Mimo tego faktu od 2012 roku utrzymują się na tym szczeblu.
Prognozowane budżety klubów przedstawił "Przegląd Sportowy" w Skarbie Kibica. Zdecydowanym liderem jest Widzew Łódź, który ma aż 14 milionów zł. Mimo podobnego, a może nawet większego budżetu w minionym sezonie nie dało to awansu, a zaledwie piąte miejsce. Teraz ma się to jednak zmienić, a do faworyta II ligi trafiło kilku znanych piłkarzy na czele z czołowym strzelcem PKO Ekstraklasy - Marcinem Robakiem oraz najnowszym nabytkiem - Łukaszem Kosakiewiczem z Korony Kielce (w przeszłości piłkarz Błękitnych).
Na tak wysoki budżet Widzewa duży wpływ mają też kibice, którzy po brzegi zapełniają 18-tysięczny stadion. Nie zawiedli również przed rozpoczętym niedawno sezonem kupując ponad 16,5 tys. karnetów. To absolutny rekord Polski, który pobijają od lat śrubując jedynie własne osiągnięcia.
W czołówce, choć ze zdecydowanie niższymi budżetami, są inne znane kluby, które niedawno grały na ekstraklasowych lub I-ligowych boiskach. Górnik Łęczna ma pięć, a GKS Katowice cztery miliony. Niespodzianką jest wysoka, bo czwarta pozycja beniaminka. Górnik Polkowice ma 3,5 miliona.
Właśnie z tym zespołem na inaugurację sezonu zmierzyli się Błękitni. Nasz zespół pewnie zwyciężył 2:1. Młoda drużyna prowadzona przez Adama Topolskiego i Jarosława Piskorza pokazała, że budżety nie grają. Przetrwała trudny moment na początku i w cztery minuty po trafieniach Wojciecha Fadeckiego oraz Patryka Paczuka wypunktowała rywala.
Błękitni nie mają łatwo. Podobnie, jak w przypadku sześciu innych zespołów ich budżet "Przegląd Sportowy" oszacował na 1,5 miliona. To absolutne minimum na grę na tym poziomie. Nie jest tajemnicą, że w wielu klubach III ligi budżety są wyższe. To przekłada się na zarobki piłkarzy, dlatego transfery na niższy szczebel nie są żadnym zaskoczeniem. Pomimo niskiego budżetu zaletą Błękitnych jest stabilność i wypłaty na czas. Podkreślał to przed sezonem trener Adam Topolski.
Piłka nożna to o tyle nieprzewidywalny sport, że Błękitni zapewne jeszcze nie raz nas zaskoczą. Kolejna okazja w sobotnim meczu z Elaną Toruń (początek o 16:00). W minionym sezonie stargardzianie potrafili zremisować 0:0 u siebie z Widzewem i sensacyjnie zwyciężyć na wyjeździe z Radomiakiem Radom 1:0. Obecny zespół jest młody, ale bardzo ciekawy. Trzeba jednak sobie zdawać sprawę, że faworytem w wielu meczach nie będzie.
Budżety klubów II ligi (w milionach zł) według "Przeglądu Sportowego":
Widzew Łódź 14
Górnik Łęczna 5
GKS Katowice 4
Górnik Polkowice 3,5
Elana Toruń 2,6
Resovia Rzeszów 2,5
Stal Rzeszów 2,4
Stal Stalowa Wola 2,2
Znicz Pruszków 2
Olimpia Elbląg 2
Pogoń Siedlce 2
Garbarnia Kraków 1,9
Błękitni Stargard 1,5
Bytovia Bytów 1,5
Skra Częstochowa 1,5
Gryf Wejherowo 1,5
Legionovia Legionowo 1,5
Lech II Poznań 1,5
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Budżety nie grają. Pokazał to pierwszy mecz Błękitnych Stargard!