W drugim ćwierćfinałowym meczu koszykarze PGE Spójni Stargard przegrali z Legią Warszawa 78:91. Wyżej rozstawiona ekipa w serii play-off prowadzi 2:0 i do awansu do półfinału potrzebuje tylko jednej wygranej.
Na tradycyjnej konferencji prasowej poniedziałkowy pojedynek ocenili Karol Gruszecki i trener Sebastian Machowski. Jako pierwszy mecz z Legią komentował najlepszy strzelec PGE Spójni (18 punktów), który powiedział zdecydowanie więcej.
- Gratulacje dla drużyny z Warszawy. Zagrali bardzo dobre spotkanie. Szczególnie w ataku byli bardzo skuteczni. Nasi wysocy mieli od początku problemy z faulami. Przez to może graliśmy trochę mniej agresywnie w obronie. W żadnym momencie spotkania nie potrafiliśmy ich zatrzymać - nie ukrywał Karol Gruszecki.
- Mieliśmy momenty, gdzie zrywaliśmy się do powrotów jednak drużyna Legii była na tyle skuteczna, że ciężko było złapać rytm. Przegraliśmy, ale teraz wracamy do domu tam, gdzie nam się najlepiej gra. Będziemy mieli pełną halę swoich fanów za nami. Na pewno jeszcze stawimy opór w tej serii - dodał koszykarz, który na parkiecie spędził prawie 32 minuty. O pięć sekund dłużej grał od niego tylko Barret Benson.
Karol Gruszecki dostał pytanie o to, co sprawiło drużynie więcej problemów? Krótki czas na regenerację, czy defensywa Legii? - Na gorąco ciężko powiedzieć, natomiast wydaje mi się, że energetycznie dobrze to wyglądało z naszej strony. Mamy też sporo młodych zawodników szczególnie w formacji podkoszowej - zaznaczył.
- Może źle jakoś mentalnie podeszliśmy do tego spotkania? Zdecydowanie zabrakło agresji w obronie. Legia była dobrze taktycznie przygotowana, żeby naszą obronę rozbijać i będziemy musieli wyciągnąć z tego wnioski - podsumował.
Bardzo krótko wypowiedział się trener Sebastian Machowski. Cały jego komentarz (tłumaczenie autora tekstu) zawiera się w poniższym kilkuzdaniowym akapicie. W uzupełnieniu dodajmy, że trener nie był zadowolony z oficjalnego tłumaczenia, które jego zdaniem (słusznie) nie oddawało sensu wypowiedzi.
- Również chciałbym pogratulować Legii i trenerowi Kamińskiemu zwycięstwa. To nie był taki sam typ meczu, jak ten, który odbył się dwa dni temu. Ten mecz był zupełnie inaczej prowadzony i to od początku sprawiało nam problemy. W czwartek musimy zagrać lepiej jeżeli chcemy wygrać - powiedział Sebastian Machowski.
Materiał sponsorowany