Dzisiaj jest: 28.3.2024, imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

Pozytywny sparing Spójni Stargard. Zmarnowana szansa na zwycięstwo

Dodano: 6 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Trzy dobre kwarty rozegrali koszykarze Spójni Stargard w meczu z AZS-em Koszalin.

Pozytywny sparing Spójni Stargard. Zmarnowana szansa na zwycięstwo
Materiał sponsorowany
Trzy dobre kwarty rozegrali koszykarze Spójni Stargard w meczu z AZS-em Koszalin. Zmarnowali jednak zaliczkę w ostatnich 10 minutach.

Nasz zespół zaprezentował się z dobrej strony. Akademicy wygrali jednak 68:61. Spójnia przystąpiła do sobotniego meczu w takim samym składzie, jak do spotkania z Energą Kotwicą Kołobrzeg (85:72). Na rozgrywany za tydzień memoriał Romana Wysockiego w Stargardzie dostępni już będą Dawid Bręk i Hubert Pabian. Po kontuzji do treningów z pełnymi obciążeniami powinien powrócić również Marcel Wilczek. Zagadką jest natomiast przyszłość Jalena Hayesa. W sprawie jego sytuacji dociera wiele sprzecznych informacji. W dwóch ostatnich meczach nie zagrał z powodu kontuzji.

Sobotni sparing dobrze rozpoczął się dla biało-bordowych. Po wyrównanej pierwszej kwarcie Spójnia przejęła inicjatywę. Kapitalnie zagrała w drugiej odsłonie i po 20 minutach uzyskała najwyższe prowadzenie - 41:25. To generalnie był mecz obrony. AZS grał zdecydowanie wolniej niż tydzień wcześniej w pojedynku z Treflem Sopot. W takiej sytuacji świetnie odnaleźli się stargardzianie. Poziomu nie obniżyło nawet sporo zmian i długa gra rezerwowej piątki.

Po przerwie AZS zaatakował. Błyskawicznie zmniejszył stratę do pięciu oczek (41:46). Spójnia jednak przetrwała ten trudny moment i ponownie odjechała nawet na 14 punktów. Przed ostatnią kwartą było 57:45 dla naszej drużyny i nic nie wskazywało na porażkę.

Ostatnich 10 minut to jednak fragment, który w lidze nie ma prawa się przytrafić, bo będzie oznaczał utratę szans na zwycięstwo. AZS punktował z dystansu. Nie mylili się Aleksandar Radulović i Dragoslav Papić. Spójnia nie miała na to odpowiedzi do tego kompletnie nie istniała w ataku. Nie było zawodnika, który utrzymałby wynik. W Spójni punkty rozkładały się dość równomiernie. Brakowało za to lidera. Solidnie prezentowali się przede wszystkim Anthony Hickey i Albert Owens. Obaj zdobyli po 11 punktów. Rozgrywający rozdał też sporo asyst (dokładne statystyki nie były prowadzone). Podkoszowego zabrakło w decydujących momentach, bo na początku drugiej połowy nabawił się miejmy nadzieję niegroźnego urazu.

Gra akademików opierała się na kilku koszykarzach, ale to pomimo słabej skuteczności przez większość meczu wystarczyło im do zwycięstwa. Szansa na rewanż już za tydzień. Choć nie pojawił się jeszcze oficjalny terminarz memoriału Romana Wysockiego to nam udało się ustalić, że Spójnia i AZS zmierzą się w półfinale.

Spójnia Stargard - AZS Koszalin 61:68 (16:15, 25:10, 16:20, 4:23)

Spójnia: Anthony Hickey 11, Albert Owens 11, Marcin Dymała 10, Nick Madray 7, Piotr Pamuła 7, Wojciech Fraś 6, Konrad Koziorowicz 4, Maciej Raczyński 3, Bartłomiej Berdzik 2, Mateusz Pryć 0.

AZS: Dragoslav Papić 21, Aleksandar Radulović 17, Grzegorz Surmacz 12, Drew Brandon 8, Maciej Kucharek 5, Marko Tejić 5, Alan Czujkowski 0, Krzysztof Jakóbczyk 0, Łukasz Ratajczak 0, Marek Zywert 0.
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Śladami Gryfików - spacer historyczny. Fotorelacja