Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

W Orlen Basket Lidze, jak w przedsezonowym sparingu. Pięciopunktowa porażka z mistrzem Polski

Dodano: miesiąc temu Autor:
Redakcja poleca!

Koszykarze PGE Spójni Stargard przegrali w Ergo Arenie z Treflem Sopot 78:83.

W Orlen Basket Lidze, jak w przedsezonowym sparingu. Pięciopunktowa porażka z mistrzem Polski

Koszykarze PGE Spójni Stargard przegrali w Ergo Arenie z Treflem Sopot 78:83. Ten rezultat był bardzo zbliżony do wyniku wrześniowego sparingu, który odbył się w Stargardzie. Wtedy mistrz Polski również wygrał różnicą pięciu punktów, ale 81:76.

Po 20 minutach niedzielnego meczu w Ergo Arenie był remis 44:44. W pierwszej połowie sporo się działo. Podobnie, jak w dwóch wcześniejszych meczach w tym sezonie PGE Spójnia słabo zaczęła i po 2,5 minutach trener Andrej Urlep poprosił o przerwę. W tym momencie Biało-Bordowi przegrywali 3:11. Dla gospodarzy "trójki" trafili Andy Van Vliet, Jarosław Zyskowski oraz Aaron Best. To była rekordowa różnica w całym meczu. Jeszcze w 7. minucie Trefl prowadził 18:10. Atak Biało-Bordowych tak, jak na początku meczu w Słupsku trzymał Aleksandar Langović, który zdobył osiem punktów, a dwa "oczka" dołożył drugi podkoszowy, Wesley Gordon.

PGE Spójnia pozbierała się bardzo szybko, bo jeszcze w pierwszej kwarcie odpowiedziała imponującą serią 12 punktów. Swój koncert rozpoczął Luther Muhammad, a dobre zmiany dali też Yehonatan Yam oraz Jayden Martinez. Goście wygrali pierwszą kwartę 24:20, a w kolejnej odsłonie po "trójkach" Yama i Muhammada mieli nawet siedem "oczek" przewagi (42:35). Lepiej jednak finiszowali sopocianie, a trzy celne rzuty wolne Jakuba Schenka sprawiły, że Trefl odrobił wszystkie straty.

W pierwszej połowie punktowało tylko sześciu koszykarzy PGE Spójni, a czterech graczy zdobyło łącznie 40 punktów. Liderem był bezbłędny Luther Muhammad (16 "oczek", 6/6 z gry). Jayden Martinez dołożył dziewięć, Aleksandar Langović osiem, a Yehonatan Yam siedem punktów, aż cztery przechwyty i trzy zbiórki. Rozgrywający przy kłopotach Ta'lona Coopera, który szybko popełnił aż trzy przewinienia, tylko w pierwszej połowie na parkiecie spędził 12 minut. Dla Trefla po osiem punktów rzucili Tarik Phillip, Andy Van Vliet i Jarosław Zyskowski. Geoffrey Groselle dołożył sześć, a Jakub Schenk pięć "oczek".

Trzecia kwarta zaczęła się podobnie, jak pierwsza, a po "trójce" Zyskowskiego Trefl prowadził 55:49. Sytuacja szybko się zmieniła, bo serię ośmiu punktów miał Ta'lon Cooper. To był jedyny pozytywny moment dla amerykańskiego rozgrywającego. W całym spotkaniu miał 10 punktów, po trzy zbiórki i asysty, ale trafił tylko 4/15 rzutów z gry.

Gdy "trójkę" trafił Dawid Słupiński, PGE Spójnia prowadziła 60:55, a później jeszcze długo utrzymywała niewielką przewagę. W czwartej kwarcie po serii siedmiu punktów gospodarze przejęli prowadzenie, które jeszcze na chwilę odzyskał Luther Muhammad. W końcówce mniej błędów popełnili bardziej doświadczeni mistrzowie Polski, którzy przełamali niemoc z czwartych kwart. We wcześniejszych meczach regularnie przegrywali tę część, a z PGE Spójnią tak, jak we wrześniowym sparingu byli zdecydowanie lepsi (21:12).

W tak wyrównanych końcówkach każda akcja ma znaczenie. Przy prowadzeniu Trefla 75:74 Aleksandar Langović spudłował dwa rzuty wolne. Chwilę później Marcus Weathers trafił tylko pierwszy rzut, ale po spudłowanej drugiej próbie piłkę zebrał Geoffrey Groselle i dołożył dwa punkty. Ważną "trójkę" trafił też Tarik Phillip.

Najlepszy strzelec gospodarzy (21 punktów, 8/11 z gry) wykorzystał też rzuty wolne, ustalając rezultat meczu 2. kolejki Orlen Basket Ligi. Chwilę wcześniej po przechwycie Coopera punkty zdobył Muhammad, a przy trzypunktowej różnicy rzuty na remis dający prawdopodobną dogrywkę mieli Cooper oraz Sebastian Kowalczyk. Tych szans jednak nie wykorzystali i PGE Spójnia doznała pierwszej ligowej porażki.

Trefl był skuteczniejszy, trafiając 32/60 rzutów z gry przy 28/68 celnych próbach PGE Spójni. Biało-Bordowi mieli więcej rzutów wolnych (14/17, a ich rywal 9/11). PGE Spójnia popełniła 10 strat, a Trefl 16. Stargardzianie zapracowali na to mocną defensywą, co przełożyło się na 13 przechwytów. W drugiej połowie Luther Muhammad nie był już bezbłędny, ale i tak skończył mecz z aż 28 punktami. Trafił łącznie 9/15 rzutów z gry i 9/9 rzutów wolnych. Miał też trzy przechwyty, jednak popełnił pięć strat. Przede wszystkim zabrakło jednak wsparcia od pozostałych graczy przynajmniej na takim poziomie, jak w pierwszej części.

Trefl Sopot - PGE Spójnia Stargard 83:78 (20:24, 24:20, 18:22, 21:12)

Trefl: Tarik Phillip 21, Jarosław Zyskowski 16, Andy Van Vliet 13, Geoffrey Groselle 10, Jakub Schenk 9, Aaron Best 5, Robert Trey McGowens III 4, Marcus Weathers 3, Mikołaj Witliński 2, Bartosz Jankowski 0.

PGE Spójnia: Luther Muhammad 28, Ta'lon Cooper 10, Aleksandar Langović 10, Jayden Martinez 9, Yehonatan Yam 9, Wesley Gordon 5, Dawid Słupiński 5, Sebastian Kowalczyk 2, Paweł Kikowski 0, Damian Krużyński 0.

Foto: Tomek Burakowski

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja