Po emocjonującym meczu i rzutach karnych z awansu cieszył się jednak beniaminek PKO Ekstraklasy. Stargardzianie mogli powtórzyć to, czego Błękitni dokonali pięć lat temu w meczu z Lechem Poznań. Od 0:1 w 12 minut wyszli na 3:1, ale nie utrzymali tej przewagi.
Błękitni od początku postawili na ofensywę. Blisko gola był aktywny Mateusz Bochnak. Oddał groźny strzał i stworzył jeszcze kilka ciekawych sytuacji. Uderzeń na bramkę Daniela Bielicy próbowali też Dawid Polkowski i Oskar Ryk. To jeden z trzech nowych piłkarzy, którzy pojawili się w wyjściowym składzie Błękitnych.
Warta nie grała nic specjalnego, choć sytuacja z 35. minuty nie była pierwszą stworzoną przez beniaminka PKO Ekstraklasy. Wtedy goście wyszli na prowadzenie. Gola po indywidualnej akcji zdobył były piłkarz Błękitnych, Gracjan Jaroch. Nie popisał się niepewnie interweniujący w tym meczu Mariusz Rzepecki. Błękitni próbowali szybko odpowiedzieć, ale końcówka pierwszej połowy nie była już tak efektowna w ich wykonaniu, jak wcześniejsze minuty.
Na początku drugiej części Błękitni ponownie przycisnęli. Minimalnie z dystansu z rzutu wolnego i z gry przestrzelił Dawid Polkowski. Gospodarze dążyli do wyrównania i osiągnęli ten cel w 53. minucie. Podawał Oskar Ryk, a swojego trzeciego gola w Fortuna Pucharze Polski zdobył Mateusz Bochnak.
Błękitni nie zwalniali tempa i w 62. minucie byli na prowadzeniu. Z rzutu wolnego tym razem idealnie w okienko przymierzył Dawid Polkowski. Niesamowity gol i w jak ważnym momencie! Euforia w Stargardzie. Emocje jeszcze nie opadły, a było 3:1. Tym razem z za pola karnego przymierzył Hubert Krawczun. Błękitni grali odważnie i zostali za to nagrodzeni.
To nie był koniec emocji, bo Warta doprowadziła do dogrywki. Kontaktowego gola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Mateusz Kuzimski. To pozyskany w tym oknie transferowym wicekról strzelców Fortuna I Ligi z minionego sezonu. Wyrównał pięknym uderzeniem Adrian Laskowski. To był efekt oblężenia, jakie przeprowadziła Warta Poznań. Pogubiła się też młoda stargardzka defensywa, która nie potrafiła wybić piłki.
Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu. W pierwszej części wyraźnie przeważała Warta. W kolejnych 15 minutach zmęczeni Błękitni trochę odżyli, ale nie przeprowadzili już akcji dającej awans. Kibice nie mogli jednak narzekać. Po ciekawym meczu czekało ich jeszcze to, co najlepsze, czyli konkurs rzutów karnych. Tego w Stargardzie dawno nie było.
Karne to loteria? Nie do końca, ale wojna nerwów na pewno. Szczególnie na tym poziomie, gdy większość piłkarzy na co dzień w ogóle nie wykonuje w meczach jedenastek. Zaczęło się znakomicie dla gości, bo po trafieniach Mateusza Kupczaka i Adriana Laskowskiego prowadzili 2:0. Pomiędzy ich próbami nad bramką strzelił Hubert Krawczun.
Tym razem wielki powrót do gry był udziałem Błękitnych. Do wyrównania doprowadzili Dawid Polkowski i Jakub Ostrowski. Bohaterem mógł zostać Mariusz Rzepecki. Stargardzki golkiper zatrzymał strzały Mateusza Kuzimskiego, a później Konrada Handzlika.
W Warcie pudłowali nowi piłkarze. Niestety podobnie było też w Błękitnych, gdzie pomylili się Damian Niedojad oraz Marcin Rajch. W tych przypadkach interweniował Daniel Bielica i to on wraz z kolegami cieszył się ze zwycięstwa. O losach spotkania zdecydowała siódma seria jedenastek. Warta strzelała pierwsza, więc prowadzenie dał jej Mariusz Rybicki. Później strzał Rajcha obronił Bielica i tak zakończył się emocjonujący, trwający ponad 2,5 godziny pojedynek.
Błękitni Stargard - Warta Poznań 3:3, k. 4:5 (0:1, 3:3)
0:1 - Gracjan Jaroch 35'
1:1 - Mateusz Bochnak 53'
2:1 - Dawid Polkowski 62'
3:1 - Hubert Krawczun 65'
3:2 - Mateusz Kuzimski 77'
3:3 - Adrian Laskowski 85'
Rzuty karne:
0:1 - Mateusz Kupczak
0:1 - Hubert Krawczun (nad bramką)
0:2 - Adrian Laskowski
1:2 - Dawid Polkowski
1:2 - Mateusz Kuzimski (Mariusz Rzepecki obronił)
2:2 - Jakub Ostrowski
2:3 - Bartosz Kieliba
2:3 - Damian Niedojad (Daniel Bielica obronił)
2:3 - Konrad Handzlik (Mariusz Rzepecki obronił)
3:3 - Mateusz Bochnak
3:4 - Nikodem Fiedosewicz
4:4 - Oskar Ryk
4:5 - Mariusz Rybicki
4:5 - Marcin Rajch (Daniel Bielica obronił)
Składy:
Błękitni: Mariusz Rzepecki - Aleksander Theus, Błażej Klimek (91' Paweł Bednarski), Jakub Ostrowski, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Oskar Ryk, Michał Cywiński (81' Damian Niedojad), Dawid Polkowski - Marcin Rajch.
Warta: Daniel Bielica - Jakub Kuzdra (77' Nikodem Fiedosewicz), Bartosz Kieliba, Adrian Laskowski, Jakub Kiełb - Dominik Smykowski (66' Konrad Handzlik), Mateusz Kupczak, Mateusz Czyżycki, Robert Janicki (66' Kajetan Szmyt), Michał Jakubowski (54' Mariusz Rybicki) - Gracjan Jaroch (53' Mateusz Kuzimski).
Żółte kartki: Krawczun, Rajch (Błękitni) - Czyżycki, Handzlik, Kuzimski, Fiedosewicz (Warta).
Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
Błękitni od początku postawili na ofensywę. Blisko gola był aktywny Mateusz Bochnak. Oddał groźny strzał i stworzył jeszcze kilka ciekawych sytuacji. Uderzeń na bramkę Daniela Bielicy próbowali też Dawid Polkowski i Oskar Ryk. To jeden z trzech nowych piłkarzy, którzy pojawili się w wyjściowym składzie Błękitnych.
Warta nie grała nic specjalnego, choć sytuacja z 35. minuty nie była pierwszą stworzoną przez beniaminka PKO Ekstraklasy. Wtedy goście wyszli na prowadzenie. Gola po indywidualnej akcji zdobył były piłkarz Błękitnych, Gracjan Jaroch. Nie popisał się niepewnie interweniujący w tym meczu Mariusz Rzepecki. Błękitni próbowali szybko odpowiedzieć, ale końcówka pierwszej połowy nie była już tak efektowna w ich wykonaniu, jak wcześniejsze minuty.
Na początku drugiej części Błękitni ponownie przycisnęli. Minimalnie z dystansu z rzutu wolnego i z gry przestrzelił Dawid Polkowski. Gospodarze dążyli do wyrównania i osiągnęli ten cel w 53. minucie. Podawał Oskar Ryk, a swojego trzeciego gola w Fortuna Pucharze Polski zdobył Mateusz Bochnak.
Błękitni nie zwalniali tempa i w 62. minucie byli na prowadzeniu. Z rzutu wolnego tym razem idealnie w okienko przymierzył Dawid Polkowski. Niesamowity gol i w jak ważnym momencie! Euforia w Stargardzie. Emocje jeszcze nie opadły, a było 3:1. Tym razem z za pola karnego przymierzył Hubert Krawczun. Błękitni grali odważnie i zostali za to nagrodzeni.
To nie był koniec emocji, bo Warta doprowadziła do dogrywki. Kontaktowego gola zdobył wprowadzony w drugiej połowie Mateusz Kuzimski. To pozyskany w tym oknie transferowym wicekról strzelców Fortuna I Ligi z minionego sezonu. Wyrównał pięknym uderzeniem Adrian Laskowski. To był efekt oblężenia, jakie przeprowadziła Warta Poznań. Pogubiła się też młoda stargardzka defensywa, która nie potrafiła wybić piłki.
Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu. W pierwszej części wyraźnie przeważała Warta. W kolejnych 15 minutach zmęczeni Błękitni trochę odżyli, ale nie przeprowadzili już akcji dającej awans. Kibice nie mogli jednak narzekać. Po ciekawym meczu czekało ich jeszcze to, co najlepsze, czyli konkurs rzutów karnych. Tego w Stargardzie dawno nie było.
Karne to loteria? Nie do końca, ale wojna nerwów na pewno. Szczególnie na tym poziomie, gdy większość piłkarzy na co dzień w ogóle nie wykonuje w meczach jedenastek. Zaczęło się znakomicie dla gości, bo po trafieniach Mateusza Kupczaka i Adriana Laskowskiego prowadzili 2:0. Pomiędzy ich próbami nad bramką strzelił Hubert Krawczun.
Tym razem wielki powrót do gry był udziałem Błękitnych. Do wyrównania doprowadzili Dawid Polkowski i Jakub Ostrowski. Bohaterem mógł zostać Mariusz Rzepecki. Stargardzki golkiper zatrzymał strzały Mateusza Kuzimskiego, a później Konrada Handzlika.
W Warcie pudłowali nowi piłkarze. Niestety podobnie było też w Błękitnych, gdzie pomylili się Damian Niedojad oraz Marcin Rajch. W tych przypadkach interweniował Daniel Bielica i to on wraz z kolegami cieszył się ze zwycięstwa. O losach spotkania zdecydowała siódma seria jedenastek. Warta strzelała pierwsza, więc prowadzenie dał jej Mariusz Rybicki. Później strzał Rajcha obronił Bielica i tak zakończył się emocjonujący, trwający ponad 2,5 godziny pojedynek.
Błękitni Stargard - Warta Poznań 3:3, k. 4:5 (0:1, 3:3)
0:1 - Gracjan Jaroch 35'
1:1 - Mateusz Bochnak 53'
2:1 - Dawid Polkowski 62'
3:1 - Hubert Krawczun 65'
3:2 - Mateusz Kuzimski 77'
3:3 - Adrian Laskowski 85'
Rzuty karne:
0:1 - Mateusz Kupczak
0:1 - Hubert Krawczun (nad bramką)
0:2 - Adrian Laskowski
1:2 - Dawid Polkowski
1:2 - Mateusz Kuzimski (Mariusz Rzepecki obronił)
2:2 - Jakub Ostrowski
2:3 - Bartosz Kieliba
2:3 - Damian Niedojad (Daniel Bielica obronił)
2:3 - Konrad Handzlik (Mariusz Rzepecki obronił)
3:3 - Mateusz Bochnak
3:4 - Nikodem Fiedosewicz
4:4 - Oskar Ryk
4:5 - Mariusz Rybicki
4:5 - Marcin Rajch (Daniel Bielica obronił)
Składy:
Błękitni: Mariusz Rzepecki - Aleksander Theus, Błażej Klimek (91' Paweł Bednarski), Jakub Ostrowski, Bartosz Sitkowski - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun, Oskar Ryk, Michał Cywiński (81' Damian Niedojad), Dawid Polkowski - Marcin Rajch.
Warta: Daniel Bielica - Jakub Kuzdra (77' Nikodem Fiedosewicz), Bartosz Kieliba, Adrian Laskowski, Jakub Kiełb - Dominik Smykowski (66' Konrad Handzlik), Mateusz Kupczak, Mateusz Czyżycki, Robert Janicki (66' Kajetan Szmyt), Michał Jakubowski (54' Mariusz Rybicki) - Gracjan Jaroch (53' Mateusz Kuzimski).
Żółte kartki: Krawczun, Rajch (Błękitni) - Czyżycki, Handzlik, Kuzimski, Fiedosewicz (Warta).
Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław).
Materiał sponsorowany