Materiał sponsorowany
Polski Cukier Toruń pokonał Spójnię Stargard 94:69.
Początek niedzielnego meczu był wyrównany. Spójnia remisowała z Polskim Cukrem 11:11. Gospodarze odskoczyli jednak błyskawicznie w końcówce pierwszej kwarty (23:13). Nie do zatrzymania byli Karol Gruszecki, Łukasz Wiśniewski oraz Przemysław Karnowski, który dał dobrą zmianę.
Center dobrze radził sobie z niższymi koszykarzami Spójni. W 15 minut spędzonych na parkiecie zdobył 15 punktów. Trafił 7/8 rzutów z gry. Nasz zespół kolejny raz miał problem ze skutecznością. W pierwszej połowie stargardzianie trafili tylko 2/9 prób z dystansu i zaledwie 2/8 rzutów wolnych. Torunianie też nie błyszczeli w tych elementach, ale rewelacyjnie trafiali za dwa punkty (19/25). Dlatego po 20 minutach pewnie prowadzili 47:32.
Po przerwie nie było lepiej. Spod kosza punktował Krzysztof Sulima. Spójnia kompletnie nie radziła sobie w defensywie. Różnica nadal, więc rosła. Skończyło się porażką 69:94. Na parkiecie pojawiło się łącznie 12 zawodników Spójni. Trener gospodarzy również szeroko rotował swoim składem.
Polski Cukier wyeliminował jeden z głównych atutów Spójni. Tylko cztery rzuty oddał Piotr Pamuła. Zdobył 2 punkty. Dwucyfrowy dorobek mieli w naszym zespole jedynie Anthony Hickey (21) i Byron Wesley, który do 14 oczek dodał dziewięć zbiórek. W Twardych Piernikach aż sześciu graczy zdobyło przynajmniej 10 punktów. Torunianie mieli więcej zbiórek i wyraźną przewagę w asystach.
Z dobrej strony pokazali się kibice Spójni w pierwszym wyjazdowym meczu po powrocie do EBL. Pomimo faktu, że przez większość meczu dominacja gospodarzy była niepodważalna to do końca wspierali biało-bordowych gorącym dopingiem.
Następny mecz Spójnia rozegra 27 października w Koszalinie. Miejscowy AZS to zespół również bez zwycięstwa.
Polski Cukier Toruń - Spójnia Stargard 94:69 (23:13, 24:19, 24:15, 23:22)
Polski Cukier: Przemysław Karnowski 15, Łukasz Wiśniewski 15, Aaron Cel 13, Rob Lowery 12, Tomasz Śnieg 11, Cheikh Mbodj 10, Karol Gruszecki 8, Krzysztof Sulima 8, Ignacy Grochowski 2, Mikołaj Ratajczak 0.
Spójnia: Anthony Hickey 21, Byron Wesley 14, Nick Madray 8, Hubert Pabian 7, Dawid Bręk 6, Marcin Dymała 5, Albert Owens 4, Wojciech Fraś 2, Piotr Pamuła 2, Konrad Koziorowicz 0, Maciej Raczyński 0, Marcel Wilczek 0.
Początek niedzielnego meczu był wyrównany. Spójnia remisowała z Polskim Cukrem 11:11. Gospodarze odskoczyli jednak błyskawicznie w końcówce pierwszej kwarty (23:13). Nie do zatrzymania byli Karol Gruszecki, Łukasz Wiśniewski oraz Przemysław Karnowski, który dał dobrą zmianę.
Center dobrze radził sobie z niższymi koszykarzami Spójni. W 15 minut spędzonych na parkiecie zdobył 15 punktów. Trafił 7/8 rzutów z gry. Nasz zespół kolejny raz miał problem ze skutecznością. W pierwszej połowie stargardzianie trafili tylko 2/9 prób z dystansu i zaledwie 2/8 rzutów wolnych. Torunianie też nie błyszczeli w tych elementach, ale rewelacyjnie trafiali za dwa punkty (19/25). Dlatego po 20 minutach pewnie prowadzili 47:32.
Po przerwie nie było lepiej. Spod kosza punktował Krzysztof Sulima. Spójnia kompletnie nie radziła sobie w defensywie. Różnica nadal, więc rosła. Skończyło się porażką 69:94. Na parkiecie pojawiło się łącznie 12 zawodników Spójni. Trener gospodarzy również szeroko rotował swoim składem.
Polski Cukier wyeliminował jeden z głównych atutów Spójni. Tylko cztery rzuty oddał Piotr Pamuła. Zdobył 2 punkty. Dwucyfrowy dorobek mieli w naszym zespole jedynie Anthony Hickey (21) i Byron Wesley, który do 14 oczek dodał dziewięć zbiórek. W Twardych Piernikach aż sześciu graczy zdobyło przynajmniej 10 punktów. Torunianie mieli więcej zbiórek i wyraźną przewagę w asystach.
Z dobrej strony pokazali się kibice Spójni w pierwszym wyjazdowym meczu po powrocie do EBL. Pomimo faktu, że przez większość meczu dominacja gospodarzy była niepodważalna to do końca wspierali biało-bordowych gorącym dopingiem.
Następny mecz Spójnia rozegra 27 października w Koszalinie. Miejscowy AZS to zespół również bez zwycięstwa.
Polski Cukier Toruń - Spójnia Stargard 94:69 (23:13, 24:19, 24:15, 23:22)
Polski Cukier: Przemysław Karnowski 15, Łukasz Wiśniewski 15, Aaron Cel 13, Rob Lowery 12, Tomasz Śnieg 11, Cheikh Mbodj 10, Karol Gruszecki 8, Krzysztof Sulima 8, Ignacy Grochowski 2, Mikołaj Ratajczak 0.
Spójnia: Anthony Hickey 21, Byron Wesley 14, Nick Madray 8, Hubert Pabian 7, Dawid Bręk 6, Marcin Dymała 5, Albert Owens 4, Wojciech Fraś 2, Piotr Pamuła 2, Konrad Koziorowicz 0, Maciej Raczyński 0, Marcel Wilczek 0.