Faktycznie, to już nie są te czasy, kiedy nad jedyną Encyklopedią w szkolnej czytelni pochylały się głowy uczniów całej klasy, bo na jutro była potrzebna definicja trudnego wyrażenia, albo życiorys Ensteina… zmieniły się oczekiwania i potrzeby czytelników, i zmieniła się czytelnia.
Czytelnia Główna i Informatorium to centrum wiedzy.
Tej bieżącej, wyczytywanej w codziennej prasie oraz tej niezbędnej w różnych dziedzinach życia, pozyskiwanej na różne sposoby.
Tutaj kierują swoje kroki uczniowie i studenci, kiedy trzeba napisać różnego rodzaju prace.
W jednym miejscu mają do dyspozycji komputery z dostępem do internetu lub Wi-Fi, z którego można skorzystać na własnym urządzeniu.
Czasopisma, również numery archiwalne i książki z różnych dziedzin. Jest tutaj szeroka półka wydawnictw z dziedziny psychologii, pedagogiki, ekonomii, prawa, przyrody, anatomii i medycyny albo historii. Są też wydawnictwa językowe i dotyczące historii literatury.
Część księgozbioru można wypożyczyć z Czytelni „na noc”, czyli do następnego dnia lub na weekend.
Od ubiegłego roku, na miejscu można też korzystać z prawie dwóch milionów publikacji naukowych, ze zbiorów Biblioteki Narodowej, za pośrednictwem terminala Academici. Academica jest to Cyfrowa Wypożyczalnia Publikacji Naukowych.
Na miejscu można wykonać kserokopię lub skan potrzebnych materiałów, a gotową pracę wydrukować.
Czytelnicy korzystają często z różnych wydawnictw, które są kosztowne, szybko się dezaktualizują, a są potrzebne sporadycznie. Są to z całą pewnością Kodeks postępowania karnego, cywilnego i administracyjnego z komentarzami, ale też Encyklopedia pedagogiczna, Słownik języka polskiego, Kodeks pracy i książki z szeroko pojętego działu medycyny.
Do Czytelni przychodzą też pasjonaci i ludzie ciekawi świata. Znajdują tutaj archiwalną prasę lokalną i krajową oraz czasopisma: Angora, Auto Świat, Charaktery, Chwila dla Ciebie, Claudia, English Matters, Focus, Moje Mieszkanie, Mówią Wieki, National Geographic, Newsweek, Nowe książki, Olivia, Pani, Polityka, Poradnik domowy, Przegląd, Przegląd Zachodniopomorski, Sieci, Sprawy międzynarodowe, Świat biznesu, Świat kobiety, Świat zdrowia, Tygodnik powszechny, Viva, Wiedza i życie, Wojsko i technika. Historia, Wprost, Wysokie obcasy, Zdrowie.
Czasopisma archiwalne można wypożyczać również do domu, jest to świetne rozwiązanie np. w przypadku podróży, leniwego dnia na plaży czy działce, hospitalizacji lub dłuższej choroby członka rodziny.
Pasjonaci znajdą tutaj też książki z różnych, czasem niszowych dziedzin: odkrycia i wynalazki, mity i legendy, turystyka, unie i wspólnoty gospodarcze, zwyczaje i obyczaje, leśnictwo, rolnictwo i sadownictwo, żywność i przyrządzanie potraw, poczta i transport lądowy, przemysł, szeroko pojęta sztuka – malarstwo, grafika, rzeźbiarstwo, architektura, muzyka, fotografia, kino i film, sport i zabawy albo geologia i paleontologia.
Bibliotekarze „od zawsze” archiwizują również wycinki prasowe, dotyczące różnych dziedzin życia w naszym mieście i powiecie. Na miejscu można przeglądać kartoteki z wycinkami z minionych lat.
To tutaj, w Czytelni przechowywane są „Skarby Książnicy Stargardzkiej”, czyli najstarsze zgromadzone wydawnictwa książkowe i prasowe, o których opowiada Andrzej w swoim serialu.
Również w Czytelni, pod okiem Beaty powstała i wciąż się wzbogaca o nowe przepisy „Książka kucharska Ziemi Stargardzkiej”, zawierająca nie tylko przepisy na pyszności przygotowywane w domach stargardzian z pokolenia na pokolenie, czy przepisane ze starego „babcinego” kajetu, ale również historie tych potraw, rodzinne anegdoty i wspomnienia autorów.
Tutaj od 2012 roku można podziwiać prace stargardzkich artystów w Galerii jednego obrazu i na czasowych wystawach.
Mojej koleżance odpowiedziałam, że Czytelnia to najciekawszy dział w bibliotece, najbardziej różnorodny i wciąż potrzebny, a jeśli ktoś tutaj nie przychodzi, to prawdopodobnie nie wie, że może i powinien.
Do Czytelni można też przynosić wyczytane książki z domów, my je włączymy do księgozbioru biblioteki lub przekażemy dalej, w naszych punktach bookcrossingowych zlokalizowanych przy obu wejściach do Książnicy.
A teraz jeszcze przypomniał mi się żart kolegi, wypowiedziany zaraz po tym, jak zaczęłam pracować w Książnicy:
„A przechodziłem koło biblioteki.” - obwieścił mój kolega.
„Ale nie wchodziłem, bo akurat nie padało.” - dodał ze śmiechem…
a szkoda, bo tu naprawdę mnóstwo fajnych rzeczy się dzieje i warto wstąpić następnym razem.
Jak pięknie powiedziała Izabela Skorupka, autorka książek dla dzieci: „W bibliotece mieszka magia, to nie ulega wątpliwości.”
Tymczasem można polubić facebookowy profil Książnica Stargardzka, żeby śledzić naszą aktywność i kreatywność.
Idę czytać, ale wrócę i opowiem co ciekawego wypatrzyłam w Książnicy Stargardzkiej.
Do zaczytania.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Kultura i rozrywka
- Zapiski bibliotekarki Książnicy? o miejscu, gdzie spotyka się tradycja z nowoczesnością.
