Dzisiaj jest: 18.5.2024, imieniny: Alicji, Edwina, Eryka

AZS - Spójnia: Małe derby szansą na przełamanie

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Przed koszykarzami Spójni Stargard kolejne derby województwa zachodniopomorskiego.

AZS - Spójnia: Małe derby szansą na przełamanie
Materiał sponsorowany
Przed koszykarzami Spójni Stargard kolejne derby województwa zachodniopomorskiego.

Mecz z AZS-em Koszalin nie jest tak prestiżowy, jak pojedynek z Kingiem Szczecin. Akademicy również od lat bardziej zacięte boje toczyli z Czarnymi Słupsk i Kotwicą Kołobrzeg. Wystarczy wspomnieć, że na poziomie PLK AZS ze Spójnią mierzył się czterokrotnie i obie drużyny wygrały po dwa mecze. Spotkanie 4. kolejki Energa Basket Ligi będzie jednak bardzo ważny ze względu na sytuację w tabeli.

Oczywiście ten mecz niczego nie rozstrzygnie. Wygrany nie zapewni sobie utrzymania, a pokonany nie spadnie. Obie drużyny bardzo potrzebują jednak pierwszego zwycięstwa w sezonie. Legitymują się bilansem 0-3. AZS zajmuje w tabeli 13. miejsce, a Spójnia jest 15. Gospodarze sobotniego starcia mają bilans lepszy o 12 małych punktów. Potrafili długo przeciwstawiać się Stelmetowi Enea BC Zielona Góra i Polskiemu Cukrowi Toruń. W środę natomiast ulegli GTK Gliwice 71:95.

Spójnia w niedzielę przegrała w Toruniu 69:94. Powinna jednak wykorzystać szansę, jaką daje jej terminarz. Oczywiście lepiej, gdyby najbliższy mecz odbył się w Stargardzie, ale rywale mają niewiele czasu na regenerację po środowym spotkaniu i długiej podróży. Do zmęczenia trzeba dodać fatalne nastroje.

Mecz z GTK znakomicie układał się dla AZS-u, który w 23. minucie prowadził 59:48. Od tego czasu zdobył jednak tylko 12 punktów tracąc 47. Szokująca była ostatnia kwarta wygrana przez koszykarzy z Gliwic 28:4. - Nie chcę komentować tego, co zdarzyło się w czwartej kwarcie. Czasami bycie trenerem nie jest łatwe - powiedział krótko na obowiązkowej konferencji prasowej trener Dragan Nikolić.

Ciekawostką jest fakt, że podobne kwarty zdarzały się już w sparingach rozgrywanych przez Spójnię i AZS. Dwa z trzech spotkań wygrali stargardzianie, ale oba u siebie. Tydzień przed startem ligi było 88:68 i wtedy Spójnia wygrała ostatnią kwartę 23:6. Dla równowagi trzeba dodać, że na turnieju w Kołobrzegu górą był AZS (68:61), a zadecydowała o tym ostatnia kwarta wygrana przez ekipę z Koszalina 23:4.

Teraz trudno przewidzieć, jaki będzie to mecz. Składy obu drużyn trochę się zmieniły. W przegranych sparingach ze Spójnią nie grał kontuzjowany wtedy Drew Brandon. Amerykanin jest ważną postacią AZS-u. Przed startem sezonu do drużyny dołączył Bartosz Bochno, który dostaje coraz więcej minut. Spójnię wzmocnił natomiast Byron Wesley.

Choć mecz odbędzie się na wyjeździe to atutem Spójni powinni być kibice, którzy w silnej grupie wybierają się do Koszalina. AZS po kilku słabszych latach nie może liczyć na fanatyczny doping. Frekwencja na meczach też jest niska. Możliwe, że derby zmobilizują miejscowych kibiców tak, jak rok temu było to w przypadku wizyty Spójni w Kołobrzegu. Po środowej kompromitacji z GTK jednak wydaje się to mało prawdopodobne.

AZS Koszalin - Spójnia Stargard / sobota 27.10.2018 godz. 17:00.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Dzień Pionierów 12.05.2024. Fotorelacja