W zeszłym tygodniu podczas posiedzenia Rady Miejskiej radni zafundowali mieszkańcom Stargardu kolejną podwyżkę opłat. Tym razem wyższe stawki dotyczą odbioru śmieci. Czy podwyżki są potrzebne?

Od 1 stycznia 2026 roku mieszkańcy Stargardu zapłacą wyższe opłaty za wywóz i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Wzrost stawek wyniesie 11,2 proc. i jest efektem zwiększonej o 8,5 proc. ilości produkowanych śmieci oraz inflacji, co powoduje większe koszty utrzymania systemu gospodarowania odpadami.

Nowe stawki od 1 stycznia 2026 r.

Radni zdecydowali, że stawka za jedno gospodarstwo domowe w zabudowie wielorodzinnej wzrosła z 39 zł do 43,50 zł od gospodarstwa domowego jednoosobowego, z 69 zł do 76,50 zł od gospodarstwa domowego dwuosobowego oraz z 97 zł do 108 zł od pozostałych gospodarstw domowych. Za jedno gospodarstwo domowe w zabudowie wielorodzinnej stawki mają wzrosnąć z 45 zł do 50 zł od gospodarstwa jednorodzinnego, z 82 zł do 91,50 zł od gospodarstwa dwuosobowego oraz z 113 zł do 125,50 zł od pozostałych gospodarstw domowych. Zmienią się również stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi w przypadku nieruchomości, na której nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają odpady komunalne.

Piotr Mync, Zastępca Prezydenta Stargardu wyjaśnił powód, dla którego konieczne jest podwyższenie stawek za śmieci. - Chcielibyśmy, aby w systemie opłat za odbiór odpadów można było stosować podobną zasadę, jak to robimy przy podatku od nieruchomości, czyli corocznie podnosić o inflację. Chciałem tu podkreślić, że wzrosła liczba odpadów, wzrastają koszty. Gdybyśmy nie podnosili stawek, system by się nie zamknął. Uważam, że każda działalność gospodarcza, jeżeli nie będzie zamkniętym systemem, to po latach doprowadzi do katastrofy, bo się nazbierają takie konieczne podwyżki, że będzie im trudno rzeczywiście sprostać- powiedział Piotr Mync.

Stargardzianie produkują coraz więcej śmieci

Rafał Zając, Prezydent Stargardu wyjaśnił, że śmieci w mieście jest coraz więcej. - Jeśli w przeciągu ostatnich trzech lat ilość produkowanych przez mieszkańca Stargardu śmieci rośnie o 30 proc., to te ilości śmieci muszą być nie tylko odebrane z nieruchomości, ale również wywiezione i zagospodarowane nie tylko na instalacji w Łęczycy, również spalone, również wywiezione do utylizacji specjalistycznej jak na przykład elektrosprzęt czy, baterie, odpady niebezpieczne, odpady medyczne- powiedział Prezydent. - To wszystko wymaga zagospodarowania i to wszystko kosztuje, a my po prostu produkujemy śmieci więcej. Firma Biostar złożyła ofertę w tej samej cenie za tonę. Podstawową przyczyną wzrostu opłaty jest to, że więcej produkujemy śmieci. Niestety tak to jest, że wraz ze wzbogaceniem się społeczeństw pokazują te społeczeństwa Europy Zachodniej, wraz ze wzbogaceniem się społeczeństw rośnie masa produkowanych odpadów i niezależnie od tego, że bardzo byśmy chcieli, żeby każdy z nas tych śmieci produkował mniej, to wręcz przeciwnie produkujemy coraz więcej- dodał Rafał Zając.

Nie trzeba ukrywać, że reakcje mieszkańców Stargardu na zapowiedziane podwyżki opłat to niezadowolenie i krytyka. W dyskusjach na forach i w mediach społecznościowych pojawia się wiele komentarzy wyrażających obawę przed kolejnym wzrostem kosztów życia oraz wątpliwości co do konieczności tak wysokiej podwyżki. Wiele osób twierdzi, że podwyżka jest zbyt wysoka w porównaniu do ogólnego wzrostu cen. Część mieszkańców podkreśla, że segregacja odpadów jest już trudna, a kolejne podwyżki mogą zniechęcać do odpowiedzialnego gospodarowania śmieci.​ W dyskusjach pojawia się też argument, że mimo wzrostu ilości odpadów, system nie został w pełni zoptymalizowany, a mieszkańcy ponoszą konsekwencje.