13 kolejka Ekstraklasy
Piątek 23 październik
Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław (18:00)
13 kolejka Ekstraklasy na początek zaserwuje Nam pojedynek Ruchu ze Śląskiem. Niebiescy byli blisko zgarnięcia kompletu punktów w Poznaniu, po tym jak szybko uzyskali prowadzenie 2:0, jednak to Lech strzelił bramkę kontaktową pod koniec pierwszej połowy, a w drugiej miał więcej szczęścia przy podbramkowym zamieszaniu i szczęśliwie uratował 1 punkt. Chorzowianie pokazali, że nie boją się nikogo i nadchodzące spotkanie ze Śląskiem znów może zakończyć dla nich się zdobyczą punktową. Ruch dokonał ważnego przełamania po serii porażek z rzędu, a napastnik Stępiński wyróżnia się swoją postawą.
Śląsk dla odmiany przegrał spotkanie i to na własnym stadionie. Pogromcą Wrocławian okazali się gracze Kieleckiej Korony. Śląsk od zwycięstwa z Jagiellonią na początku września, przegrał 3 spotkania: Z Górnikiem 0:2, z Piastem 1:2 i z Koroną 0:1, a w międzyczasie zremisował jeszcze z Zagłębiem 1:1. Słaba postawa piłkarzy trenera Pawłowskiego zepchnęła ich na 13 lokatę i mają obecnie ledwie 5 punktów przewagi nad strefą spadkową.
Śląsk musi walczyć o kolejne punkty, bo góra coraz bardziej zaczyna odjeżdżać, a rywal z Chorzowa wyprzedza ich o jeden punkt. To będzie walka o to, który z tych zespołów ucieknie wyżej, a w przypadku remisu - oba zespoły jasno zasugerują w której części tabeli znajdą się na koniec sezonu zasadniczego. To ich ostatnia szansa. Ja sugeruję tutaj najpopularniejszy ligowy remis bramkowy.
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków (20:30)
Hit na piątek, czyli Jagiellonia vs Wisła. Jagiellonia jest po trzech porażkach z rzędu, kolejno z Pogonią 1:2, Lechią 0:3 i Górnikiem Łęczna 2:3. Tak fatalna postawa rewelacji zeszłego sezonu sprawiła, że ci spadli na 11 lokatę i kolejna wpadka postawi ich w nieciekawej sytuacji. O zwycięstwo nie będzie łatwo bowiem go Białegostoku przyjeżdża Krakowska Wisła - na którą sposób znaleźli tylko Górnik Łęczna i Piast Gliwice. Wisła traci bardzo mało bramek co oznacza, że Michał Probierz i jego podopieczni będę mieli mocno pod górkę jeżeli chodzi o zdobycie kompletu punktów. Warto dodać, że pojawiły się w prasie pierwsze wzmianki o możliwym zwolnieniu trenera Probierza przez słabą postawę zespołu - jak się zachowają włodarze klubu?
W Krakowie pozycja Kazimierza Moskala też nie jest pewna i co rusz pojawiają się pogłoski o jego zmianie. Tym bardziej to dziwi, że Wisła w trwającej kampanii prezentuje się solidnie. Mało przegrywa (ledwie 2 porażki na koncie), ma jedną z lepszych linii defensywnych i cały czas ma szansę jednym bądź dwoma spotkaniami podskoczyć w górę tabeli. Ostatnie ich wyniki to remis z Koroną, porażka z Piastem i remis z Termalicą.
Faworytem na papierze wydają się być gospodarze jednak coś mi mówi, że większy kryzys jest w zespole z Podlasia i to goście jadą tutaj po komplet punktów. Ja stawiam na niespodziankę w postaci zwycięstwa gości.
Infografika Jagiellonia - Wisła
Sobota 24 październik
Cracovia - Pogoń (15:30)
Zaraz po spotkaniu Legii z Lechem jest to najciekawsza para tego weekendu. Potyczka 4 zespołu z wiceliderem ze Szczecina będzie pierwszym sobotnim spotkaniem w 13 kolejka Ekstraklasy. W sobotnie popołudnie zmierzą się dwa zespoły, których wysoka pozycja w tabeli to bardzo miła niespodzianka dla kibiców obu ekip. Oba kluby prezentują solidny futbol, Pogoń skupiając się na defensywie (tylko 10 straconych goli i brak porażki), a Cracovia na ofensywie (21 celnych trafień, lepsza jest tylko Legia).
Pogoń na 5 ostatnich spotkań trzy razy wygrała: z Piastem 3:1, z Jagiellonią 2:1 i Ruchem 2:0, oraz podzieliła się punktami z Termalicą 1:1 i Zagłębiem 0:0. Pogoń nie zależnie od wyniku tego spotkania, utrzyma się na ligowym podium - chociaż w przypadku porażki ustąpić może Legii Warszawa (jeżeli Legia zwycięży z Lechem). Pogoń na wyjazdach do tej pory 3-krotnie wygrała i 3-krotnie dzieliła się punktami.
Cracovia na własnym obiekcie spisuje się gorzej niż na wyjazdach - 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki - po komplet punktów przyjechały Piast Gliwice (na początku sierpnia) i Termalica Nieciecza (w połowie września). Ostatnie potyczki Cracovii to wygrana z Ruchem 2:1, z Lechem 5:2 i porażka z Legią 1:3. Cracovia ze swoją dyspozycją nie powinna szczególnie martwić się o wejście do pierwszej ósemki na koniec sezonu zasadniczego.
Jeżeli średnia jednej porażki w miesiącu na własnym boisku ma zostać zachowana - to Pogoń to spotkanie powinna wygrać. Dodatkowo Cracovia już raz dwukrotnie z rzędu przegrała, więc i w tym spotkaniu spodziewam się niespodzianki i triumfu przyjezdnych.
Piast Gliwice - Korona Kielce (18:00)
Lider się potknął i tylko zremisował w Bielsku-Białej - był to ich pierwszy podział punktów w tym sezonie. Ten mecz pokaże czy był to jedynie wypadek przy pracy czy złapana zadyszka. Piast jest cały czas liderem i przez remis Pogoni dalej ma 6 punktów przewagi na drugim miejscem. Stratę o dwa punkty zmniejszyła jedynie goniąca Legia. Gliwiczanie zremisowali po serii trzech zwycięstw z rzędu: z Lechią 2:1, ze Śląskiem 2:1 i Wisłą 1:0. Piast na 3 wygrane spotkania doznaje 1 innego rozstrzygnięcia (do tej pory 9 zwycięstw i 3 pozostałe możliwości). Faworytem będą gospodarze, którzy na własnym obiekcie wygrali wszystkie 6 spotkań i mają bilans bramkowy 12:4.
Korona sprawiła nie małą niespodziankę wygrywając we Wrocławiu z miejscowym Śląskiem. Warto dodać że to nie pierwsza taka niespodzianka w wykonaniu złocisto-krwistych, a właściwie to cały dotychczasowy sezon jest swego rodzaju niespodzianką - sam osobiście ich spisywałem z początkiem sezonu na straty i pozycję spadkową. Jednak futbol jest nieobliczalny i ostatni jest Lech, a Korona ma 6 lokatę!
Piasta czeka prawdziwy sprawdzian - w domu zawsze wygrywa, a Korona na wyjazdach do tej pory nie doznała porażki. Ktoś więc zakończy swoją serię. Liczę na kolejną niespodziankę tej kolejki.
Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna (18:00)
W trzecim sobotnim meczu 13 kolejka Ekstraklasy, ofensywnie grające Zagłębie przyjmie na własnym obiekcie piłkarzy z Łęcznej. Miedziowi ostatnie spotkanie bezbramkowo zremisowali w Szczecinie, zaś Górnik na własnym obiekcie ograł 3:2 Jagiellonię. Oba zespoły są raczej w lepszej niż gorszej dyspozycji i co najciekawsze - oba mają po 17 punktów w tabeli.
Zagłębie jest w czołówce i dzierży 5 lokatę, a ich ewentualne zwycięstwo pozwoli odskoczyć od najbliższego rywala. Piłkarze z Lubina to jeden z bardziej bramkostrzelnych zespołów, a ponieważ ostatnio im się trafiło spotkanie bezbramkowe - to teraz możemy spodziewać się większej wymiany ciosów. Ostatnie 3 spotkania Zagłębia to porażka z Lechią 1:3, remis ze Śląskiem 1:1 i bezbramkowy remis ze Szczecińską Pogonią.
Górnik jest na 7 miejscu i tylko "małą tabela" sprawia, że jest dwie lokaty niżej niż najbliższy rywal. Realnie jest to walka o 5 (a może i nawet 4) lokatę, kwestia czy będziemy mieli zwycięzcę i jak się ułożą pozostałe wyniki. Piłkarze Szatałowa mają bilans 5 wygranych, 2 remisy i 5 porażek. Poprzednie ich spotkania to porażka z Podbeskidziem, remis z Termalicą i wygrana z Jagiellonią.
Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta, a bliżej do tego tytułu piłkarzom Zagłębia. Ja też myślę, że spotkanie zakończy się triumfem gospodarzy.
Niedziela 25 październik
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Lechia Gdańsk (15:30)
W pierwszym niedzielnym spotkaniu zagrają ze sobą beniaminek z Niecieczy i Gdańska Lechia. Oba zespoły dzieli w tabeli zaledwie jeden punkt i zajmują odpowiednio 8 i 10 lokatę. Zwycięstwo będzie oznaczało wskoczenie do czołowej grupy zespołów. Tabela mimo że powoli zaczyna się rozciągać, to nadal daje możliwość awansu o kilka pozycji jednym zwycięstwem, lecz niedługo ten przywilej nie będzie już możliwy!
Termalica nie przestaje zadziwiać. W poprzedniej kolejce urwała punkty Krakowskiej Wiśle grając w roli przyjezdnych. Było to już 6 spotkanie w którym nie doznali porażki. Na znakomitej dyspozycji chyba nikt nie była w stanie przewidzieć. Kwestia jak długo ich bajeczna forma będzie trwać, bo najczęściej kończy się na spotkaniach rewanżowych które lada moment nastąpią.
Lechia nie potrafi skutecznie się rozkręcić i regularnie wygrywać. Skład, trener, stadion, oczekiwania - wszystko jest, brak tutaj skutecznej gry i wyników. Po zmianie trenera i zakupie kilku ciekawych nazwisk, wciąż Lechia nie jest postrachem ligi ze swoją grą. Remis z Górnikiem, wygrana nad Jagiellonią i Zagłębiem - 7 punktów w 3 meczach pozwoliły podskoczyć w tabeli, jednak to wciąż mało żeby liczyć się w walce o najwyższe cele. Myślę, że Lechia przełamię passę beniaminka i wróci z kompletem punktów.
Infografika Termalica - Lechia
Legia Warszawa - Lech Poznań (18:00)
Hit kolejki to zdecydowanie potyczka Warszawskiej Legii z Poznańskim Lechem. Niby pozycja w tabeli tego w żaden sposób nie odwzorowuje, ale to jednak pojedynki tych dwóch ekip były najbardziej elektryzujące w ostatnich latach. Tym razem Legia podejdzie do spotkania z pozycji trzeciej, zaś Poznań z ostatniej. Gdy spojrzeć na tabelę i bramki, to szykuje się prawdziwy pogrom na korzyść gospodarzy spotkania.
Legia ograła Cracovię 3:1, a hat-tricka w tym spotkaniu ustrzelił Nikolić. Facet jest w tak kapitalnej dyspozycji strzeleckiej, że może ustanowić nowy rekord strzelonych bramek w najważniejszych piłkarskich rozgrywkach w Polsce. Dotychczasowy rekord należy do Henryka Reymana z 1927 roku - strzelił wtedy 37 bramek. Oprócz Niego granicę 30 bramek przekroczyli: Ernest Wilimowski w 1934 roku (33 bramki) i Józef Kohut w 1948 (31 bramek). Licznik jest na 15 - a przed Nami jeszcze 18+7=25 spotkań w tym sezonie.
Legi po wygranej z Ruchem 4:1, dwukrotnie dzieliła się punktami z Górnikiem i Termalicą, by w ostatniej serii spotkań odnieść wspomniane wyżej zwycięstwo. W tym spotkaniu zapewne Legioniści pójdą za ciosem i postarają się o "wbicie kolejnych gwoździ" odwiecznemu rywalowi.
Lech to najsłabszy zespół trwającej kampanii i zajmuje zaszczytne ostatnie miejsce. Nawet z osłabionym Ruchem nie potrafili wygrać, dostając w 25 minut dwie bramki po stałych fragmentach gry. Wcześniejsze mecze też nie przyniosły zwycięstw - lanie 5:2 od Cracovii i 1:1 z Górnikiem Zabrze. Na przełamanie piłkarzy z Poznania nie liczyłbym w tej kolejce. W obecnej formie rywal i gospodarz spotkania wydaje się być dla przyjezdnych poza zasięgiem.
W poprzedniej kolejce oba kluby zagrały pod przewodnictwem nowych trenerów. Efekt nowej miotły zadziałał tylko na klub ze stolicy, w Poznaniu szczęśliwy remis 2:2 okazał się być wszystkim na co było stać Kolejorza w tamtym spotkaniu. Już tylko jeden z tych zespołów realnie walczy o Mistrza i będzie zdecydowanym faworytem spotkania. Uważam, że każdy inny wynik niż zwycięstwo Legii to będzie prawdziwa sensacja.
Poniedziałek 26 październik
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18:00)
13 kolejka Ekstraklasy tradycyjnie zostanie zakończona w poniedziałek po południu. Na ten dzień zaplanowano spotkanie drużyn z dołu tabeli. Górnik jest 15 i ma 8 punktów, Podbeskidzie 14 z 12 oczkami na koncie. Poprzedni poniedziałek sprezentował Nam bardzo niemrawe i mało emocjonujące spotkanie Pogoni z Zagłębiem, gdzie nie zobaczyliśmy bramek i oba zespoły oddały zaledwie po 2 celne strzały. Czy w kolejny "Monday" zobaczymy porządną wymianę ciosów?
Zabrzanom zależy na komplecie punktów i doskoczeniu do reszty stawki, jednak ich forma jest daleka od ideału. Na 5 ostatnich spotkań Górnik przegrał z Ruchem 0:1, by następnie wygrać ze Śląskiem 2:0, a później zaliczyć serię 3 remisów kolejno z Lechem, Legią i Lechią. Górnik lepiej radzi sobie na własnym obiekcie i to może być ich największy atut w starciu z Podbeskidziem.
Podbeskidzie jak zwycięży to istotnie pogrąży rywala w otchłani, samemu powiększając przewagę nad strefą spadkową. Dodatkowo po przejęciu zespołu przez trenera Podolińskiego, gra Górali poprawiła się i w 3 ostatnich spotkaniach zebrali 5 punktów. Może to nie jest miażdżąca seria ale brak porażki zasługuję na uwagę. Zawodnicy Podbeskidzia mądrze przepracowali przerwę na reprezentację i o mały włos, a utarli by nosa Piastowi zwyciężając - niestety tylko remis musiał zadowolić obie strony.
Na pierwszy rzut oka, mecz nie wydaje się niczym szczególnym - jednak niech nikogo nie zmyli pozycja w tabeli - obu zespołom zależy na korzystnym wyniku i oba mają o co walczyć. Zapowiada się spotkanie pełne starań o pełną pulę. Poniedziałki raczej nie obfitują w bramkobicie, więc skromny remis po jednym ciosie jest bardzo prawdopodobny.
Zapowiedzi spotkań Ekstraklasy dostarcza blog CentroStrzal.pl
Infografiki dostarcza serwis sporticos.com