1. No kto pierwszy ten lepszy, tak samo jest z parkowaniem w centrum miasta przed pracą: kto najwcześniej zaczyna ten najbliżej parkuję.
A tak na plaży przynajmniej można sobie spokojnie piwko wypić, fajeczkę zapalić no i nikt się nie przyczepi na drobne amory za parawanem, bo nie od dziś wiadomo, że w tym kraju wszystko wszystkim przeszkadza. Niedługo będą przeszkadzać zamki z piasku budowane przez dzieciaki - bo pewnie słońce zasłaniają... Rezerwuje się dla siebie, a nie na zarobek!
Kacper P.
2. Kpina totalna. Ciekawe kiedy pierwszy ktoś tam mur zbuduje i altanę postawi?!? Może jeszcze niech zaczną stawiać krzyże, żeby było wiadomo na którą partię polityczną głosują... Ja wnioskuję o specjalne wywracanie się o te parawany, żeby komuś na złość zrobić i dać do zrozumienia, że to nie ich prywatna plaża - ot taka akcja społeczna.
Krystyna G.
3. Ja się z tego parawaningu to śmieję przy każdej okazji. Ciekaw tylko jestem reakcji osób które sobie te pola plażowe rezerwują - na sytuację w której razem z grupą znajomych się tam rozłożymy, najlepiej na kilku "polach" naraz... Co zrobią? Wezwą policję, straż miejską czy może porucznika Borewicza? Ten cały parawaning to nic innego jak zwykła bezczelność i cwaniactwo. STOP bezmózgim plażowiczom.
Konrad D.
4. Nic z niczego się nie bierze. W naszym mieście na każdym kroku możemy się spotkać z różnymi odmianami parawaningu.
Wystarczy zobaczyć ile znaków wstawiono na osiedlach: droga tylko dla mieszkańców, parkowanie dla lokatorów, wjazd tylko dla mieszkańców itd. A po drugiej stronie ulicy przy domkach jednorodzinnych i szeregowcach: uwaga zły pies (chociaż ten pies nic nie wie na temat złego charakteru), ja tutaj pilnuję itd.
To poczekajmy do przyszłego roku i na parawanach zobaczymy te same napisy.
Lub coś w tym stylu: Wara z mojego terenu. Podpisano „Polaczek”
Bo nasz kraj to w 90% takie Polaczkowo.
Jerzy
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Konkursy
- Parawany dla naszych czytelników