Cezary Wilk z LLKS Pomorze Stargard po raz kolejny sięgnął po Złoty Medal w trójskoku M U18 i tym samym obronił tytuł Mistrza Polski sprzed roku. Czarek wygraną zapewnił sobie skokiem na ponad 14 metrów (14,11 m), co jest jego nowym rekordem życiowym. Drugie miejsce zajął Jakub Róg z LKS Stal Mielec (13,77 M), a trzecie- Marcin Kaczor z UKS Orkan Środa Wlkp. (13,64 m). Łącznie w konkurencji startowało 13 zawodników.
W zawodach wzięli udział także Krzysztof Stelmasik, który uplasował się na 6. miejscu w trójskoku M U20, skacząc nową życiówkę na hali (13,81 m) oraz debiutująca Maja Borchardt, która zajęła 11. miejsce w skoku w dal K U18 z wynikiem 5,02 m. Ogromne gratulacje należą się zawodnikom oraz trenerowi Sławomirowi Świerczyńskiemu. Życzymy dalszych sukcesów!
Krótki wywiad ze złotym medalistą Halowych Mistrzostw Polski w Toruniu Cezarym Wilkiem
Dariusz Górski: Jechałeś na mistrzostwa w roli faworyta i obrońcy tytułu. To zdecydowanie inna rola, niż przed rokiem. Czułeś większą presję?
Cezary Wilk: Presja na pewno była, bo drugi rok z rzędu jadę na Mistrzostwa Polski, tym razem bronić tytułu Mistrza Polski. Gdzieś tam z tyły głowy jest ta presja, chociaż u mnie nie jest aż taka duża, bo jestem już oswojony z zawodami, już drugi raz w swoim życiu bronie tytuł Mistrza Polski. Poprzednim razem mi się nie udało, ale tym razem miałem chłodną głowę i zrobiłem to ponownie.
Co to znaczy, że drugi raz bronisz?
W 2018 roku byłem Mistrzem Polski w skoku w dal U16. Pojechałem na Mistrzostwa Polski w 2019 roku jako obrońca tytułu. To już jest mój trzeci złoty medal na Mistrzostwach Polski.
Jak to jest być podwójnym mistrzem? Mówią o Tobie, że zdominowałeś dyscyplinę w swojej grupie wiekowej? Duża różnica była między Tobą a drugim?
To była różnica 30 cm, to jest sporo. W tym roku przeskoczyłem swój rekord życiowy o 13 cm. W tamtym roku wygrałem z wynikiem 13,98 m i przeskoczyłem swoją życiówkę o prawie 90 cm, to jest bardzo dużo. Teraz skończyłem 14,11 m.
Z iloma zawodnikami konkurowałeś?
Podejrzewam, że było ich 14.
Znacie się wszyscy?
Tak, w poprzednim roku startowałem z tymi samymi i o rok starszymi.
Jak pandemia wpłynęła na Twoje życie prywatne i sportowe? Wybiła Cię z uderzenia?
Nie, absolutnie nie. Myślę, że przeciwnie, to mi pomogło, bo miałem więcej czasu na treningi. Na początku jak były zamknięte ośrodki, nie było gdzie trenować, to trenowałem u siebie na podwórku. Jak już otworzyli, to miałem więcej czasu, żeby się skupić na treningach.
Do której szkoły chodzisz?
Do I LO, jestem w drugiej klasie.
Jakie masz plany sportowe na przyszłość?
Mój kolejny cel to minimum na Mistrzostwa Europy Juniorów, które będą pod koniec sierpnia. Na początku sierpnia będą też Mistrzostwa Polski na stadionie.
W jaki sposób jedzie się na Mistrzostwa Europy?
Trzeba zaliczyć minimum, które wynosi 14,50 m w trójskoku i jak się zrobi to minimum, to kwalifikuje się na Mistrzostwa Europy?
Widzisz to?
Myślę, że jestem w stanie, bo naprawdę dobrze się czuję na tych skokach i ten skok 14,11 m był jeszcze sprzed deski, czyli na desce mogłoby być jeszcze dalej. Jest to w zasięgu ręki.
Komu chcesz podziękować?
Dziękuję rodzicom, trenerom i kolegom za doping.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Cezary Wilk zostaje nieprzeskoczony!