W plenerowej konferencji prasowej połączonej z sesją zdjęciową wzięły udział lokalne media. Kibice po raz pierwszy w historii mogli to obserwować na żywo, bo klub przeprowadził transmisję na Facebooku. Błękitni niedzielnym meczem ze Śląskiem II Wrocław (początek o godz. 13:00) rozpoczną rundę wiosenną.
Przed wznowieniem rozgrywek w II lidze było co omawiać. Do drużyny w zakończonym w czwartek okienku transferowym dołączyło aż dziewięciu piłkarzy. Klub był bardzo aktywny, jak na zimowe okienko. Błękitni potrzebowali wzmocnień, co tłumaczył prezes Robert Gajda. W sumie w kadrze zespołu jest aż 29 zawodników.
- Sytuacja finansowa klubu jest dobra. Po rundzie jesiennej tego sezonu nie byliśmy, jako zarząd i trenerzy zadowoleni z wyników i z gry. Przede wszystkim niezadowoleni byli kibice naszego klubu, dlatego postanowiliśmy spotkać się kilkakrotnie ze sztabem trenerskim Błękitnych Stargard i wzmocnić ten zespół - powiedział prezes Błękitnych Stargard.
- Po konsultacjach z trenerami pierwszego zespołu praktycznie w stu procentach spełniliśmy ich i nasze oczekiwania. Tylko jeden transfer nie doszedł do skutku. Myślę, że nasza kadra w tym momencie pozwala nam bardzo realnie myśleć o naszym celu, jakim jest utrzymanie w II lidze - dodał Robert Gajda.
Błękitni dokonali ciekawych wzmocnień na miarę swoich możliwości. Teraz to wszystko trzeba tylko poukładać i przełożyć na boisko. Już tradycyjnie nowych graczy charakteryzował krótko II trener Jarosław Piskorz, który na piątkowej konferencji miał sporo pracy.
- Myślę, że zawodnicy, którzy doszli wzmocnią rywalizację na poszczególnych pozycjach i się rozwiną. Taki jest cel Błękitnych. Zawodnicy przychodząc rozwijają się i później dostają oferty z lepszych klubów - zaznaczył Jarosław Piskorz.
Kto wzmocnił Błękitnych? Zaczęło się od powrotu do klubu świetnie znanego Adriana Kwiatkowskiego. - Był u nas. Pokazał się z dobrej strony. Dostał lepsze oferty i wrócił do nas. Jesteśmy bardzo z niego zadowoleni - mówił Jarosław Piskorz. Rywalizację na skrzydłach wzmocni również Bartosz Boniecki.
Błękitni jesienią stracili 36 bramek w 17 meczach. Nie dziwią transfery kilku obrońców. Ciekawą postacią jest Jan Andrzejewski. - Grał w Chojniczance. Wcześniej w juniorach Lecha Poznań przez sześć sezonów. Zapamiętaliśmy go dobrze z Elany Toruń, jak dobrze grał na prawej i na lewej obronie. Na pewno będzie naszym ważnym zawodnikiem - charakteryzował nowego piłkarza II trener Błękitnych.
Centralną postacią może być też Bartłomiej Mruk. - Przyszedł do nas na wypożyczenie z Pogoni Szczecin. Rywalizował z nami, jak grał w Garbarni Kraków. Jest reprezentantem młodzieżowym Polski - powiedział Jarosław Piskorz.
Do błękitnych dołączyło jeszcze dwóch obrońców. - Daniel Wajsak przyszedł do nas z Podhala Nowy Targ, ale cała przygoda z piłką w Górniku Zabrze. Środkowy obrońca, który też pomoże nam zabezpieczyć tyły. Gracjan Groński wrócił do nas z Kluczevi. Był na wypożyczeniu. Tam się rozwinął. Też jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu - uzupełnił Jarosław Piskorz.
W zespole jest też dwóch bramkarzy. Kto zastąpił Mariusza Rzepeckiego i Konrada Skuzę? - Tobiasz Weinzettel przyszedł z Odry Opole. Awansował z nią do I ligi. Był też w Wiśle Kraków. Myślę, że to doświadczenie z tyłu jest nam potrzebne. To Tobiasz nam zapewni. Maciej Ziniewicz to bramkarz, który pokazał się z dobrej strony w meczu rezerw, jak Błękitni II grali z Wieżą Postomino. Zobaczyliśmy jego dobry występ i zaproponowaliśmy mu grę w naszym klubie - ocenił II trener Błękitnych.
Jednym z ostatnich transferów jest Kamil Walków. Potrzebne było także wzmocnienie ataku, bo jesienią stargardzianie zdobyli tylko 17 bramek. Również w sparingach nie imponowali skutecznością.
- Kamil Walków z Pogoni Siedlce wrócił na stare śmieci. Grał w Dębnie, Gryfinie i Świcie Skolwin. Dobrze prezentował się w ataku. Liczymy tutaj na konkurencję, bo bramki będą nam potrzebne w utrzymaniu się w II lidze - podsumował Jarosław Piskorz.
Kadra Błękitnych Stargard na rundę wiosenną sezonu 2020/2021 (kolejno numer i nazwisko zawodnika):
Bramkarze: 12 Tobiasz Weinzettel, 22 Dominik Sasiak, 32 Maciej Ziniewicz, 33 Daniel Stereńczak.
Obrońcy: 8 Hubert Krawczun, 27 Jakub Ostrowski, 24 Krystian Kujawa, 17 Aleksander Theus, 5 Jakub Sawczak, 3 Jan Andrzejewski, 14 Bartosz Sitkowski, 4 Błażej Klimek, 2 Paweł Pelikan, 25 Daniel Wajsak, 19 Gracjan Groński, 4 Bartłomiej Mruk.
Pomocnicy: 10 Dawid Polkowski, 6 Filip Karmański, 7 Michał Cywiński, 23 Mateusz Bochnak, 16 Bartosz Boniecki, 11 Oskar Ryk, 18 Błażej Starzycki, 20 Tomasz Kaczmarek, 21 Adrian Kwiatkowski, 26 Dominik Lis.
Napastnicy: 9 Damian Niedojad, 15 Przemysław Brzeziański, 13 Kamil Walków.
Sztab szkoleniowy: Trener Tomasz Grzegorczyk, II trener Jarosław Piskorz, asystent trenera Maciej Sayed, trener bramkarzy Sławomir Szczeciński, trener przygotowania fizycznego Filip Dylik, kierownik drużyny Marcin Sawczak, fizjoterapeuta Piotr Gozdek, lekarz klubowy Remigiusz Stamirowski.
Przed wznowieniem rozgrywek w II lidze było co omawiać. Do drużyny w zakończonym w czwartek okienku transferowym dołączyło aż dziewięciu piłkarzy. Klub był bardzo aktywny, jak na zimowe okienko. Błękitni potrzebowali wzmocnień, co tłumaczył prezes Robert Gajda. W sumie w kadrze zespołu jest aż 29 zawodników.
- Sytuacja finansowa klubu jest dobra. Po rundzie jesiennej tego sezonu nie byliśmy, jako zarząd i trenerzy zadowoleni z wyników i z gry. Przede wszystkim niezadowoleni byli kibice naszego klubu, dlatego postanowiliśmy spotkać się kilkakrotnie ze sztabem trenerskim Błękitnych Stargard i wzmocnić ten zespół - powiedział prezes Błękitnych Stargard.
- Po konsultacjach z trenerami pierwszego zespołu praktycznie w stu procentach spełniliśmy ich i nasze oczekiwania. Tylko jeden transfer nie doszedł do skutku. Myślę, że nasza kadra w tym momencie pozwala nam bardzo realnie myśleć o naszym celu, jakim jest utrzymanie w II lidze - dodał Robert Gajda.
Błękitni dokonali ciekawych wzmocnień na miarę swoich możliwości. Teraz to wszystko trzeba tylko poukładać i przełożyć na boisko. Już tradycyjnie nowych graczy charakteryzował krótko II trener Jarosław Piskorz, który na piątkowej konferencji miał sporo pracy.
- Myślę, że zawodnicy, którzy doszli wzmocnią rywalizację na poszczególnych pozycjach i się rozwiną. Taki jest cel Błękitnych. Zawodnicy przychodząc rozwijają się i później dostają oferty z lepszych klubów - zaznaczył Jarosław Piskorz.
Kto wzmocnił Błękitnych? Zaczęło się od powrotu do klubu świetnie znanego Adriana Kwiatkowskiego. - Był u nas. Pokazał się z dobrej strony. Dostał lepsze oferty i wrócił do nas. Jesteśmy bardzo z niego zadowoleni - mówił Jarosław Piskorz. Rywalizację na skrzydłach wzmocni również Bartosz Boniecki.
Błękitni jesienią stracili 36 bramek w 17 meczach. Nie dziwią transfery kilku obrońców. Ciekawą postacią jest Jan Andrzejewski. - Grał w Chojniczance. Wcześniej w juniorach Lecha Poznań przez sześć sezonów. Zapamiętaliśmy go dobrze z Elany Toruń, jak dobrze grał na prawej i na lewej obronie. Na pewno będzie naszym ważnym zawodnikiem - charakteryzował nowego piłkarza II trener Błękitnych.
Centralną postacią może być też Bartłomiej Mruk. - Przyszedł do nas na wypożyczenie z Pogoni Szczecin. Rywalizował z nami, jak grał w Garbarni Kraków. Jest reprezentantem młodzieżowym Polski - powiedział Jarosław Piskorz.
Do błękitnych dołączyło jeszcze dwóch obrońców. - Daniel Wajsak przyszedł do nas z Podhala Nowy Targ, ale cała przygoda z piłką w Górniku Zabrze. Środkowy obrońca, który też pomoże nam zabezpieczyć tyły. Gracjan Groński wrócił do nas z Kluczevi. Był na wypożyczeniu. Tam się rozwinął. Też jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu - uzupełnił Jarosław Piskorz.
W zespole jest też dwóch bramkarzy. Kto zastąpił Mariusza Rzepeckiego i Konrada Skuzę? - Tobiasz Weinzettel przyszedł z Odry Opole. Awansował z nią do I ligi. Był też w Wiśle Kraków. Myślę, że to doświadczenie z tyłu jest nam potrzebne. To Tobiasz nam zapewni. Maciej Ziniewicz to bramkarz, który pokazał się z dobrej strony w meczu rezerw, jak Błękitni II grali z Wieżą Postomino. Zobaczyliśmy jego dobry występ i zaproponowaliśmy mu grę w naszym klubie - ocenił II trener Błękitnych.
Jednym z ostatnich transferów jest Kamil Walków. Potrzebne było także wzmocnienie ataku, bo jesienią stargardzianie zdobyli tylko 17 bramek. Również w sparingach nie imponowali skutecznością.
- Kamil Walków z Pogoni Siedlce wrócił na stare śmieci. Grał w Dębnie, Gryfinie i Świcie Skolwin. Dobrze prezentował się w ataku. Liczymy tutaj na konkurencję, bo bramki będą nam potrzebne w utrzymaniu się w II lidze - podsumował Jarosław Piskorz.
Kadra Błękitnych Stargard na rundę wiosenną sezonu 2020/2021 (kolejno numer i nazwisko zawodnika):
Bramkarze: 12 Tobiasz Weinzettel, 22 Dominik Sasiak, 32 Maciej Ziniewicz, 33 Daniel Stereńczak.
Obrońcy: 8 Hubert Krawczun, 27 Jakub Ostrowski, 24 Krystian Kujawa, 17 Aleksander Theus, 5 Jakub Sawczak, 3 Jan Andrzejewski, 14 Bartosz Sitkowski, 4 Błażej Klimek, 2 Paweł Pelikan, 25 Daniel Wajsak, 19 Gracjan Groński, 4 Bartłomiej Mruk.
Pomocnicy: 10 Dawid Polkowski, 6 Filip Karmański, 7 Michał Cywiński, 23 Mateusz Bochnak, 16 Bartosz Boniecki, 11 Oskar Ryk, 18 Błażej Starzycki, 20 Tomasz Kaczmarek, 21 Adrian Kwiatkowski, 26 Dominik Lis.
Napastnicy: 9 Damian Niedojad, 15 Przemysław Brzeziański, 13 Kamil Walków.
Sztab szkoleniowy: Trener Tomasz Grzegorczyk, II trener Jarosław Piskorz, asystent trenera Maciej Sayed, trener bramkarzy Sławomir Szczeciński, trener przygotowania fizycznego Filip Dylik, kierownik drużyny Marcin Sawczak, fizjoterapeuta Piotr Gozdek, lekarz klubowy Remigiusz Stamirowski.
Materiał sponsorowany
