Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

"Nie żałuj niczego?

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

...to słowa zaczerpnięte z jednego z tang śpiewanych w programie ?Tango czyli nasza jest noc? prezentowanym przez cały weekend stargardzkiej publiczności przez zespół Sceny Art Cafe.

"Nie żałuj niczego?
Jak na wstępie powiedziała reżyserka tego wyjątkowego spektaklu muzycznego  Celina Sadowska-Gładysz, są dwa powody dlaczego na scenariusz tego wydarzenia wybrała właśnie tanga. Pierwszy z nich, to dziesięciolecie obecności tanga na Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. A drugi, nie mniej doniosły, to 40-ta rocznica śmierci Jerzego Petersburskiego, kompozytora najbardziej znanego polskiego tanga „Tango milonga”.

Zespół Art Cafe wielokrotnie już dał się poznać stargardzianom w swoich autorskich programach inspirowanych różnymi gatunkami muzycznymi i muzyką innych krajów. Nic więc dziwnego, że z dwóch planowanych przedstawień zrobiły się trzy, a i tak na dwa tygodnie wcześniej na plakacie pojawił się złowieszczy dopisek „Bilety wyprzedane!”.

Każdy ma swoje ulubione tanga, w Art Cafe wybrzmiały te najbardziej rozpoznawalne, bardzo stare i zupełnie nowe, dobrze znane i słyszane po raz pierwszy, polskie i  światowe. Przywołane już „Tango milonga”, najczęściej wykonywane na świecie „La cumparsita”, czy znane z filmu „Lista Schindlera” tango „Por una cabeza”. Nucone przez publiczność „Czy te oczy mogą kłamać”, „Już nigdy” i „W Polskę idziemy”. A program rozpoczęło tango z opery Astora Piazzoli „Maria z Buenos Aires” o tym samym, co opera tytule.

Artyści sceny Art Cafe: Katarzyna Sobierajska-Viol, Piotr Dolata, Piotr Świrepo, Krzysztof Kopacki, Krzysztof Gładysz oraz autorka scenariusza i reżyserka przedstawienia Celina Sadowska-Gładysz snuli opowieści o tęsknocie, miłości, słodkich i niezapomnianych chwilach, marzeniach. Tkliwe i rzewne teksty podkreślały przebrania lub „niedoubrania” artystów, i towarzyszące wszystkim programom przygotowywanym przez Art Cafe przymrużenie oka.
Z takim właśnie przymrużeniem oka na scenie pojawiła się podwórkowa kapela, a „Tango zalotne Przeleć mnie” w tym wykonaniu było jeszcze bardziej przewrotne niż znaliśmy je dotychczas.

W piwnicy na Mieszka I zagościły też wyjątkowe gwiazdy:
Antonio Banderas, który zanim zaśpiewał dla zgromadzonej publiczności, w krótkiej rozmowie z Krzysztofem Gładyszem rozpływał się nad urodą polskich kobiet i polskiej architektury,
Krzysztof Cugowski wprost z turnee, który zaśpiewał znajomo brzmiący i z całą pewnością posiadający potencjał utwór „Do ping ponga trzeba dwojga”.

W szlagierze z 1934 roku napisanym przez Mariana Hemara z muzyką Mariana Hemara i Pawła Asłanowicza męski kwartet Art Cafe zapewniał:
„Kochać nie warto, lubić nie warto,
Znaleźć nie warto i zgubić nie warto.
Przysiąc nie warto, wierzyć nie warto,
Chodzić nie warto i leżeć nie warto.
Pieścić nie warto, łowić nie warto,
Stracić nie warto, zarobić nie warto.”

A my dodajemy, że warto odwiedzać gościnne progi Piwnicy „Art Cafe”, a kolejna wyjątkowa okazja do tego nadarza się już 5 grudnia. Do Stargardu przyjedzie na jeden koncert Robert Kasprzycki, bilety już do nabycia w Art Cafe.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja