Kluby są aktywne i poszukują wzmocnień. W środę poznaliśmy przyszłość koszykarza, który rozpoczął sezon w PGE Spójni Stargard, ale ostatnio był zawieszony.
"Informujemy, że Jacobi Boykins nie jest już zawodnikiem biało-bordowych. Umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. Dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze" przekazała PGE Spójnia Stargard w mediach społecznościowych.
Amerykanin zostaje w Energa Basket Lidze. Jako pierwszy o takim ruchu informował Karol Wasiek z portalu WP Sportowe Fakty. Kilka godzin po komunikacie PGE Spójni nowy klub oficjalnie potwierdził transfer.
Kolejnym klubem Boykinsa jest... Asseco Arka Gdynia, czyli drużyna, która mierzyła się z PGE Spójnią Stargard w minioną sobotę i przegrała 64:79. Ekipa z Trójmiasta z bilansem 1-5 zamyka tabelę. Ma do niej dołączyć jeszcze jeden Amerykanin, a kontrakt z Asseco Arką rozwiązał polski rozgrywający, Mateusz Kaszowski.
Jacobi Boykins już nie zagrał w meczu ze swoim nowym pracodawcą. W sześciu spotkaniach zdobył dla PGE Spójni Stargard 73 punkty. Trafił 9/20 prób za dwa, 15/33 za trzy i 10/13 rzutów wolnych. "Na podtrzymanie formy rzutowej liczy sztab trenera Miloša Mitrovicia, który widzi w nim kandydata na jednego z liderów zespołu" przekazała na swojej stronie internetowej Asseco Arka.
Ciekawe, jak zawodnik, który miał duże problemy w defensywie sprawdzi się w Energa Basket Lidze w innym otoczeniu? Możliwe, że w większej roli z innymi zadaniami będzie przydatny dla swojego nowego zespołu. Asseco Arka potrzebuje przede wszystkim poprawy w ofensywie, bo zdobywa zdecydowanie najmniej punktów w lidze (średnio 68,8).
Kolejny mecz Asseco Arka rozegra już w czwartek, a rywalem będzie Grupa Sierleccy Czarni Słupsk, czyli rewelacyjny beniaminek (bilans 6-1). PGE Spójnia ma miejsce dla nowego obcokrajowca, ale wątpliwe, że zapełni je do piątkowego starcia z HydroTruckiem Radom.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Wyleciał z PGE Spójni, ale zostaje w EBL. Sensacyjny transfer stał się faktem