygodniu. Dzieci z orzeczeniami odnajdują się również w szkołach masowych. Zazwyczaj trafiają do klas integracyjnych, w których również są zaopiekowane. Zajmują się nimi pedagodzy specjalni. W naszej placówce prowadzimy też konsultacje popołudniowe. Wystarczy zadzwonić do OREW- u i poprosić o diagnozę dla dziecka. Współpracujemy również z lekarzami rodzinnymi, którzy kierują dzieci do naszej placówki, jeśli oczywiście widzą taką potrzebę.
 

B.Ł - Autyzm nie dotyczy tylko dzieci. Jak wygląda pomoc młodzieży i osobom dorosłym, które zmagają się z tym zaburzeniem?
A.K - Wszyscy uczniowie, którzy kończą u nas edukację mają możliwość kontynuowania nauki choćby w Zespole Szkól nr 5. Od 2019 roku jesteśmy rownież członkami projektu pod nazwą „Azymut samodzielność”. Posiadamy mieszkanie treningowe, gdzie przeszkolona kadra prowadzi tzw. treningi dzienne i nocne. Najprościej mówiąc chodzi o naukę zwykłych czynności życiowych. Trenerzy pokazują jak prać, gotować, sprzątać i robić zakupy. To bardzo pomaga osobom autystycznym w dorosłym życiu. Myślimy również o rozwoju naszej placówki przy ul. Składowej. Chcielibyśmy poszerzyć  naszą ofertę tak, żeby mogły korzystać z niej również osoby, które kończą u nas edukacje i zastanawiają się co dalej. Ale to na razie plany, bo wymagają przebudowy budynku i dużych nakładów finansowych. 

B.Ł - Przed Wami jeszcze jedna duża impreza. Co to będzie i kiedy?
A.K - Bardzo serdecznie zapraszamy całą stargardzką społeczność 22 kwietnia na IV Bieg dla Autyzmu. Start przewidujemy o 17,.00 ale o 16.00  w Teatrze Letnim rejestrujemy numery biegaczy. Zachęcamy do udziału absolutnie wszystkich. Rodziny, mamy z dziećmi, dorosłych i młodzież. Wszystkich, którym niebieska idea nie jest obca. Nasz bieg jest symboliczny i ma przede wszystkim zwrócić uwagę na problem autyzmu. Ma być znakiem solidarności i wsparcia. 

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
75 lecie Spójni Stargard. Fotorelacja