W weekendowe obchody Dnia Kobiet i Dnia Mężczyzn świetnie wpisał się spektakl „W oczekiwaniu rozkoszy”.
Wyreżyserowany przez Tatianę Malinowską-Tyszkiewicz wieczór z poezją Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej prowadził widzów przez różne emocje związane z miłością.
Utwory Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej urzekają niepowtarzalnym klimatem. Zamknięte w krótkich formach odcienie miłości, szczęścia i nieszczęścia, tęsknoty, pożądanie, przemijanie i oczekiwanie, uczucie przedstawione w sposób bezpośredni i naturalny urzekało stargardzką widownię. Wybrzmiały również najbardziej znane strofy poetki:
„Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!”
Recytację Aleksandry Wolińskiej w przedstawieniu wzbogacały akordeonowe tanga, linia melodyczna piosenki „Padam, padam” mówiącej o tęsknocie do kochanka przywoływanej przez melodię oraz inne utwory grane przez Tomasza Staniszewskiego. Całości dopełniał pokaz slajdów z obrazami różnych autorów i w różnej technice o wspólnym temacie miłości i bliskości.
Na życzenie zachwyconej i zauroczonej publiczności akordeonista zagrał bisy.
Przedstawienie prezentowane było po raz pierwszy, pewnie nie ostatni.
Warto wypatrywać tytułu „W oczekiwaniu rozkoszy” w naszym portalowym cyklu „Spędzaj Czas Kulturalnie”, w którym prezentujemy różne wydarzenia prezentowane w Stargardzkim Centrum Kultury.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Kultura i rozrywka
- Wieczór z poezją miłosną