Około 63% nie robi tego wcale i każdego roku jest coraz gorzej. Boimy się tego robić czy obecne czasy na to nie pozwalają? Mamy mało czasu czy zbyt wiele przeznaczamy na telewizję i Internet? Nasz naród czyta coraz mniej książek!
23 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Książki, mający na celu promocję czytelnictwa. W czasach Internetu, szybkiego trybu życia i pogoni za pieniądzem, coraz rzadziej zaglądamy do książek. Coraz rzadziej czytamy także wartościowe teksty. Obecny natłok informacji i masowość powtarzających się artykułów we wszystkich serwisach sprawił, że słabo nam idzie czytanie ze zrozumieniem. Przyswajamy medialne informacje w trybie przyspieszonym, poglądowym, szczątkowym. Ograniczamy się do krótszych form pisanych, o książkach coraz bardziej zapominając.
Ile czytamy książek?
Według badań za 2015 rok, aż 63% polaków nie przeczytało w ubiegłym roku ani jednej książki (a jeszcze dwa lata wcześniej było to 58%). Według Raportu o Stanie Czytelnictwa Biblioteki Narodowej, rok rocznie spada ilość osób czytających książki jak i sama ilość przeczytanych książek w przeliczeniu na jedną osobę. Czyżby książki stały się bezwartościowym złodziejem czasu, a ich czytanie to współczesny obciach? Pozostałe 27% przeczytało w przeciągu roku od 1 - 6 książek, a tylko około 10% ankietowanych zadeklarowało przeczytanie więcej niż 7 książek. No nie wygląda to dobrze.
Czytanie książek walczy ze współczesnymi czasami. Na razie jedyną bronią stały się książki w wersjach elektronicznych - zawsze to coś. Jednak cała kultura czytania zanika. Powodem mogą być słabe wzorce wychowawcze czy też zniechęcenie poprzez szkoły (które nagminnie forsują obowiązek czytania lektur - które pomimo przekazywanych wartości są dla uczniów po prostu nudne!). A przecież czytanie pobudza kreatywność, zmniejsza stres, odpręża i może dostarczać wielu ciekawych informacji. Nie będę też ukrywał, że książki wielkim wydatkiem nie są - więcej wydajemy miesięcznie na alkohol, papierosy, niezdrowe jedzenie czy inne niepotrzebne szpargały.
Warto promować czytanie książek i warto zachęcać do tego inne osoby. Już nie mówię tutaj o nagłym pochłanianiu od deski do deski kilku sztuk miesięcznie. Wystarczy jedna książka na miesiąc czy dwa. Wystarczy kilkanaście stron tuż przed snem każdego dnia. Odłożenie smartfona czy laptopa na rzecz książki świata nam nie zawali, a i oczom przyda się odpoczynek od niebieskich wyświetlaczy…
Obecne skomercjalizowane czasy powodują, że mamy tysiące pozycji do wyboru. Każdy znajdzie coś dla siebie w wybranym gatunku literackim. Co ja, jako autor tego tekstu mogę polecić? Z lekkiego science-fiction to seria Metro: “Metro 2033”, “Metro 2034”, “Metro 2035”. Jak piła nożna to biografia “Ja Ibra” - Zlatana Ibrahimovicia lub też “Agent. Naga prawda o futbolu”. Lubimy kryminały - warto zwrócić uwagę na autora Jo Nesbo. Tematyka samorozwoju: “7 Nawyków Skutecznego Działania” albo “Paradoks Czasu”. Biografie? No to może Richard Branson albo Mike Tyson. Ja tutaj wymieniłem tylko kilka, którym gotów jestem wystawić pozytywną opinię.
W tym roku mój licznik obecnie stoi na poziomie: trzy książki przeczytane i czwarta w trakcie. A jak wygląda czytanie książek wśród Naszych czytelników? Podzielcie się swoją opinią i liczbami w komentarzach.