Dzisiaj jest: 19.4.2024, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

Mateusz Kostrzewski: po tych meczach możemy schodzić z podniesioną głową

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Kapitan PGE Spójni Stargard podsumował rywalizację z Enea Zastalem BC Zielona Góra oraz cały sezon.

Mateusz Kostrzewski: po tych meczach możemy schodzić z podniesioną głową
Biało-Bordowi w ćwierćfinałowej serii play-off postawili się hegemonowi rundy zasadniczej. Przegrali 1:3, ale można nawet stwierdzić, że zasłużyli na piąty mecz. W sporcie jednak nie ma nic za zasługi. Końcowe wyniki w trzech przegranych spotkaniach są surowe (różnicą 20, 15 oraz 11 punktów). Jak jednak koszykarze odczuwali to na parkiecie?

- Gratuluję drużynie z Zielonej Góry za wygranie całej serii, ale uważam, że po tych meczach możemy schodzić z podniesioną głową. Te wszystkie wyniki nie odzwierciedlają tego, jak przebiegały mecze, ile w nich było walki. Cieszy również, że odrobiliśmy pracę domową z pierwszych dwóch meczów. Drugie połowy w naszym wykonaniu były o wiele lepsze niż w Zielonej Górze - komentował na pomeczowej konferencji prasowej Mateusz Kostrzewski.

- Cały sezon myślę, że był dla nas trudny. Pokazaliśmy, że możemy walczyć z najlepszymi. Przegraliśmy w pierwszej rundzie play-off, ale graliśmy z najlepszą drużyną w Polsce. Te mecze nie były dla nich łatwe, a my możemy schodzić z podniesioną głową - dodał skrzydłowy PGE Spójni.

Stargardzianie zakończyli swój niewątpliwie najlepszy sezon od powrotu do Energa Basket Ligi. Dotarli do finału Suzuki Pucharu Polski. W play-offach trafili na najtrudniejszego możliwego przeciwnika. To głównie efekt fatalnego startu rozgrywek oraz problemów kadrowych na początku rundy rewanżowej.

- Uważam, że był to dobry sezon indywidualnie i zespołowo. Na pewno mieliśmy bardzo dużo problemów od początku. Było dużo zmian w zespole. Na początku nie mogliśmy złapać rytmu. W pewnym momencie nam się to udało. Bardzo się cieszę, że awansowaliśmy do Suzuki Pucharu Polski, gdzie pokazaliśmy się uważam, że z bardzo dobrej strony. Po tym turnieju zyskaliśmy respekt. Każda drużyna, która grała przeciwko nam na pewno nie miała łatwego meczu - przyznał Mateusz Kostrzewski.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja