To był zdecydowanie najsłabszy mecz, jaki w Toruniu rozegrał nasz zespół. Oczywiście wpływ na to miało zmęczenie i spore osłabienia, ale w starciu z Polskim Cukrem PGE Spójnia Stargard mogła pokusić się o wygraną. W sparingach wyniki nie są najważniejsze jednak zwycięstwa budują atmosferę.
Twarde Pierniki miały być najmniej wymagającym przeciwnikiem. W składzie są doświadczeni Damian Kulig, Aaron Cel, Bartosz Diduszko i Aleksander Perka. Drużynę uzupełniają na razie młodzi gracze znani głównie z I-ligowych parkietów: Michał Samsonowicz, Marcin Wieluński, czy Marcin Tomaszewski.
W PGE Spójni nie zagrali w niedzielę Ricky Tarrant i Mateusz Kostrzewski. Tylko 5, 5 minuty na parkiecie spędził Kacper Młynarski, a w czwartej kwarcie drobnego miejmy nadzieję urazu doznał Baylee Steele. Amerykanin w 19 minut zdobył 17 punktów (7/11 z gry) i miał 11 zbiórek. Często grał wspólnie z innym podkoszowym. Omari Gudul w 38 minut uzyskał 11 oczek (5/8 za dwa) oraz sześć zbiórek.
Polski Cukier zaczął od prowadzenia 9:3. Później inicjatywę przejęła PGE Spójnia, która wygrywała nawet 24:17. W kolejnych minutach straciła jednak kontrolę nad meczem i częściej na prowadzeniu byli torunianie. W trzeciej kwarcie odskoczyli nawet na 50:43. Prowadzenia już nie oddali. W końcówce losy meczu próbował odwrócić Wayne Blackshear. Amerykanin trafiał z dystansu, wymuszał przewinienia i kończył kontrataki. PGE Spójnia jednak przegrała 77:79.
Najlepszym strzelcem PGE Spójni został Blackshear, który do 20 punktów dołożył sześć zbiórek. Nie był tak skuteczny, jak w piątek trafiając 7/16 prób z gry, ale dobrą końcówką poprawił ogólne wrażenie z tego meczu.
Skuteczniejszy był Tomasz Śnieg. Rozgrywający zdobył 15 punktów (6/10) i rozdał dziewięć asyst. W kratkę w XVIII Memoriale Wojciecha Michniewicza grał natomiast Filip Matczak. W niedzielę rozegrał słabsze zawody. W 28 minut zdobył pięć punktów (2/9 z gry).
Cała PGE Spójnia trafiła 30/67 prób z gry w tym tylko 3/14 za trzy punkty. Stargardzianie mieli mniej zbiórek (36:42). Torunianie sporą przewagę uzyskali na obwodzie trafiając 10/24 prób z dystansu.
Polski Cukier Toruń - PGE Spójnia Stargard 79:77 (17:24, 21:12, 22:20, 19:21)
Polski Cukier: Damian Kulig 19, Aaron Cel 15, Jakub Kondraciuk 10, Bartosz Diduszko 8, Aleksander Perka 8, Marcin Wieluński 8, Filip Siewruk 5, Marcin Tomaszewski 4, Michał Samsonowicz 2, Wiktor Sewioł 0.
PGE Spójnia: Wayne Blackshear 20, Baylee Steele 17, Tomasz Śnieg 15, Omari Gudul 11, Szymon Walczak 9, Filip Matczak 5, Dominik Grudziński 0, Kacper Młynarski 0, Szymon Szmit 0.
Twarde Pierniki miały być najmniej wymagającym przeciwnikiem. W składzie są doświadczeni Damian Kulig, Aaron Cel, Bartosz Diduszko i Aleksander Perka. Drużynę uzupełniają na razie młodzi gracze znani głównie z I-ligowych parkietów: Michał Samsonowicz, Marcin Wieluński, czy Marcin Tomaszewski.
W PGE Spójni nie zagrali w niedzielę Ricky Tarrant i Mateusz Kostrzewski. Tylko 5, 5 minuty na parkiecie spędził Kacper Młynarski, a w czwartej kwarcie drobnego miejmy nadzieję urazu doznał Baylee Steele. Amerykanin w 19 minut zdobył 17 punktów (7/11 z gry) i miał 11 zbiórek. Często grał wspólnie z innym podkoszowym. Omari Gudul w 38 minut uzyskał 11 oczek (5/8 za dwa) oraz sześć zbiórek.
Polski Cukier zaczął od prowadzenia 9:3. Później inicjatywę przejęła PGE Spójnia, która wygrywała nawet 24:17. W kolejnych minutach straciła jednak kontrolę nad meczem i częściej na prowadzeniu byli torunianie. W trzeciej kwarcie odskoczyli nawet na 50:43. Prowadzenia już nie oddali. W końcówce losy meczu próbował odwrócić Wayne Blackshear. Amerykanin trafiał z dystansu, wymuszał przewinienia i kończył kontrataki. PGE Spójnia jednak przegrała 77:79.
Najlepszym strzelcem PGE Spójni został Blackshear, który do 20 punktów dołożył sześć zbiórek. Nie był tak skuteczny, jak w piątek trafiając 7/16 prób z gry, ale dobrą końcówką poprawił ogólne wrażenie z tego meczu.
Skuteczniejszy był Tomasz Śnieg. Rozgrywający zdobył 15 punktów (6/10) i rozdał dziewięć asyst. W kratkę w XVIII Memoriale Wojciecha Michniewicza grał natomiast Filip Matczak. W niedzielę rozegrał słabsze zawody. W 28 minut zdobył pięć punktów (2/9 z gry).
Cała PGE Spójnia trafiła 30/67 prób z gry w tym tylko 3/14 za trzy punkty. Stargardzianie mieli mniej zbiórek (36:42). Torunianie sporą przewagę uzyskali na obwodzie trafiając 10/24 prób z dystansu.
Polski Cukier Toruń - PGE Spójnia Stargard 79:77 (17:24, 21:12, 22:20, 19:21)
Polski Cukier: Damian Kulig 19, Aaron Cel 15, Jakub Kondraciuk 10, Bartosz Diduszko 8, Aleksander Perka 8, Marcin Wieluński 8, Filip Siewruk 5, Marcin Tomaszewski 4, Michał Samsonowicz 2, Wiktor Sewioł 0.
PGE Spójnia: Wayne Blackshear 20, Baylee Steele 17, Tomasz Śnieg 15, Omari Gudul 11, Szymon Walczak 9, Filip Matczak 5, Dominik Grudziński 0, Kacper Młynarski 0, Szymon Szmit 0.
Materiał sponsorowany