Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Sebastian Machowski: Nigdy nie przestawaj wierzyć, że można odnieść sukces

Dodano: 6 miesięcy temu Autor:
Redakcja poleca!

Czy trener Sebastian Machowski będzie nadal szkoleniowcem PGE Spójni Stargard?

Sebastian Machowski: Nigdy nie przestawaj wierzyć, że można odnieść sukces

Czy trener Sebastian Machowski będzie nadal szkoleniowcem PGE Spójni Stargard? Poznaliśmy odpowiedź między innymi na to pytanie w trakcie konferencji prasowej po przegranym 85:87 meczu z WKS Śląskiem Wrocław.

- Przede wszystkim gratulacje dla Śląska za brązowy medal, również dla trenera Rajkovicia za świetną pracę, jaką wykonał przygotowując i prowadząc zespół do sukcesu. Byliśmy blisko, ale ostatecznie to nie wystarczyło. Byliśmy także osłabieni przez przeziębienie Wesley'a Gordona, który został w hotelu. Adam Łapeta doznał kontuzji w pierwszym meczu, więc bazowo musieliśmy grać small ball przez cały mecz. Może to był jeden z czynników, przez który mieliśmy kłopoty z zatrzymaniem Śląska w "pomalowanym" i pod tablicami - analizował wtorkowy pojedynek szkoleniowiec PGE Spójni Stargard.

- Zwłaszcza po meczu i serii dość trudno jest tu usiąść i mówić o byciu usatysfakcjonowanym z rezultatu. Czwarte miejsce, kiedy mieliśmy szansę zdobyć brązowy medal, więc proszę mi wybaczyć, że nie siedzę tutaj uśmiechnięty nawet jeżeli wiem, że możemy być dumni i spełnieni. Wiem, że czwarte miejsce znaczy wiele dla Spójni, Stargardu i wszystkich naszych fanów. Mieliśmy szansę na więcej, ale na koniec także przegraliśmy z dwoma silnymi przeciwnikami. Teraz naszym zadaniem jest powrót do domu, do Stargardu, świętowanie z naszymi fanami, świętowanie sezonu z naszymi zawodnikami, a potem wreszcie cieszenie się latem - dodał Sebastian Machowski, który dziękował również swoim współpracownikom.

- Chciałbym jeszcze skierować duże słowa uznania dla całego naszego sztabu. Myślę, że wykonaliśmy dobrą pracę w sezonie, kontrolując zdrowie zawodników, przygotowując ich do meczów tak samo pod względem fizycznym, mentalnym i taktycznym. Wygląda na to, że mamy wielkiego pecha szczególnie w tym meczu, w którym byliśmy tak osłabieni, gdzie przez cały sezon radziliśmy sobie świetnie. Wielkie komplementy dla sztabu i mam nadzieję, że nadal będziemy mogli współpracować w tym składzie - powiedział Sebastian Machowski.

Już te słowa mogły wskazywać, że to nie koniec pracy niemieckiego szkoleniowca w stargardzkim klubie. Później jednak dostaliśmy tego potwierdzenie w odpowiedzi na pytanie zadane przez Karola Waśka.

- miałem kontrakt na następny sezon. Liczymy na udział w europejskich rozgrywkach. Szczerze nie wiem, jakie dokładnie są zasady, kto będzie w jakim europejskim pucharze w następnym sezonie w zależności od wyniku w tym roku. W tym sezonie graliśmy w FIBA Europe Cup. Niestety w naszej grupie wylosowaliśmy późniejszego mistrza z Chemnitz, ale było to świetne doświadczenie dla zawodników i także dla klubu i część naszego wzrostu. Dlatego chciałbym kontynuować tę pracę ze Spójnią i także z naszymi graczami. Wszyscy możemy cieszyć się efektami dobrego sezonu, a później porozmawiamy o następnym roku - wyjaśnił Sebastian Machowski.

W rundzie zasadniczej Biało-Bordowi odnieśli mniej zwycięstw niż przed rokiem, ale finalnie uzyskali lepszy rezultat, zajmując czwarte miejsce. To może również ułatwić PGE Spójni drogę do europejskich pucharów. Biało-Bordowi nie zagrają natomiast w planowanym na 28 i 29 września Pekao S.A. Superpucharze Polski. W turnieju, który w nowej formule odbędzie się w Radomiu, wystąpią cztery zespoły: King Szczecin, Trefl Sopot, WKS Śląsk Wrocław i Legia Warszawa.

- Skończyliśmy nawet lepiej niż w zeszłym roku. Skończyliśmy w czołowej czwórce z możliwościami finansowymi, które niekoniecznie dają podstawę, aby oczekiwać takiego rezultatu. Tak, jak powiedziałem ciężka praca, jaką wykonaliśmy, jako cały klub i sztab w ciągu dwóch ostatnich sezonów doprowadziła nas do tego punktu. Mam nadzieję, że będziemy mogli nadal pracować w tej konstelacji nad rozwojem Spójni i naszego zespołu - skomentował pytany o podsumowanie sezonu trener PGE Spójni Stargard.

- Na końcu dla mnie, jako trenera jest ważne tak, jak mówiłem na przykładach Dominika i Damiana rozwój zawodników i to, że na końcu sezonu mogę ich zostawić w lepszym miejscu niż byli na początku sezonu. Nawet jeśli nie zostaną z nami, to dotyczy każdego gracza, jestem pewien, że otrzymają świetne oferty. To samo dotyczy zagranicznych graczy i dlatego cieszę się z ich rozwoju. To jest to, co chciałem zrobić. Mam nadzieję, że Spójnia osiągnęła taki punkt także w rozgrywkach polskiej koszykówki, że wszyscy zobaczą, że wykonujemy dobrą robotę i mamy trochę szacunku - dodał Sebastian Machowski.

Michał Nagler zapytał, czego zakończony sezon nauczył trenera? - Nigdy się nie poddawaj. Nigdy nie przestawaj wierzyć, że można odnieść sukces, jeśli zainwestujesz czas i energię, włożysz wysiłek w swoją pracę. Jeśli masz wokół siebie odpowiednią grupę graczy i ludzi, to wszystko jest możliwe - zaznaczył Sebastian Machowski.

- Nie byliśmy faworytem, przystępując do pierwszej serii. Udało nam się pokonać Anwil i dotrzeć do półfinału. Nawet jeżeli przegraliśmy półfinał i teraz także serię ze Śląskiem uważam, że walczyliśmy w każdym meczu. Chłopaki pokazali ogromny charakter i to jest także część naszego procesu od sierpnia, który przeszliśmy razem. Bazowo to była nowa grupa, nowy zespół porównując do wcześniejszego sezonu. Zagraliśmy sezon, z którego każdy może być dumny i czołowa czwórka w polskiej koszykówce jest dobrym rezultatem - zakończył szkoleniowiec Biało-Bordowych.

Foto: Tomek Burakowski

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja