Ponad 2 tysiące kolorowych bratków i 300 stokrotek zdobi donice i klomby w centrum naszego miasta. Kwitną w okolicach Urzędu Miejskiego, pomnika Jana Pawła II, przy ul. Wyszyńskiego, cerkwi i na skarpie przy ul. Czarnieckiego.
„Tegoroczną, wiosenną nowością są stokrotki, których do tej pory nie sadziliśmy. Bratki cieszą oko stargardzian każdego roku” - mówi Monika Jarosz-Szczepaniak, miejska ogrodniczka. Nasadzenia w donicach miejskich kosztowały prawie 9 tysięcy złotych brutto. „Oprócz kwiatów, możemy w tej chwili podziwiać kwitnące drzewa i krzewy. Warto zwrócić uwagę na żółte forsycje, wiśnie, czereśnie i migdałowce. Za chwilę rozkwitną jabłonie i klony. Pomimo niezbyt sprzyjającej aury, miasto wygląda pięknie, a rośliny dodają mu niezwykłego uroku” - dodaje miejska ogrodniczka. Wiosna to również czas pozimowych porządków. „Tradycyjnie, jak co roku porządkujemy place zabaw dla dzieci. Wykonujemy drobne naprawy urządzeń do zabaw, malujemy huśtawki i napełniamy piaskownice czystym piaskiem. Zajmujemy się również oczyszczaniem dróg i pasów drogowych po zimie” - wymienia Monika Jarosz-Szczepaniak.
W maju, służby porządkowe wykonają również pierwsze koszenie traw. „Będziemy kosić w wybranych miejscach, bo nie wszędzie istnieje taka potrzeba. W połowie marca zakończyliśmy również wycinkę drzew. Od 15 marca zaczyna się tzw. sezon lęgowy i praktykujemy tylko cięcia pielęgnacyjne”- podkreśla ogrodniczka miejska. Choć wiosna w tym roku niespecjalnie rozpieszcza nas wysokimi temperaturami, okazuje się, że roślinom wiosenny chłód wcale nie przeszkadza. „Dzięki powolnemu przechodzeniu od zimy do wiosny, flora nie przeżywa szoku klimatycznego. Ma czas na dobudzenie się” - mówi Monika Jarosz -Szczepaniak i zapewnia, że wszystkie rośliny zakwitną w swoim czasie i z pewnością zdążymy się nimi nacieszyć. Problemem może być jednak mała ilość owadów zapylających, które niezbyt dobrze znoszą niskie temperatury, a ich praca jest w dużej mierze uzależniona od pogody.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- Wiosna radosna