Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, co dla wielu oznacza zakupowe szaleństwo, a później wielkie zdziwienie – gdzie się podziały pieniądze z konta…  Ozdoby, promocje, gratisy, okazje, dźwięki, zapachy, mikołaje, renifery i wszechobecny tłum w sklepach czy na parkingach. Podoba nam się to czy nie – tego okresu nie da się ominąć. Niestety.

Święta Bożego Narodzenia są dla nas wyjątkowo ważnym wydarzeniem. Szczególny charakter i tradycyjne podejście sprawiają, że pieniądze podczas tego okresu schodzą na dalszym plan. Niestety, często kończy się to rozczarowaniem i zrujnowanym stanem konta, a zdarza się i zadłużeniem.

Nasza świadomość zakupowa rośnie rok do roku. Jednak centra handlowe i sprzedawcy wciąż są od nas znacznie sprytniejsi i jeszcze niejednokrotnie ulegniemy ich sztuczkom. Wrzucimy kolejny niepotrzebny towar do koszyka, złapiemy się na (wcale nie) promocyjne ceny czy po prostu wydamy więcej niż myśleliśmy. Specjaliści szacują, że na tegoroczne święta średnio wydamy około  700-800 złotych na osobę.

Specjalnie dla czytelników portalu e-Stargard.pl, przygotowaliśmy „ 24 dobre zasady przedświątecznych zakupów”. Oto część 1 – przygotowanie.

1. Dobry zwyczaj – nie pożyczaj
Na prawdę warto się dwa (a może i trzy) razy zastanowić, czy aby na pewno potrzebujemy kolejny raz kredytu na święta. Czasem wystarczy po prostu dobra organizacja przed świętami i na zakupach, by zmieścić się w domowym budżecie. Porządna lista zakupów, przegląd domowych zapasów, rozsądne prezenty i ograniczenia innych wydatków (nic się nie stanie jak raz mniej pójdziemy do kina, wyskoczymy na imprezę raz, a nie dwa razy czy przełożymy zakup kolejnych ubrań na przyszły miesiąc). Rozsądek przede wszystkim. Kredyt trzeba będzie spłacać przez kilka kolejnych miesięcy – i jak powszechnie wiadomo, oddamy znacznie więcej niż pożyczyliśmy.

2. Zaplanuj budżet
Zaplanuj swój świąteczny budżet. Podziel, ile chcesz wydać na ozdoby, ile na prezenty, ile na produkty spożywcze. Mając pewne ograniczenia, rozważniej będziemy dokonywać zakupów. Nagroda – nasz budżet po świętach nie będzie zrujnowany jak poligon po intensywnych ćwiczeniach.

3. Sprawdź domowe stany
Być może macie wystarczająco dużo bombek, lampek i ozdób świątecznych - tylko o nich nie pamiętacie. Pewnie serwetki ze wzorem choinki i mikołaja też się uchowały z poprzedniego roku. Tak samo jak masa torebek prezentowych, które mamy w zwyczaju kolekcjonować - a gdy nadchodzą święta i tak kupować nowe. O produktach spożywczych nie zapominając – zawsze w domu znajdzie się mąka, cukier, makarony, konfitury, ciasteczka, itd. Uwzględnijmy to co już mamy – na pewno kupimy mniej.

4. Zamrażalnik na pusto
W grudniu maksymalnie opróżnijmy zamrażalnik. Często po świętach zostaje nam mnóstwo jedzenia i produktów, które można zamrozić. Duża ilość miejsca w zamrażalce może okazać się bezcenna i pozwoli uniknąć niepotrzebnego zapełniania śmietnika tym co zostało i można jeszcze zjeść później. Opróżnienie zamrażalnika pozwoli także na wykorzystanie kilku produktów leżących tam od dawna, do świątecznych potraw – czyli znów możemy trochę mniej kupić.

5. Lista zakupów
Na przedświąteczne szaleństwo sklepowe warto zrobić porządną listę zakupów, która pozwoli uniknąć wrzucania do koszyka kolejnych niepotrzebnych produktów. Sklepy stosują rozmaite sztuczki, byśmy za wszelką cenę dorzucili kolejne towary pod wpływem chwili. Promocje, degustacje, okazje, gratisy – to nie jest dobra dieta dla naszego portfela. Z porządną listą przynajmniej częściowo uda uniknąć się nadbagażu zakupowego.

6. Ogranicz zakupy
Kiedy nadchodzą święta i sklepy tylko przez dwa dni będą zamknięte, mamy zwyczaj kupowania masy produktów na zapas, które wcale nie są nam potrzebne w takich ilościach. Przeanalizujmy ostatnie 2-3 święta. To ile nam poszło wtedy jedzenia i kupmy w tym roku mniej. Jeżeli zjedliśmy 3 bochenki chleba – to nie kupujmy na zapas 5. Jeżeli do sałatki wystarczyła jedna puszka kukurydzy – to ta druga później będzie się walać w szafce. Jedna paczka cukierków mniej też nam wyjdzie na zdrowie (i naszemu portfelowi).

7. Prezenty kupmy wcześniej
A dlaczego by prezentów nie kupić znacznie wcześniej? Dzięki temu będziemy mogli porównać ceny i wybrać najkorzystniejszą ofertę, unikając kupowania podarunków na ostatnią chwilę - często nie patrząc na cenę byleby mieć to już z głowy. Zdarza się, że takie szukanie na ostatni moment trwa dużo czasu – to i skusimy się na coś do picia w pierwszym lepszym sklepie, skoczymy na nie zdrowy posiłek czy zapłacimy za dodatkową godzinę opłaty parkingowej. Zużyjemy też więcej benzyny skacząc od jednego do drugiego sklepu czy centrum handlowego. Wcześniejsze zakupy pozwolą zaoszczędzić i pieniądze i czas, a pewnie i trochę nerwów też.

Zapraszamy także do przeczytania tekstów:
24 zasady przedświątecznych zakupów [cz. 1]
24 zasady przedświątecznych zakupów [cz. 3]